SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Dziennikarz Łukasz S. z zarzutem znęcania się nad partnerką, TVP go zawiesiła

Łukasz S., dziennikarz związany z TVP3 Gdańsk, a wcześniej także z TVP Info, usłyszał we wtorek prokuratorski zarzut znęcania się fizycznego i psychicznego nad swoją partnerką. Grozi za to od 3 miesięcy do 5 lat więzienia. S. na razie nie komentuje sprawy, Telewizja Polska zawiesiła go w obowiązkach służbowych.

Jak poinformowała trójmiejska „Gazeta Wyborcza”, zarzut został postawiony Łukaszowi S. w efekcie dochodzenia podjętego po tym, jak 28-letnia partnerka mężczyzny w listopadzie ub.r. złożyła zawiadomienie na policji. Kobieta ze swoim dzieckiem mieszkała wspólnie z dziennikarzem przez rok, od marca ub.r.

W trakcie kilku przesłuchań kobieta zeznała, że S. znęcał się nad nią fizycznie (m.in. miał uderzyć ją w twarz i celowo przytrzasnąć rękę drzwiami) oraz psychicznie (stwierdziła, że poniżał ją, ośmieszał i starał się ograniczać jej kontakty z innymi osobami). Szef Prokuratury Rejonowej w Gdańsku Oliwie przekazał „GW”, że w jednym przypadku znęcanie udokumentowano opinią sądowo-lekarską biegłego z zakresu medycyny sądowej. Wersję kobiety potwierdziło też co najmniej kilku świadków.

We wtorek S. na komisariacie policji usłyszał zarzuty prokuratorskie z art. 207 par. 1 Kodeksu karnego mówiącego o znęcaniu się fizycznym i psychicznym nad bliską osobą oraz z art. 157 par. 2 dotyczącego uszkodzenia ciała na krócej niż 7 dni. Mężczyźnie grozi za to od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.

Łukasz S. w rozmowie z „Gazetą Wyborczą” nie chciał odnieść się do przedstawionego mu zarzutu.Natomiast portalowi Wirtualnemedia.pl S. przekazał, że do publikacji na temat zarzutu odniesie się w oświadczeniu, które ma wydać jeszcze dzisiaj.

Telewizja Polska kilka godzin po publikacji  „GW” poinformowała, że Łukasz S. w związku z toczącym się postępowaniem prokuratorskim zostaje zawieszony w pełnieniu obowiązków służbowych do czasu wyjaśnienia sprawy”.

Zarzuty dla S. po zajściu w pociągu

To kolejne kłopoty prawne Łukasza S. W październiku ub.r. postawiono mu zarzuty dotyczące zajścia z 10 lutego ub.r. rano w pociągu Pendolino odjeżdżającym z Gdyni do Krakowa. Według relacji mediów dziennikarz wszedł do pociągu bez biletu, a próbując kupić tani bilet u kierownika składu powołał się na to, że pracuje w TVP i obrażał mężczyznę. Dziennikarz miał też szarpać się i grozić wyznanym na miejsce policjantom i funkcjonariuszom Straży Ochrony Kolei. Odprowadzono go na posterunek SOK

Prokuratura Rejonowa w Gdyni postawiła Łukaszowi S. dwa zarzuty. Pierwszy dotyczy znieważenia funkcjonariuszy publicznych (policjanta i dwóch funkcjonariuszy Straży Ochrony Kolei) będących na służbie, za co grozi kara grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do roku. Drugi zarzut dotyczy znieważenia kierownika pociągu, przewidziano za to karę ograniczenia wolności lub grzywny.

Ponadto policja skierowała do sądu wniosek o ukaranie S. za trzy naruszenia Kodeksu wykroczeń: nieobyczajny wybryk, zakłócenie porządek krzykiem i wulgaryzmami oraz wywołanie zgorszenie pod wpływem alkoholu. Grozi za to kara grzywny, ograniczenie wolności lub areszt.

Zaraz po ujawnieniu incydentu w pociągu Łukasz S. został zawieszony w pracy przez władze Telewizji Polskiej. Wrócił do firmy miesiąc później, początkowo prowadził programy w TVP Gdańsk, a potem przygotowywał też materiały do „Minęła 20” w TVP Info.

Natomiast kiedy jesienią ub.r. poinformowano o tych zarzutach, Telewizja Polska nie zdecydowała się zawiesić Łukasza S. w pracy. Firma w oświadczeniu stwierdziła, że pochodzi do tych zarzutów z ostrożnością, bo „nie przesądzają o jego winie, a przedmiotowe zdarzenie oraz jego zachowanie nie były związane z wykonywaniem obowiązków służbowych”.

S. zniknął z TVP po śmierci Pawła Adamowicza

Łukasz S. przez ostatnie kilka lat pracował w TVP3 Gdańsk. Przede wszystkim przygotowywał materiały informacyjne oraz prowadził program „Pomorze Samorządowe:.

Współpracował również z TVP Info: przeprowadzał do „Minęła 20” krótkie sondy wśród polityków w Sejmie i przechodniów. Wiele z tych materiałów było ocenianych jako mocno stronnicze i atakujące środowiska opozycyjne.

We wrześniu 2017 roku reporter zaraz po przesłuchaniu prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza przez komisję śledczą szedł za nim kilkaset metrów, pytając o jego związki z aferą Amber Gold (Adamowicz na zachowanie dziennikarza poskarżył się do Rady Etyki Mediów). Z kolei grudniu 2017 roku poseł PO Rafał Grupiński próbował wyrwać S. mikrofon, kiedy ten zapytał o spotkanie polityków Platformy z sędziami KRS i Sądu Najwyższego.

Po zabójstwie Adamowicza w styczniu br. Łukasz S. zniknął z TVP3 Gdańsk. Telewizja Polska zapowiadała, że od czerwca dziennikarz będzie prowadził w tej stacji nowy program publicystyczny, a „obecnie przebywa na urlopie wypoczynkowym”.

Postawienie zarzutu Łukaszowi S. dotyczącego znęcania się skomentowali niektórzy dziennikarze aktywni na Twitterze. - Może ja jestem stara i nie czaję rzeczywistości, ale mi się w głowie nie mieści facet z zarzutami o rozróby pracujący w TVP 15 lat temu - stwierdziła Dominika Długosz z Newsweek.pl, w przeszłości dziennikarka Polsatu i TVP. - Czy ja mam dobre wrażenie, bo nie mam pewności, że ten pan nadal jest pracownikiem TVP? - spytała.

- Nadaje się. Znęca się nad widzami TVP - stwierdził Paweł Wroński z „Gazety Wyborczej”. - Kadry telewizji publicznej... - napisał Mikołaj Wójcik z „Faktu”. Ktoś z tego pana jednak gwiazdę zrobił... - zauważył Krzysztof Berenda z RMF FM.

Dołącz do dyskusji: Dziennikarz Łukasz S. z zarzutem znęcania się nad partnerką, TVP go zawiesiła

27 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
nie rozumiem
Taki dziennikarz z misyjnej tvP, z takim dorobkiem biegania za ludźmi, z takim rodowodem bodaj z tv Republika a tu masz babo place.
odpowiedź
User
Koo
Co za miszcz! On też trafił do tvp z tv republika,? I jeszcze bidulek wyda oświadczenie. Się porobiło.......
odpowiedź
User
Andrzej
Gratulacje dla TVP :-/
odpowiedź