SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Aukcja 5G: cztery telekomy w drugim etapie

Do drugiego etapu aukcji na częstotliwości z pasma 3,6 GHz przeznaczonych na internet w standardzie 5G zostali zakwalifikowani wszyscy czterej operatorzy telekomunikacyjni, którzy złożyli wstępne oferty.

Prowadzący aukcję Urząd Komunikacji Elektronicznej podał, że do drugiego etapu aukcji zostały zakwalifikowane P4 (to operator sieci Play), Polkomtel, Orange Polska i T-Mobile Polska.

Aukcja, ogłoszona przez prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej 22 czerwca br., dotyczy czterech bloków po 100 MHz w paśmie 3400-3800 MHz, na które zwycięzcy dostaną 15-letnie rezerwacje. Cena wywoławcza każdego wynosi 450 mln zł. Ogłaszając aukcję w drugiej połowie czerwca, UKE zapowiedział, że procedura potrwa 150 dni.

>>> Praca.Wirtualnemedia.pl - tysiące ogłoszeń z mediów i marketingu

- Przewidujemy, że zwycięzcy aukcji otrzymają pasmo do dyspozycji w IV kwartale 2023 r. Wtedy też komercyjnie będą mogły być uruchamiane pierwsze stacje w C-bandzie - zapowiedział w kwietniu br. prezes Urzędu Jacek Oko.

Skarb Państwa ma zarobić min. 1,8 mld zł

W lipcu Minister cyfryzacji Janusz Cieszyński powiedział kilka dni temu, że czas na konsultacje z operatorami został wykorzystany bardzo dobrze, o czym świadczy udostępnienie większej puli pasma, a z drugiej strony wprowadzenie realnych i konkretnych zobowiązań pokryciowych. "Jest to ważne dlatego, że dystrybucja pasma i cały proces z tym związany ma na celu to, by obywatele i przedsiębiorcy mieli dostęp do szybkiego internetu" - powiedział Cieszyński.

Pytany, czy spodziewa się udziału wszystkich czterech głównych operatorów w aukcji, odparł: "w mojej ocenie zgłoszą się wszyscy, ale jest to suwerenna decyzja operatorów".

Urząd Komunikacji Elektronicznej przewiduje, że zwycięzcy aukcji otrzymają pasmo do dyspozycji w grudniu 2023 r. Szacowane wpływy z aukcji to co najmniej 1,8 mld zł. Minister cyfryzacji Janusz Cieszyński powiedział, że spodziewa się startu wszystkich operatorów w aukcji, ale "ale to jest ich suwerenna decyzja".

Cieszyński poinformował, że celem ogłoszenia aukcji 5G jest poprawa dostępu Polaków do sieci komórkowej, a nie cel fiskalny. Wpływy z aukcji mogą stanowić bowiem tylko 0,3 proc. wpływów budżetu państwa.

Aukcja na internet 5G po dwóch turach konsultacji

Ogłoszenie aukcji poprzedziły konsultacje podzielona na dwie rundy. We wtorkowym komunikacie Urząd Komunikacji Elektronicznej wyliczył, że w ramach drugiej fazy konsultacji, trwającej od 6 kwietnia do 12 maja, swoje stanowiska skierowały do niego przede wszystkim operatorzy telekomunikacyjni (Orange Polska - dwa stanowiska, Exatel, P4, Polkomtel) oraz organizacje branżowe (Krajowa Izba Gospodarczą Elektroniki i Telekomunikacji, Związek Importerów i Producentów Sprzętu Elektrycznego i Elektronicznego - ZIPSEE Cyfrowa Polska, Pracodawcy RP, Konfederacja Lewiatan, Polska Izba Informatyki i Telekomunikacji).

Stanowiska przedstawiły też Huawei Polska, Wojskowe Biuro Zarządzania Częstotliwościami i Mateusz Zając. Kolejne stanowisko osoby fizycznej zostało złożone nieprawidłowo. UKE opublikował wszystkie prawidłowo skierowane stanowiska.

Ogłszając auckję Jacek Oko podkreślił, że po konsultacjach bloki rozszerzono z 80 do 100 MHz (przy poszerzeniu puli pasma z 3480-3800 MHz pierwotnie do 3400-3800 Mhz), a zobowiązania operatorów w zakresie przepustowości zostały zmniejszone ze 100 Mb/s do 95 Mb/s. Ponadto z siedmiu do pięciu lat skrócono czas na usunięcie z sieci sprzętu od producenta uznanego za dostawcę wysokiego ryzyka.

Zobowiązania ilościowe to co najmniej 3,8 tys. stacji bazowych w ciągu 48 miesięcy, co najmniej 400 stacji w gminach od 10 do 20 tys. mieszkańców, co najmniej 700 stacji w gminach od 20 do 50 tys. mieszkańców oraz co najmniej 300 stacji w gminach od 50 do 80 tys. mieszkańców. Prezes UKE tłumaczył, że chodzi o to, by inwestycje nie objęły tylko wielkich miast, ale były także skierowane do mniejszych ośrodków.

Dołącz do dyskusji: Aukcja 5G: cztery telekomy w drugim etapie

2 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Kot w worku
Częstotliwości zakresu 3.4 do 4.2 GHz są radiodyfuzyjnym pasmem satelitarnym C i są zajęte. Narodowa republika zamierza te transmisje świadomie zakłócać - już nie wspomnę o wschodniej granicy gdzie są dosyły do nadajników w tym paśmie. To są jakieś żarty - bezsensowny upór żeby opchnąć kawałek w środku zajętego pasma.
odpowiedź
User
kaczyński
Częstotliwości zakresu 3.4 do 4.2 GHz są radiodyfuzyjnym pasmem satelitarnym C i są zajęte. Narodowa republika zamierza te transmisje świadomie zakłócać - już nie wspomnę o wschodniej granicy gdzie są dosyły do nadajników w tym paśmie. To są jakieś żarty - bezsensowny upór żeby opchnąć kawałek w środku zajętego pasma.


nic nie wiesz, a mędrkujesz.....
odpowiedź