George Clooney największym żartownisiem Hollywood
George Clooney nie bez powodu zasłużył sobie na miano największego żartownisia w Hollywood.
Od wielu lat aktorzy i reżyserzy pracujący z Clooneyem podkreślają, że gwiazdor uwielbia płatać figle kolegom z planu. Tym razem ofiarą żartów Clooneya padł Ryan Gosling, który zagrał w jego nowym filmie, "Idy marcowe".
- To zasłużona sława - przyznał Gosling. - Już wiele razy słyszałem, że George robi ludziom psikusy, i sam miałem okazję tego doświadczyć. Podczas pracy nad "Idami marcowymi" podszedł do mnie dość blisko i tłumaczył powoli i spokojnie, jak mam zagrać w następnej scenie. Potem odszedł i usiadł na swoim foteliku, a ja zauważyłem, że mam plamę na spodniach w okolicy krocza. Przez cały czas, kiedy do mnie mówił, spryskiwał mnie wodą z butelki, a ja nic nie poczułem. To właśnie robi George. Oblewa cię wodą, potem krzyczy "akcja", a ty musisz zagrać scenę z plamą na kroczu.
Dramat "Idy marcowe" zagości w polskich kinach 20 stycznia 2012 roku.
Dołącz do dyskusji: George Clooney największym żartownisiem Hollywood