SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Branża reklamowa ma 98 mln zł długów. Mniej zleceń od klientów, cięcia wydatków na promocję

Według danych Krajowego Rejestru Długów firmy z branży kreatywnej mają ponad 118,6 mln zł długów, ale kontrahenci są im winni jeszcze więcej, bo niemal 126 mln zł. Najbardziej zadłużone są małe firmy.

fot. Shutterstock.comfot. Shutterstock.com

Według najnowszych danych Krajowego Rejestru Długów zaległości mają 4103 podmioty z segmentu kreatywnego, a ich średnie zadłużenie wynosi 28,9 tys. zł. Najwięcej do oddania kontrahentom mają agencje reklamowe – 97,8 mln zł.

W tej grupie jest też najwięcej dłużników – 3388. Firmy specjalizujące się w badaniu rynku i opinii publicznej muszą uregulować 8,5 mln zł, agencje public relations – 6,9 mln zł, a domy mediowe – 5,2 mln zł.

Gros długu należy do najmniejszych firm, jednoosobowych działalności gospodarczych, które mają aż 66 mln zł nieuregulowanych zobowiązań, a więc niemal połowa zaległości branży. Spółki prawa handlowego mają natomiast do zapłaty 51,9 mln zł.

Najwyższe zadłużenie branży odnotowaliśmy we wrześniu 2021 roku, a więc w trakcie pandemii, która zamroziła rynek. Sięgnęło ono wtedy 160 milionów złotych. Później zaczęło spadać, ale od końcówki ubiegłego roku ponownie rośnie. Branża mocno odczuwa niepewność panującą na rynku, spowodowaną zarówno wysoką inflacją, jak i wojną na Ukrainie. Te wszystkie wydarzenia zmieniły podejście do wydatków promocyjnych w wielu firmach. Osoby decyzyjne szukają dziś raczej kreatywnych rozwiązań, które nie będą pochłaniały dużych budżetów, a przyniosą satysfakcjonujące efekty. Marki przywiązują też większą wagę do jakości komunikacji, aby zdobyć zainteresowanie konsumentów i zyskać ich lojalność. Najbliższe miesiące pokażą, czy ta strategia działa i jak wpływa na kondycję firm reklamowych – mówi Adam Łącki, prezes zarządu Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej.

Cięcia na reklamę i marketing

Z badania „Barometr wydatków firmowych”, zrealizowanego w drugim kwartale 2023 r. na zlecenie firmy faktoringowej NFG, wynika, że w ostatnich 12 miesiącach przedsiębiorcy najczęściej oszczędzali właśnie na reklamie i działaniach marketingowych – wskazało tak aż 55 proc. badanych.  

Poważnym problemem branży kreatywnej są długie terminy płatności narzucane przez klientów. W takich sytuacjach podmioty sięgają po zewnętrzne finansowanie, aby mieć z czego opłacić podwykonawców, z którymi współpracują i utrzymać zlecenia.

– Głównym celem działalności agencji reklamowych, PR-owych czy marketingowych jest realizacja różnorodnych projektów kreatywnych na rzecz zleceniodawców. Zwykle wykonują je do A do Z, zaś wynagrodzenie za pracę otrzymują po jej zakończeniu. Gdy trzeba wyprodukować większą partię materiałów reklamowych, agencje często muszą sięgać po zewnętrzne wsparcie finansowe, ponieważ zaliczki od klienta wciąż należą do rzadkości. Jednym z takich źródeł finansowania jest faktoring zaliczkowy. Formę zabezpieczania stanowi tutaj przyszła wierzytelność. Agencja otrzymuje od faktora pieniądze na poczet realizacji projektu i zachowuje płynność finansową do chwili zapłaty od klienta. Z naszych danych wynika, że w ciągu ostatnich dwóch lat z tego rozwiązania skorzystało kilkaset mikroprzedsiębiorstw, w tym także małych agencji reklamowych i marketingowych – informuje Emanuel Nowak, ekspert firmy faktoringowej NFG.

 Blisko jedna trzecia zadłużenia branży reklamowej należy do firm z województwa mazowieckiego (42,4 mln zł). Tam też działa najwięcej zadłużonych podmiotów (5459). Drugie na podium są przedsiębiorstwa ze Śląska, gdzie uzbierało się 14,1 mln zł niezapłaconych zobowiązań, a trzecie miejsce zajmują przedsiębiorcy z Małopolski z kwotą 11,4 mln zł. Stamtąd też pochodzi rekordzistka – małopolska agencja reklamowa ma ponad 3 mln zł długów wobec firmy leasingowej i ubezpieczeniowej.

Najmniej do oddania mają agencje z Podlasia, ich łączny dług wynosi 695,1 tys. zł. Nieduże długi mają też firmy z województwa świętokrzyskiego – 1,1 mln zł, a także opolskiego – 1,2 mln zł.

Kto jest wierzycielem branży kreatywnej

Lista wierzycieli branży kreatywnej jest długa i zróżnicowana. Widnieją na niej – z kwotą 57,2 mln zł – fundusze sekurytyzacyjne i firmy windykacyjne, które odkupiły długi od pierwotnych wierzycieli. Znaczne zaległości agencje mają także wobec banków, firm leasingowych, ubezpieczeniowych i faktoringowych – 31,3 mln zł. Z kolei operatorzy komórkowi, dostawcy Internetu i telewizji czekają na 9,9 mln zł. Branża niesolidnie rozlicza się też we własnym kręgu. Ma bowiem 882 tys. zł zaległości wobec podmiotów reklamowych, marketingowych i eventowych. Na liście ich wierzycieli „branżowych” są ponadto firmy poligraficzne i wydawnicze, które mają do odzyskania 1,2 mln zł.

Sytuacji nie poprawia fakt, że firmy reklamowe same mają do odzyskania kwotę, która przewyższa ich zaległości. Klienci są im winni 125,6 mln zł. Są to głównie przedsiębiorstwa z branży handlowej, które nie rozliczyły się z 30,4 mln zł oraz budowlanej, gdzie uzbierało się 24,1 mln niezapłaconych zobowiązań, a także firmy przemysłowe z niebagatelną sumą 12,6 mln zł.

Według prognoz Dentsu Global Ad Spend Forecasts w tym roku wydatki na reklamę zwiększą się w Polsce o niecałe 2 proc. Rynek zawdzięcza wzrost w głównej mierze inflacji cen usług medialnych, a nie wzrostowi działalności reklamowej. Wskazuje na to spadek wydatków na promocję według cen stałych wynoszący rok do roku -0,6 proc.

Dołącz do dyskusji: Branża reklamowa ma 98 mln zł długów. Mniej zleceń od klientów, cięcia wydatków na promocję

1 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
(e)Artur
Bo to prawdziwa plaga - "po co płacić za kreatywność" :(
odpowiedź