SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Prezes ZFPR: koronawirus to test na integralność branży PR

Adam Jarosz, prezes Związku Firm Public Relations, w specjalnym liście zwrócił się do firm i konsultantów public relations. - Przed nami (…)  test integralności branży, w którym stawiamy na dialog i merytoryczną argumentację, dlaczego warto z nami pozostać i gdzie jest obecnie nasza rola? Wiem, że na ten test jako konsultanci jesteśmy gotowi. Pomóżmy zaszczepić takie myślenie i promować je u naszych klientów - pisze prezes ZFPR.

Adam JaroszAdam Jarosz

W związku z kryzysem wywołanym epidemią koronawirusa SARS-CoV-2, prezes Związku Firm Public Relations i szef agencji Be Communications, Adam Jarosz, w piątek skierował do firm i pracowników branży public relations specjalny list. Jego treść publikujemy poniżej w całości.

- Ostatnie kilkanaście dni to totalnie nowe doświadczenia. We wszystkich aspektach naszego życia. To nowe standardy także w naszej pracy. Rozmawiając z dziesiątkami kolegów i koleżanek w ostatnich dniach oraz mając własne obserwacje, pojawia się obecnie mocna refleksja, którą w formie krótkiego i praktycznego przesłania na najbliższą przyszłość chciałbym przekazać.

Dwa tygodnie od dnia „zero” zmieniliśmy praktycznie wszystko, aby pozostać na służbie z naszymi klientami, być z nimi i dla nich, bo nas potrzebowali bardziej niż kiedykolwiek. To się udało. W tym sensie możemy powiedzieć, że pierwszy egzamin zdaliśmy. Wsparliśmy procedury i wprowadzenie nowych zasad działania. Pomogliśmy migrować z komunikacją i promocją do obszaru online. Czy nasza rola się kończy i czeka nas „stand-by”, zawieszanie czy zrywanie umów, a w efekcie straty? Jesteśmy częścią ekonomii, w tym sensie zależymy od rozwoju sytuacji w skali makro i nie unikniemy skutków kryzysu, jaki odczuje cała gospodarka. Jednak mówiąc o naszej roli, powiedzmy teraz naszym klientom: „nie możemy dla Was pracować w obszarze promocji marek w takim zakresie i formie, jak planowaliśmy, ale jest dla nas miejsce aby pomóc unormować nastroje w Waszej załodze. Albo wesprzeć Was w komunikacji z akcjonariuszami czy partnerami”. Klienci są refleksyjni, ale będąc skupieni na często wąskich specjalizacjach oraz działając, jak wszyscy obecnie w warunkach stresu, być może nie dostrzegają tu od razu szansy. Myślą, żeby współpracę zawiesić, przesunąć, albo przerwać. Kiedy kryzys się skończy, wrócimy do innej nieco rzeczywistości i pracy, ale wrócimy. Czy klienci będą wtedy chcieli powrócić do realizacji wspólnych projektów z nami? Projektów, które budują i wspierają ich biznes. Pewnie, że tak! Warto, żeby na miejscu były wtedy ich zespoły, ludzie, konsultanci, którym ufają, z których pracy są zadowoleni. Zawieszanie czy zwalnianie firm PR się po prostu nie opłaca. I to jest nasz mocny przekaz: nie stawiamy się w roli ofiar sytuacji, która dotyka wszystkich, a partnerów, którzy w pełnej, niespotykanej dotąd mobilizacji, mogą z sukcesem pracować dla naszych klientów teraz, w przyszłym miesiącu oraz kolejnym kwartale. Przed nami zatem ten drugi egzamin, test integralności branży, w którym stawiamy na dialog i merytoryczną argumentację, dlaczego warto z nami pozostać i gdzie jest obecnie nasza rola? Wiem, że na ten test jako konsultanci jesteśmy gotowi - pisze Jarosz.

Jarosz zachęca na koniec, by wspólnie, jako branża PR "zaszczepić takie myślenie i promować je u naszych klientów".

Dołącz do dyskusji: Prezes ZFPR: koronawirus to test na integralność branży PR

3 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Marcin
Co za głupoty. Za 2-3 miesiące to nie będzie już komu robić PR-u i marketingu. Firmy tną koszty, rezygnują z agencji i zwalniają ludzi (specjalistów ds. PR). Taka integralność, że wszyscy spotkamy się w pośredniaku.
odpowiedź
User
buhaha
"Zawieszanie lub zwalnianie agencji PR się firmom nie opłaca" - czy ten facet się słyszy?! Pierwsze co robią firmy to zwalniają ludzi z marketingu. Nawet kluby piłkarskie, co mamy przykład na naszym rodzimym podwórku. Gdzie ten gość żyje? Może w Warszawie i Krakowie jest raj, ale w innych częściach Polski robi się syf.
odpowiedź
User
PR
Wszystko- komunikacja korporacyjna, CSR , EB, PR produktowy - opiera się na (dużych) inwestycjach finansowych. A teraz ich nie będzie, bo to pierwsze rzeczy do wycięcia z budżetów nawet bogatych firm. Kontrakty z agencjami będą wypowiadane, w najlepszym wypadku zostawione kluczowe projekty, ale zredukowane maksymalnie fee agencji.
odpowiedź