SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Gdańsk chce przeprosin i 100 tys. zł od „Sieci” za sugerowanie antypolskości. Karnowski: to szczera prawda

Miasto Gdańsk wezwało tygodnik „Sieci” (Fratria) do przeprosin, wpłaty 100 tys. zł na cel społeczny i zaprzestania publikowania tekstów o rzekomej antypolskości. To konsekwencje zamieszczenia przez tygodnik tekstu „Wojna Gdańska z Polską”. - Przeprosin nie będzie, piszemy szczerą prawdę - mówi portalowi Wirtualnemedia.pl Michał Karnowski, członek zarządu Fratrii.

W zeszłotygodniowym numerze „Sieci” zamieszczono tekst pt. „Wojna Gdańska z Polską”. Był promowany na okładce kolażem, w którym pokazano m.in. twarze Pawła Adamowicza, Aleksandry Dulkiewicz i Donalda Tuska, a także swastyki. - Niemieckość (Gdańska) widać na każdym kroku, a już kompletnie niewytłumaczalna jest determinacja, z jaką lokalne władze odwołują się do tradycji Wolnego Miasta, z którego polskość była brutalnie rugowana - stwierdzili autorzy tekstu: Marek Pyza, Andrzej Potocki i Marcin Wikło.

W dniu publikacji tego wydania „Sieci” prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz odniosła się do tekstu. - Nie mogę ukryć oburzenia i smutku. „Czy Gdańsk chce do Niemiec?”. Takie pytanie zostało dzisiaj publicznie postawione. Byłoby ono absurdalne, albo można by je traktować jako prowokację czy niesmaczny żart, ale niestety takie nie jest - mówiła w trakcie briefingu prasowego.

W czwartek gdański Urząd Miasta poinformował, że wystosował przedprocesowe pismo do redakcji „Sieci”. - Gdańsk broni dobrego imienia i zawsze będzie to robił - mówi portalowi Wirtualnemedia.pl Daniel Stenzel, rzecznik prasowy miasta.

W piśmie władze miasta domagają się m.in. zaprzestania publikacji materiałów prasowych sugerujących antypolskość Gdańska. - To pierwszy etap podjętej walki o prawdę. Gdański samorząd domaga się od redakcji przeprosin oraz wpłaty 100 tys zł na cel społeczny - czytamy w wezwaniu. Sformułowano też „żądanie zaniechania naruszania dóbr osobistych Gminy Miasta Gdańska i zaprzestanie publikacji lub rozpowszechniania w jakikolwiek inny sposób nieprawdziwych informacji”.

- Nieprawdziwe informacje i opinie tygodnika „Sieci”, podważane przez pełnomocników prawnych Miasta, dotyczą m.in. tego, że: „władze Gdańska nie kultywują polskości”, „chcą do Niemiec”, „prowadzą wojnę z Polską”, „prowadzą politykę historyczną, która kłóci się z dumą z bohaterstwa polskiego żołnierza i świadomie nawiązują do tradycji „Freie Stadt Danzig”, „miasto przywróciło niemiecki napis „Postamt” na budynku Urzędu Pocztowego Gdańsk 2”, „doprowadziło teren Westerplatte do ruiny”, czy „nie oddelegowało swojego reprezentanta na uroczystości pogrzebowe ostatniego z weteranów walk na Westerplatte, majora Stanisława Skowrona.” - informuje Daniel Stenzel.

- Kłamliwe stwierdzenia o rzekomej „antypolskości”, czy tzw. „proniemieckości” muszą się spotkać ze stanowczą reakcją - mówi z kolei prezydent Gdańska, Aleksandra Dulkiewicz. - Nie można samorządowi stawiać tak mocnych zarzutów, jeżeli w związku z kolejnymi rocznicami wybuchu II wojny światowej Miasto rokrocznie organizuje obchody związane z takimi wydarzeniami jak: rozstrzelanie przez Niemców obrońców Poczty Polskiej, powrót Gdańska do macierzy, obchody Dnia Sybiraka, koncerty z okazji Dnia Weterana. Obchodzimy, Dzień Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej i rocznica tej zbrodni. - Jeżeli redakcja tygodnika nie wycofa się ze szkalujących nas opinii i twierdzeń, będziemy bronili dobrego imienia Gdańska i jego mieszkańców przed sądem. Tygodnik został już o tym poinformowany - podsumowuje rzecznik prezydent Gdańska.

Zupełnie innego zdania na ten temat jest Michał Karnowski, publicysta tygodnika „Sieci” i członek zarządu wydającej go Fratrii. - Nie otrzymaliśmy jeszcze żadnego pisma w tej sprawie. Już jednak mogę powiedzieć, że nie będzie żadnych przeprosin, gdyż piszemy tylko czystą, szczerą prawdę i samą prawdę. Reakcja, owszem, będzie: dalej będziemy prawdziwie opisywali politykę władz Gdańska. Bardzo liczę na to, że władze miasta wreszcie się zreflektują i dostrzegą, jaką politykę prowadzą. To będzie nasz prawdziwy sukces. I to powoli się dzieje, bo społeczeństwo zaczyna to dzięki nam dostrzegać - stwierdza Karnowski w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl.

Z danych ZKDP wynika, że tygodnik „Sieci” w pierwszym kwartale br. notował średnią sprzedaż na poziomie 38 940 egz., po spadku o 22,38 proc. w skali roku.

Dołącz do dyskusji: Gdańsk chce przeprosin i 100 tys. zł od „Sieci” za sugerowanie antypolskości. Karnowski: to szczera prawda

32 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
YKK
Z prawdą to ty się Karnowski ostatni raz widziałeś w redakcji Polska The Times.
odpowiedź
User
Co za problem?
W razie czego jakaś spółka skarbu państwa rzuci jaką reklamą a karnowskie obejmą coś patronatem medialnym i kasa się będzie zgadzała.
odpowiedź
User
Romuś
Oj Michałku, a sądy jeszcze nie odzyskane.
No cóż: stalinowscy sędziowie, za ruskie pieniądze chcą przyłączyć Gdańsk do Niemiec.
Takie będą tłumaczyć pisowskie trole.
Na szczęście ciemny lud to kupi, trzeba tylko sto razy powtórzyć.
odpowiedź