SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Facebook nie chce płacić wydawcom w kolejnym kraju, sugeruje blokadę newsów

Parlament Kanady pracuje nad przepisami nakazującymi gigantom cyfrowym jak Google czy Meta Platforms negocjowanie z koncernami medialnymi opłat za korzystanie z ich treści. Meta Platforms ostrzega, że jeśli przepisy wejdą w życie, może zablokować swoich platformach linki do kanadyjskich portali.

fot. unsplash.comfot. unsplash.com

Projekt ustawy o nazwie Online News Act został skierowany przez kanadyjski rząd do parlamentu wiosną br. Zakłada, że właściciele platform takich jak Facebook czy Google będą musieli porozumieć się z koncernami medialnymi co do opłat za ich treści publikowane na tych platformach.

Taki obowiązek będą miały platformy, które w oparciu o wskaźniki biznesowe, m.in. globalne przychody, zostaną uznane za dysponujące przewagą negocjacyjną nad mediami newsowymi. Natomiast zawarte umowy co do korzystania z treści dziennikarskich będą oceniane przez państwowego regulatora.

- Wszystko, o co prosimy gigantów technologicznych jak Facebook, to wynegocjowanie uczciwych umów z właścicielami mediów, skoro zarabiają na ich pracy - skomentował Pablo Rodriguez, kanadyjski minister dziedzictwa i multikulturowości.

Zupełnie inaczej proponowaną regulację postrzega Meta Platforms, właściciel Faebooka, Instagrama i WhatsAppa. - Uważamy, że Online News Act wypacza relacje między platformami cyfrowymi wydawcami newsowymi, dlatego apelujemy do rządu, żeby przemyślał swoje stanowisko - stwierdził we wpisie blogowym Marc Dinsdale, szef partnerstw mediowych w kanadyjskim biurze koncernu.

- W świetle niekorzystnej regulacji opartej na błędnych założeniach, które przeczą logice działania Facebooka, oceniamy, że należy być transparentnym co do możliwości, że możemy być zmuszeni ponownie rozważyć umożliwianie dzielenia się treściami informacyjnymi w Kanadzie - zaznaczył.

We wpisie dodano, że treści informacyjne nie są czynnikiem przyciągającym użytkowników na Facebooka i nie zapewniają platformie znaczących wpływów.

Facebook płaci mediom w Australii

Na początku ub.r. w Australii uchwalono przepisy nakazujące platformom cyfrowym płacić tamtejszym wydawcom ich treści. Facebook zareagował jeszcze przed wejściem w życie tej regulacji: na krótko zablokował możliwość zamieszczania i wyświetlania użytkownikom w Australii treści informacyjnych od zewnętrznych wydawców.

Ostatecznie jednak zaczął podpisywać umowy dotyczące płacenia za treści australijskich mediów. Porozumiał się m.in. z koncernem News Corp.

W drugim kwartale br. Meta Platforms zanotował wyniki poniżej oczekiwań: wpływy zmalały o 1 proc. do 28,82 mld dolarów, a zysk netto z 10,39 do 6,69 mld dolarów.

Firma tłumaczyła to słabą koniunkturą reklamową, nie spodziewała się poprawy w trzecim kwartale. Pierwszy raz zanotowała spadek rok do roku kwartalnych przychodów.

Dołącz do dyskusji: Facebook nie chce płacić wydawcom w kolejnym kraju, sugeruje blokadę newsów

3 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
i tak i nie
Fakt, głównym źródłem przychodów Facebooka i innych nie są wartościowe treści od mediów tylko zdjęcia kotków, piesków, dzieci i obiadków głupiutkich użytkowników.....
Takich czasów dożyliśmy się serwisy społecznościowe mają większą władzę niż rządy i kraje...
odpowiedź
User
Pet
Aż się prosi, by ukręcić łeb tym cenzurowym, prostytutkom medialnym. Pora, by przestali się w Polsce czuć bezkarni i, że im wszystko wolno. Ludzie nawet minuty bez tego badziewia nie wytrzymają, a sami nie wiecie, że ci bandyci mają z tego korzyści i hajs. Tam dużo się po katolikach jedzie, ale żartować z osób LGBT to już nie można, bo się bidne czują ubrażone, ufff... urażone. Na to się godzisz narodzie?! W Rosji(nie tylko w Rosji) się nie pozwalają na to, więc czemu my się mamy godzić na tą patolę, narzucające swoje prawa??????
odpowiedź
User
grizli
Takich czasów dożyliśmy się serwisy społecznościowe mają większą władzę niż rządy i kraje...


Błędne założenie, to i błędne wnioski.
odpowiedź