SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Facebook szuka w Polsce managera ds. komunikacji

Facebook prowadzi w naszym kraju rekrutację na stanowisko communications managera w regionie Europy Środkowo-Wschodniej. 

Facebook od potencjalnych kandydatów oczekuje co najmniej 7-letniego doświadczenia w PR (po stronie agencji lub klienta), co najmniej 5-letniego doświadczenia w zarządzaniu bądź pracy z agencjami public relations i klientami, doświadczenia w budowaniu relacji z mediami oraz udokumentowanych sukcesów w realizacjach projektów.

Wymagana jest również biegła znajomość języka angielskiego, atutem będą dodatkowe języki, używane w naszym regionie Europy. Mile widziana będzie umiejętność myślenia strategicznego  

Communications manager odpowiedzialny będzie za media relations, współprace z influencerami , liderami opinii i społeczności na Facebooku (w tym administratorami grup). Ponadto do zadań wybranej osoby należeć będzie współpraca z zespołami Facebooka oraz zewnętrznymi agencjami przy projektach komunikacyjnych platformy. W ogłoszeniu zaznaczono, że ok 20 proc. czasu pracy to delegacje i wyjazdy służbowe.

Wybrana osoba będzie pracować w biurze Facebooka w Warszawie. Platforma nie podaje widełek płacowych w ogłoszeniu.

Dołącz do dyskusji: Facebook szuka w Polsce managera ds. komunikacji

1 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Dokąd zmierzamy?
A kiedy wyjdzie z Polski? 10 lat to chyba wystarczy, aby przekonać się jak zły wpływ wywarł on na ludzi, nasilił podziały, permanentnie uderzał w prywatność, pozbawiając jej użytkowników, wiele ludzi doprowadził do depresji, wiele przez niego powpadało w kompleksy( podobnie na Instagramie), doprowadził także do spadku satysfakcji z życia, czyniąc je na pokaz, by się chwalić i afiszować do ludzi, z którymi nawet na co dzień się nie spotyka. Wszedł do Polski w 2008 roku, a jednym ze zwolenników jego wejścia był Michał Boni, w tamtym czasie rozmawiał nawet z szefem tego portalu. Jestem pewien, że gdyby w tamtym czasie PIS sprawował władzę to na pewno ten serwis nie zawitałby do naszego kraju. Celem działalności tego serwisu było przede wszystkim to, by doprowadzić Polaków do podziałów poglądowych - udało się? Udało!. Mamy co chcieliśmy. Nie ma dwóch takich mediów społecznościowych jak Facebook czy Instagram, które by tak mocno oddziaływały na zmianę mentalności Polaków. A smartfony też zrobiły ludziom krzywdę i nie tylko w szkołach, ale nawet wśród ludzi w różnym wieku, to one sprawiają, że jesteśmy tacy zmęczeni, ospali, to one zaburzają nasze myślenie kreatywne i wreszcie to one sprawiają, że są dla nas centrum zainteresowania poprzez nieustanny dostęp do internetu, dostęp do setek aplikacji czy mediów społecznościowych. To są właśnie błędy, które popełniła Polska - to zgoda na wejście Facebooka i zgoda na smartfony( zamiast pozostania przy tradycyjnych telefonach komórkowych). Ani nie zapewnia to wszystko prywatności ani bezpieczeństwa. Im dalej tym gorzej - teraz mówi się o internecie rzeczy, by każda z nich była podpięta do sieci, a zaiste chodzi o to by marketing miał dostęp do szerszych połaci danych. Sieć 5g, która jest szkodliwa dla zdrowia nie powinna być w ogóle wprowadzana i mało tego jest kosztochłonna bo trzeba budować maszty transmisyjne. Roboty nie mogą wypierać ludzi z pracy, a algorytmy nie mogą decydować za ludzi bo wszystko to doprowadzi do tego, że życie straci sens i jakiekolwiek poczucie smaku. Cyfryzacja nie może tak bardzo wchodzić do życia ludzi, nie może być tak, że wszystko załatwiamy z perspektywy online w ogóle nie wychodząc z domu - przecież to kompletne rozleniwienie. Każdy postęp, któremu towarzyszy utrata prywatności, bezpieczeństwa, zdrowia powinien być definitywnie anulowany, bo w przeciwnym razie może się to wiązać z wieloma bardzo uciążliwymi i negatywnymi konsekwencjami, którym trudno będzie zapobiec. Wszystko co osiągnęliśmy w zakresie medialno-cyfrowo-marketingowo-technologicznym w zupełności dawała dekada 2000-2009. To co wyprawia się od kilku już lat to jest jakiś postępowy fetysz, oparty jedynie na tym by spłycać, upraszczać i wyręczać życie ludzi czym i jak się tylko da. Nie wróży to wcale niczego dobrego.
odpowiedź