SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Black Friday nigdy nie odejdzie do lamusa. Ale wciąż się zmienia

Czarny Piątek od lat był świętem handlu i polowania na cenowe okazje. W tym roku sytuacja jest nieco inna. Beztroskę czarnopiątkowego szaleństwa zakupowego przerwały gospodarcze turbulencje wywołane przez pandemię, czyli wysoka inflacja, przerwane łańcuchy dostaw, braki kluczowych komponentów i produktów. Czy z powodu tych kłopotów Black Friday 2021 będzie świętem czy czarnym piątkiem dla handlu? Oto opinie ekspertów branży e-commerce i nowych technologii.

fot. Shutterstock.comfot. Shutterstock.com

W minionych latach ostatni piątek listopada, czyli przyniesiony do nas zza oceanu Black Friday, czyli Czarny Piątek był dla polskich sklepów jednym z najlepszych sprzedażowo dni w roku. Co roku konsumenci ustanawiali kolejne zakupowe rekordy. W tym roku na Czarny Piątek mogą wpłynąć problemy gospodarcze wywołane prawie dwuletnią pandemią COVID-19. Eksperci branży e-commerce i nowych technologii przedstawili nam swoje prognozy dotyczące tegorocznego święta zakupów.

Jak mówi Marta Olejnik, marketing manager w PayPo, można śmiało stwierdzić, że Black Friday to nie tylko jeden dzień lub jeden weekend w roku. Globalne marki już od jakiegoś czasu zwracają  uwagę na ogromne zainteresowanie konsumentów listopadowymi promocjami. Jeśli chodzi o marki z segmentu sustainability, produktów eko i zrównoważonego rozwoju, one również zdają się nie rezygnować ze wzmożonego ruchu zakupowego w listopadzie. Część z nich przygotowuje specjalne oferty tylko w wybrane dni w roku. W tym przypadku takim dniem jest właśnie Black Friday.

Black Friday – kto skorzysta i  online czy stacjonarnie?

Według badania zwyczajów zakupowych Polaków firmy Advox które przywołuje nasza ekspertka, ponad połowa polskich e-konsumentów specjalnie czeka z zakupami na Black Friday, a ponad 30 proc. już zaplanowała je podczas tegorocznej edycji.

Niespełna 9 proc. badanych jest zdania, że sklepy stacjonarne oferują atrakcyjniejsze promocje. Co czwarty ankietowany uważa, że zarówno w sklepach online, jak i offline można natrafić na równie korzystne oferty. Jednak według 36 proc. to e-sklepy przygotowują lepsze okazje.

- Dane te pokazują, że w celu dotarcia do jak największej grupy odbiorców, dla e-sprzedawców kluczem będzie omnichannelowość, czyli prowadzenie działań stacjonarnych, jak również online. Podobnie będzie z konsumentami. Nawet te osoby, które w ostatnich latach zwiększyły swoją obecność w internecie nie rezygnują całkowicie z zakupów w sklepach stacjonarnych – przypomina ekspertka.

- Z tego względu e-sklepy mają z pewnością przygotowane oferty w każdym z tych kanałów. Część konsumentów może jednak chętniej sięgnąć po online, bo będzie to dla nich po prostu wygodniejsze i szybsze. Trzeba też pamiętać, że klient nie zrobi również zakupów w najbliższą niedzielę w sklepach stacjonarnych, więc automatycznie będzie musiał wybrać ofertę online – dodaje nasza rozmówczyni.

Maja Wiśniewska, marketing manager SMSAPI, mówi, że zarówno w ubiegłym roku, jak i ostatnio w październiku, jej firma robiła badania konsumenckie i w obu przypadkach zapytała respondentów o plany zakupowe związane ze zbliżającym się Black Friday. W zeszłym roku przypadał on na czas drugiej fali pandemii i zamkniętych centrów handlowych.

- Konsumenci byli ostrożni – jedna trzecia zapowiadała, że weźmie udział w Black Friday, połowa uzależniała to od atrakcyjności ofert, a 17 proc. nie było zainteresowanych. W tym roku sceptyczna jest tylko co piętnasta osoba, wahających się jest 30 proc. a prawie dwie trzecie respondentów w ciemno deklaruje, że robi zakupy w czasie Black Friday – mówi ekspertka.

Jej zdaniem doniesienia o inflacji oraz problemach z zakupem elektroniki nie powinny zniechęcić do szukania promocji. Lepiej teraz upolować coś z atrakcyjnym rabatem, bo potem może być sporo drożej.

- Według  naszego badania 67 proc. Polaków odkłada większe zakupy, by zrobić je okazyjnie w czasie Black Friday, spora część subskrybuje profile sklepów w mediach społecznościowych i zapisuje się na specjalne powiadomienia o promocjach. Dowiedzą się o nich pierwsi, bo niemal połowa naszych klientów działających w branżach retail i e-commerce planuje tuż przed Black Friday przeprowadzić kampanię SMS-ową.

