SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Grupa Canal Plus przejmuje OCS i Orange Studio

Grupa Canal Plus od ponad roku prowadziła rozmowy w sprawie przejęcia francuskiego pakietu kanałów filmowo-serialowych Orange Cinéma Séries, a także dystrybutora treści oraz ich producenta Orange Studio. Warunkiem przejęcia tych podmiotów przez Canal Plus we Francji stało się utrzymanie różnorodności w kinie francuskim.

Grupa Canal Plus jest już właścicielem 33,3 proc. OCS i ma największy wkład w bazę abonentów OCS wynoszącą 2,9 miliona. OCS (Orange Cinéma Séries) to uruchomiony pod koniec 2008 roku pakiet kanałów telewizyjnych i serwis streamingowy, który jest dostępny w ofercie Canal+ od 2011 roku. Stacje emitują filmy, seriale, a także produkcje oryginalne francuskiego Orange i amerykańskiego HBO. OCS obejmuje m.in. kanały OCS Max, OCS City, OCS Choc i OCS Giant.

Francuski krajowy organ regulacyjny ds. konkurencji stwierdził, że dostrzega ryzyko związane z zakupem ww. podmiotów przez Canal Plus. Chodzi o zachwianie różnorodności kina francuskiego poprzez stworzenie pozycji monopolistycznej przez Vivendi (macierzysta spółka Canal+). Transakcja postawiłaby Grupę Canal Plus w pozycji jedynego nabywcy w przedsprzedaży najnowszych francuskich filmów emitowanych w płatnej telewizji.

W wyniku transakcji zniknie jedyna alternatywa dla Grupy Canal Plus, czyli OCS. Chociaż kwoty zainwestowane przez OCS są znacznie niższe niż te zainwestowane przez Grupę Canal Plus, polityka inwestycyjna OCS różni się od polityki jej większego rywala.

Dochodzenie organu regulacyjnego wykazało również, że platformy streamingowe nie stanowią wystarczająco realnej ani potencjalnej alternatywy dla nowego podmiotu, szczególnie w odniesieniu do wyzwań związanych z różnorodnością we francuskiej produkcji filmowej.

Transakcja doprowadziłaby do możliwych ograniczeń dostępności francuskich filmów Orange Studio w usługach catch-up TV kanałów niekodowanych, a także do zmniejszenia liczby kanałów oferowanych przez niektórych dostawców usług internetowych konsumentom na francuskich terytoriach zamorskich, ponieważ operatorzy ci nie mają wystarczającej alternatywy dla kanałów OCS.

Po rozmowach stron transakcji z ww. organem zgodził się on na szereg środków mających na celu ochronę kina francuskiego; obejmuje to m.in. zobowiązanie do utrzymania zespołu ds. przejęć OCS/Ciné+ zajmującego się przedsprzedażą francuskich filmów od francuskich producentów, niezależnego od zespołu Canal+.

Inwestycje muszą odzwierciedlać różnorodność francuskiej produkcji filmowej, szczególnie pod względem budżetów produkcyjnych oraz różnorodności aktorów, twórców filmowych i rodzajów finansowanych filmów, musi być prowadzony system księgowania kosztów, który wyraźnie oddziela koszty i przychody zespołu OCS/Ciné+ od przychodów Canal+.

Grupa Canal Plus zobowiązała się również do złożenia w imieniu zespołu Ciné+/OCS propozycji przedsprzedaży dla co najmniej 25 francuskich projektów filmowych w ciągu pięciu lat, w tym co najmniej czterech francuskich projektów filmowych rocznie.

Orange Cinéma Séries od uruchomienia w 2008 roku dużo inwestował w ofertę programową. W ostatnich latach pakiet osłabiała działalność serwisów streamingowych, takich jak Netflix, Disney+ czy Amazon Prime Video. Atutem przyciągającym do OCS była umowa na wyłączność dotycząca produkcji HBO, ale wygasła ona na początku 2023 roku. Wówczas na tamtejszym rynku wystartował HBO Max z własnymi treściami i tymi znanymi z Discovery+.

Dołącz do dyskusji: Grupa Canal Plus przejmuje OCS i Orange Studio

1 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Że co?
"Atutem przyciągającym do OCS była umowa na wyłączność dotycząca produkcji HBO, ale wygasła ona na początku 2023 roku. Wówczas na tamtejszym rynku wystartował HBO Max z własnymi treściami i tymi znanymi z Discovery+."
Przecież HBO MAX na rynku francuskim nadal nie ma. Co to za brednie?
odpowiedź