W nowej ramówce będzie podział na cztery pasma tematyczne: poranek, środek dnia, popołudnie informacyjno-publicystyczne oraz muzyczny wieczór dla smakoszy dźwięku. - Rezygnujemy z dzielenia stacji na programy, co było domeną PiN-u przez lata. Taki był rynek, ludzie przychodzili na konkretne pozycje programowe również w innych stacjach - mówi Wirtualnemedia.pl redaktor naczelny Radia PiN Radosław Kietliński.
Z ramówki znikną niektóre audycje autorskie, takie jak np. „Żeli Papą” Stephane’a Wlodarczyka (nadawana w poniedziałki), „Muzyka dla dorosłych” Marcina Sobesto (emitowana w czwartki) czy „Uchem po Mapie” Luisa Andino Velez i Piotra Gronau (nadawana w niedziele). Z tego powodu ze stacji odchodzi część dziennikarzy. - Pożegnaliśmy się z twórcami audycji tematycznych weekendowych. Nie dlatego, że negatywnie oceniamy ich audycje, ale dlatego że słuchalność była stosunkowo niska - wyjaśnia Radosław Kietliński.
Nowością w stacji będzie emisja na żywo programu publicystycznego „Gość Wydarzeń” równolegle na antenach Polsatu, Polsat News i Radia PiN (codziennie o godz. 19.15). - W programie pojawiają się osoby najważniejsze z punktu widzenia wydarzeń politycznych dnia. Dla radia ma to również ważne znaczenie marketingowe. Prowadzący ma kilkumilionową widownią Polsatu powie, że magazyn jest także do posłuchania w Radiu PiN - tłumaczy Kietliński. Stacja od 5 stycznia br. realizuje już inny wspólny program z Polsat News - „sPiNacz tygodnia” (dowiedz się więcej).
„Gość Wydarzeń” to nie jedyna pozycja, którą PiN będzie nadawać we współpracy z kanałami Polsatu. Obecna w dotychczasowej sobotniej ramówce audycja „Bizon” o odpowiedzialnym i zrównoważonym biznesie (CSR) ma być teraz realizowana we współpracy z redakcją Polsat Biznes. Do prowadzącego Pawła Oksanowicza dołączy Robert Bernatowicz. Program docelowo będzie realizowany w studiu radiowym i emitowany równolegle w Radiu PiN oraz Polsat Biznes (sobota o godz. 14.00).
W ramówce pozostaje natomiast „Rezerwat”, czyli talk show publicystyczno-rozrywkowy prowadzony przez Tomasza Kina (codziennie od godz. 15.00 do 17.00), do którego prowadzący zaprasza gości i rozmawia z nimi na różne tematy. Kin został szefem kreatywnym Radia PiN i będzie m.in. nadzorował studio produkcyjne, które ma powstać. - Dziś antena PiN-u jest podzielona, a każdy element żyje własnym życiem. Chcemy doprowadzić do tego, żeby słuchacz miał pełną wiedzę, co wydarzy się na antenie aż do późnego wieczora. To wymaga od nas przygotowania nowych elementów oprawy i pewnej nawigacji - wyjaśnia Kietliński.
Wieczorna audycja Macieja Ulewicza - „Ulewiczas”, w której prowadzący m.in. gości aktorów, reżyserów oraz rozmawia ze słuchaczami o kulturze zostanie przesunięta na godzinę 20.00. - Do godziny 20.00 robimy stację informacyjną, a po 20.00 dajemy słuchaczom wybór - czy chcą włączyć telewizory, czy z uwagi na zainteresowanie jazzem, muzyką etniczną, fado zostaną przy Radiu PiN - mówi szef stacji.
Jak już informowaliśmy, do marca br. rozgłośnia przeniesie się z obecnej siedziby przy pl. Inwalidów w Warszawie do budynku Telewizji Polsat przy ul. Ostrobramskiej. Studio Radia PiN powstanie tuż obok studia kanału Polsat News.
Stacja póki co nie planuje kampanii reklamowej. - Stawiamy na naszą obecność na antenach kanałów Polsatu - tłumaczy Kietliński.
Z danych Radio Track wynika, że średni udział Radia PiN w rynku w 2013 roku wyniósł 0,1 proc. (więcej na ten temat).