Dyrektywa Omnibus. Koniec nieprawidłowości i spekulowania cenami?

Krystian Huptys, członek zarządu merce.com, uważa, że takie dni jak Black Friday na stałe wpisały się w kalendarz zakupowy, zarówno dla sprzedających jak i kupujących. - Na korzyść listopadowych wyprzedaży na pewno przemawia ich termin. Kilka tygodni przed świętami to czas, w którym klienci już powoli myślą o zakupach świątecznych i jest to dobra dla nich okazja do zrobienia zakupów z kategorii np. elektronicznej - przekonuje.

Jednak jak dodaje nasz rozmówca, dużo ciekawiej może być w przyszłym roku, ponieważ 28 maja 2022 roku obowiązywać będzie europejska dyrektywa Omnibus, stworzona z myślą o nieprawidłowościach, które występują podczas różnorodnych wyprzedaży.

 - Według nadchodzących przepisów sprzedawcy, nie tylko stacjonarni, ale także internetowi będą mieli obowiązek podawania informacji o najniższej cenie produktu lub usługi w ciągu 30 dni przed wprowadzeniem obniżki. Zapewni to większą wiedzę dla kupujących. Dyrektywa ta już teraz pojawia się na radarze sprzedawców,  nie tylko internetowych - wskazuje Huptys.

Sukces “Święta zakupów” z pewnością zależy od tego, w jaki sposób sprzedawcy przygotowują promocje na ten czas.  A jak wskazywała już rok temu firma Deloitte, sklepy w 2020 r. nie obniżyły znacząco cen swoich produktów. Średnia obniżek w trakcie ubiegłorocznego Black Friday w Polsce w porównaniu do poprzednich dni wyniosła jedynie 3,35 proc.

Tymczasem Marta Olejnik zaznacza, że należy mieć świadomość, że konsumenci są bardzo świadomi i wymagający. Z wyprzedzeniem obserwują ceny i oferty sklepów, dlatego są wyczuleni na ewentualne manipulacje cenowe lub zbyt niskie, w porównaniu z ich oczekiwaniami, obniżki cen.

- Klienci z pewnością będą robić zakupy w tym okresie, poszukując najlepszych okazji. Z tego względu  oferta sklepu musi być w tym czasie wyjątkowo ciekawa - zwykły rabat może po prostu nie wystarczyć – uprzedza. - Przykładem ciekawego działania w ramach wzbogacenia oferty sklepu na Black Friday mogą być raty 0%. W tym roku marki, takie jak Sephora, 4F, Wittchen czy DeeZee dołączyły do akcji Black November, czyli “raty 0% z PayPo.

Na co polują klienci podczas Black Friday?

Zdaniem Janne Korpela, country manager Swappie, platformy sprzedaży smartfonów, szeroko pojęta elektronika jest zazwyczaj najbardziej przeceniona podczas wyprzedaży na Black Friday. Przypomina, że głównym powodem zainteresowania nią podczas wyprzedaży na Black Friday są ruchome ceny takich produktów.

-Niewielu konsumentów wie, ile tak naprawdę powinny kosztować gadżety elektroniczne, bo urządzenia często wchodzą na rynek jako bardzo drogie, ale w niedługim czasie ich cena znaczenie spada. Dzieje się tak przede wszystkim dlatego, że na tym rynku panuje tendencja szybkiej wymiany sprzętu na nowszy model, która podkręcana jest zabiegami marketingowymi – tłumaczy.

Janne Korpela  przypomina, że w poprzednich latach najczęściej poszukiwano w sieci takich produktów jak konsole do  gry i urządzenia mobilne.

- Jednak w  tym roku na sytuację w branży elektroniki użytkowej wpłynie zarówno inflacja, niedobory mikroczipów na rynku oraz rosnąca świadomość ekologiczna kupujących. Kumulacja tych trendów niekoniecznie musi stłumić zjawisko Black Friday. Klienci coraz częściej chcą być sprytniejsi od producentów i polują na przecenione modele poprzednich generacji lub kupują jeszcze tańszy używany sprzęt – mówi ekspert.

Black Friday: jakby co chwilę ruszała sprzedaż biletów na mecze reprezentacji

Krystian Wesołowski, szef sprzedaży w Blue Media, operatora płatności online mówi, że rynek e-commerce w Unii Europejskiej rozwija się o kilka procent rok do roku, natomiast polski rośnie znacznie szybciej - nawet o około 20 proc. rok do roku. Dlatego spodziewa się w Blue Media rekordowych wolumenów obsłużonych transakcji w Black Friday.  W jego opinii obrót w sklepach internetowych może być nawet o 70-100 proc. wyższy niż w roku ubiegłym w tym samym okresie.
 
