SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Białoruska inteligencja apeluje do Donalda Tuska o wsparcie TV Biełsat

- Jesteśmy przekonani, że Pańska osobista interwencja pozwoli uratować Telewizję Biełsat i o taką interwencję do Pana gorąco apelujemy - tymi słowami czołowi opozycjoniści i przedstawiciele białoruskiej inteligencji zwrócili się z w liście do premiera Donalda Tuska.

Sygnatariusze listu przypominają, że Biełsat w ciągu 5 lat działalności zdobył rzeszę wiernych widzów i stał się jednym z ważniejszych białoruskich mediów niezależnych. - Jest istotnym dostarczycielem informacji dla setek tysięcy Białorusinów, a także nośnikiem prawdziwej historii i kultury oraz płaszczyzną nieskrępowanej dyskusji na tematy polityczne, ekonomiczne i społeczne. Można powiedzieć, że Biełsat stał się czymś więcej niż po prostu telewizją. Stał się ostoją języka białoruskiego i instytucją dającą oparcie znacznej części niezależnego życia obywatelskiego na Białorusi - piszą.

Opozycjoniści wyrażają swoje obawy co do przyszłości projektu w związku z trudną sytuacją ekonomiczną w Polsce i w Europie. Ich zdaniem stacja, która z dynamizmem rozwija się w warunkach półoficjalnych na Białorusi, pomimo stałego wsparcia ze strony polskiego MSZ boryka się jednocześnie z dramatycznym brakiem środków. - Wiemy, że główną przyczyną jest coraz mniejszy udział finansowy będącej w ciężkiej sytuacji ekonomicznej Telewizji Polskiej (której Biełsat formalnie jest częścią) - napisali.

Autorzy listu podkreślają, że zmniejszający się z roku na rok budżet nie tylko nie pozwala na jakikolwiek rozwój stacji, ale wręcz zagraża jej istnieniu. Przypominają również, że w ub. r. po raz pierwszy stacja nie była w stanie emitować pełnej ramówki przez 12 miesięcy i pod koniec listopada była zmuszona zrezygnować z emisji na żywo programów informacyjnych oraz produkcji znacznej części programów publicystycznych. Obawiają się, że podobna sytuacja może wydarzyć się już w październiku br.

Sygnatariusze przypominają, że choć Biełsat otrzymuje wsparcie od Szwecji, Holandii, Norwegii i Rady Nordyckiej, nadal jednak pozostaje bez pomocy finansowej instytucji Unii Europejskiej.

- Uważamy, że autorytet Polski i Pana osobiście pozwoli przekonać je do włączenia się do inicjatywy. Może też zachęcić kraje, które dotychczas nie uczestniczą we współtworzeniu tej telewizji, a potencjalnie są zainteresowane wspieraniem społeczeństwa obywatelskiego na Białorusi (takie jak Niemcy), by współuczestniczyły w przedsięwzięciu - czytamy w liście.

Zdaniem autorów listu, Biełsat upodmiotawia białoruskie społeczeństwo dając mu dostęp do informacji i upowszechniając rodzimą kulturę, przez co ma realny wpływ na białoruskie władze. - To najlepsza inwestycja w demokratyczną przyszłość Białorusi jaką mogą poczynić jej sąsiedzi - napisali na zakończenie listu.

Pod apelem podpisali się: pierwszy szef niezależnej Białorusi Stanisław Szuszkiewicz, byli kandydaci na prezydenta Uładzimir Niaklajeu i Aliaksandar Milinkiewicz, przewodnicząca Rady Białoruskiej Republiki Ludowej na wychodźcie Iwonka Surwiłła, oraz była szefowa Związku Polaków na Białorusi Andżelika Borys.

Dołącz do dyskusji: Białoruska inteligencja apeluje do Donalda Tuska o wsparcie TV Biełsat

9 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Tomasz
Oby znalazły się pieniądze na Biełsat- coś naprawdę wartościowego i potrzebnego!
odpowiedź
User
marko
Niestety nasza polityka zmierza w odwrotnym kierunku niż chcą tego sygnatariusze listu. U nas też jest Białoruś, jeśli chodzi o media.
odpowiedź
User
kiecka
Kolejne pieniążki dla córki senatora Romaszewskiego ?
odpowiedź