SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

FoodCare przeprasza Dariusza Michalczewskiego ws. napoju Tiger, a obok informuje, że nie musi płacić odszkodowania

W piątkowej „Gazecie Wyborczej” zamieszczono przeprosiny od firmy FoodCare dla Dariusza Michalczewskiego dotyczące marki napoju energetycznego Tiger. Jednocześnie producent w ogłoszeniu poinformował, że w innym procesie z Michalczewskim sąd oddalił pozew o zapłatę odszkodowania.

W komunikacie zamieszczonym w piątkowym wydaniu „Gazety Wyborczej” FoodCare przeprosił konsumentów napoju Tiger i Dariusza Michalczewskiego za „dopuszczenie się czynów nieuczciwej konkurencji oraz naruszenia praw Dariusza Michalczewskiego poprzez bezprawne wprowadzenia do obrotu napoju pod nazwą Tiger lub Black Tiger”.

Jednocześnie na poprzedzającej stronie znalazło się ogłoszenie firmy utrzymane w identycznej stylistyce (komunikat dużą czarną czcionką na białym tle w marce). Producent tłumaczy, że publikacja przeprosin to realizacja prawomocnego wyroku Sądu Apelacyjnego w Krakowie z 5 marca br.

FoodCare zaznacza, że pod koniec listopada ub.r. Sąd Apelacyjny w Krakowie w innym procesie dotyczącym marki Tiger oddalił pozew, w którym Dariusz Michalczewski domagał się zapłaty odszkodowania za wykorzystanie tej nazwy przez firmę już po rozwiązaniu umowy w tym zakresie.

Spory prawne Dariusza Michalczewskiego i jego fundacji „Równe Szanse” z FoodCare’em dotyczące marki napoju energetycznego Tiger trwają od jesieni 2010 roku. Wtedy fundacja zarzuciła firmie, że wbrew porozumieniu przestała uiszczać opłatę licencyjną za korzystanie z tej nazwy, i w trybie natychmiastowym rozwiązała umowę. Jednocześnie przekazała prawa do tej marki firmie Maspex.

FoodCare nie zgodził się z tą decyzją i dalej sprzedawał napój Tiger Energy Drink. Zakończyło się to w połowie 2011 roku, kiedy kilka sądów rejonowych w ramach zabezpieczenia powództwa prawomocnie zakazało firmie produkcji, dystrybucji i reklamowania produktu.

Fundacja Michalczewskiego w pozwie złożonym w październiku 2013 roku domagała się od FoodCare’u 21,8 mln zł z tytułu bezprawnego korzystania z oznaczenia Tiger po rozwiązaniu umowy licencyjnej.

W październiku 2016 roku Sąd Okręgowy w Krakowie wydał wyrok przyznający fundacji z tego tytułu kwotę 2,4 mln zł. FoodCare odwołał się od tego wyroku, a pod koniec listopada ub.r. Sąd Apelacyjny w całości oddalił powództwo fundacji Michalczewskiego i orzekł, że ma ona też pokryć koszty procesu. Według sądu fundacja nie wykazała, że doszło do naruszenia praw ochronnych dotyczących znaku towarowego Tiger Energy Drink ani dóbr osobistych Dariusza Michalczewskiego, dlatego nie należy jej się żadne odszkodowanie

Jednocześnie Sąd Rejonowy w Krakowie nakazał FoodCare’owi przekazać fundacji Michalczewskiego 4,522 mln zł za zwłokę w realizacji decyzji sądu, zgodnie z którą producent miał przekazać fundacji dane o wielkości sprzedaży napojów z oznaczeniem Tiger wyprodukowanych po rozwiązaniu umowy z nią.

Dołącz do dyskusji: FoodCare przeprasza Dariusza Michalczewskiego ws. napoju Tiger, a obok informuje, że nie musi płacić odszkodowania

2 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Polones Coupe
Szanowne WirtualneMedia poprawcie na początku testu nazwę firmy, z którą procesowała się fundacja D. Michalczewskiego, bo wygląda to mało profesjonalnie, jak na portal branżowy.
odpowiedź
User
Anita
To bzdury jakieś są. Co mnie to obchodzi? Michalczewskiego nigdy nie uważałam za poważnego kolesia. Zdecydował się już? Jest Polakiem czy Niemcem?
odpowiedź