SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Bianka Mikołajewska uniewinniona za jeden z tekstów o SKOK-ach

Wicenaczelna i szefowa zespołu śledczego OKO.press Bianka Mikołajewska została decyzją sądu uniewinniona za jeden z tekstów w "Gazecie Wyborczej" o SKOK-ach. Zarzucono jej pomówienie o nielegalne finansowanie kampanii PiS-u.

Bianka Mikołajewska, fot. eurozetBianka Mikołajewska, fot. eurozet

O korzystnej dla dziennikarski decyzji sądu Bianka Mikołajewska poinformowała na Twitterze. - Pierwszy raz od 15 lat nie mam żadnego toczącego się procesu ze SKOKami! 😀 Dzisiaj sąd uniewinnił mnie w toczącej się od 2015 r. sprawie karnej, w której Kasy zarzucały mi pomówienie ich o nielegalne finansowanie kampanii  PiS. Ale coś czuję, że pustka nie potrwa długo - skomentowała.

SKOK-i wielokrotnie pozywały Mikołajewską za jej teksty dla „Polityki” oraz „Gazety Wyborczej”, gdzie opisywała nieprawidłowości wokół Spółdzielczych Kas Oszędnościowo-Kredytowych – zarówno w procesach karnych, jak i cywilnych.

Ta sprawa dotyczyła tekstu z „Gazety Wyborczej” – „Czy politycy odpowiedzą za kasy?”, opublikowanego w sierpniu 2014 roku. Zarzucono jej pomówienie w stwierdzeniu, że SKOK-i miały nielegalnie finansować kampanię PiS-u. Sąd uniewinnił jednak dziennikarkę w tym procesie – wytoczonym z art. 212 Kodeksu karnego.

Bianka Mikołajewska za cykl artykułów poświęconych nieprawidłowościom i patologiom systemu SKOK-ów, które zostały opublikowane w „Gazecie Wyborczej” otrzymała m.in. Nagrodę Radia ZET im. Andrzeja Woyciechowskiego w 2015 roku.

Dołącz do dyskusji: Bianka Mikołajewska uniewinniona za jeden z tekstów o SKOK-ach

4 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Monika
dobra wiadomość!
odpowiedź
User
Hej hej
Nietykalna i nieskalana. Patologia to służby i polityka. Reszta zasuwa na to robactwo.
odpowiedź
User
..
Nierzetelna sensatka no ale wiadomo jesli pisala w "Polityce" to na pewno bezkompromisowa i dociekliwa :)
Kto regularnie te teksty czytal, nie podchodzil do nich uprzedzony, ten pamieta te wszystkie niedomówienia, sugestie czy zwyczajne ploty z Google, ktore podnosila do rangi wiedzy insiderskiej.

Jej szefowie to odczuwali i koncu tez podziekowali.
odpowiedź