-W przedświątecznym okresie sprzedaży bardzo ważną funkcję odgrywają dostawcy usług powiązanych, nie tylko logistyka i spedycja. Celowo wymieniam obie gałęzie, ponieważ ważne są zarówno zasoby i kwestie planistyczne jak i sam transport, ale również agencje utrzymujące i obsługujące od strony technologicznej serwisy sprzedażowe i e-sklepy oraz operatorzy płatności online. Wszystko po to, aby zapewnić maksymalną konwersję i nie utracić żadnego złożonego zamówienia – wyjaśnia.

Jak przypomina, Black Friday to nie jest dzień zwykłego ruchu, tylko dzień, w którym systemy muszą zwielokrotnić swoją wydajność. – To tak jakby co minutę ruszała sprzedaż biletów na mecze reprezentacji w PZPN. Każdy dostawca usług e-commerce musi być tego świadomy, mieć dobrze skalkulowane poziomy dostępności i być w tym czasie w bieżącym kontakcie ze swoim partnerem biznesowym – radzi.

Zdaniem Wesołowskiego, warto też pamiętać, że e-commerce nie kończy się tylko na sprzedaży i wysyłce produktu. To również cała obsługa posprzedażowa, zwroty produktów, środków, wymiany, reklamacje. - Większa sprzedaż zawsze zwiększa również nakład pracy posprzedażowej – uprzedza.

Święto zakupów nigdy nie odejdzie do lamusa

Paweł Szukalski, członek zarządu Comperia.pl uważa, że Black Friday, choć coraz częściej mowa o całotygodniowym Black Week i Cyber Monday nigdy nie odejdą do lamusa. Podobnie, ani teraz, ani w przyszłości nie znikną przeceny pomiędzy sezonami (wiosna/lato, lato/jesień itd.) - Takich świąt nawet sztucznie napompowanych , będzie co najwyżej przybywać, czego dowodem jest ostatnio coraz szerzej promowany, pochodzący z Chin, ale stosunkowo nowy w naszym kraju Dzień Singla (11 listopada) – mówi Szukalski.

Święta zakupów nie znikną, bo dają świetny pretekst do sprzedaży, umożliwiają tworzenie nowych sloganów i całej machiny reklamowo-marketingowej. Czekają na to zarówno sprzedawcy, jak i konsumenci, którzy niekiedy wstrzymują się z planowanymi zakupami właśnie na najbliższe spodziewane promocje.

W zeszłym roku z Black Friday zamierzało skorzystać 74 proc. Polaków, jak wynika z raportu PMR Market Experts.  - Kto nie odpowie na to zapotrzebowanie, po prostu straci. Promocje są raz mniejsze, raz większe, ale działa tu mechanizm kuli śniegowej: “jeżeli wszystkie sklepy wprowadzają jakąś obniżkę (albo przynajmniej ją komunikują), to ja też muszę to zrobić” - przekonuje członek zarządu Comperia.pl.

W jego opinii wygląda na to, że Black Friday świetnie wpasowało się czasowo w potrzeby Polaków. W zeszłym roku ponad 40 proc. planowało wykorzystać tę okazję do zakupu prezentów dla bliskich.-  Na tę potrzebę odpowiadają przede wszystkim sklepy internetowe.

Wg badania Tpay ponad połowa przedsiębiorców zamierza oferować promocje w dniach 26-29 listopada, a nie wyłącznie w piątek. W tym roku, ze względu na rosnącą inflację, a co za tym idzie zwiększające się ceny, obniżki i promocje mogą mieć duże znaczenie dla klientów. Ci, w trosce o swoje portfele, mogą jeszcze bardziej szukać okazji cenowych – podkreśla.

Marta Olejnik mówi, że większość sklepów już na początku miesiąca stara się wyprzedzić konkurencję, przedstawiając klientom swoją ofertę odpowiednio wcześniej niż w ostatnim tygodniu listopada.

- Obserwujemy, że sklepy z dużym wyprzedzeniem i równie wielką kreatywnością podchodzą do planowania różnych promocji, w ramach kampanii ‚Black’ np. Black Weeks, Black November, oferując nie tylko atrakcyjne zniżki produktowe, lecz również promocje łączone – zauważa.

Dołącz do dyskusji: Black Friday nigdy nie odejdzie do lamusa. Ale wciąż się zmienia

3 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
m.
w Polsce to te oferty nie tyle do lamusa, co dla lamusa. Taniej wyjdzie z zagranicznych sklepów i jeszcze nawet przesyłkę zapłacić albo cło.
odpowiedź
User
gk
Sprawdziłem dzisiaj trzy losowe "rewelacyjne" oferty - wszystkie okazały się bujdą.
odpowiedź
User
ewf
w Polsce BF to tylko rżnięcie klientów
odpowiedź