SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Największa giełda kryptowalut Binance i jej szef przyznali się do prania brudnych pieniędzy

Największa na świecie giełda kryptowalut Binance i jej szef Changpeng Zhao przyznali się, że dopuszczali do prania brudnych pieniędzy, omijania sankcji i innych nielegalnych czynności w ramach ugody z amerykańskim rządem. Zhao usłyszy zarzuty karne, zaś firma zapłaci ponad 4 mld dol. kary.

Jak ogłosili podczas wspólnej konferencji prasowej prokurator generalny Merrick Garland i szefowa resortu finansów Janet Yellen, ugoda jest wynikiem wieloletniego śledztwa prowadzonego przez prokuraturę w sprawie uchybień Binance dotyczących przepisów przeciwko praniu brudnych pieniędzy i innych przestępstw finansowych.

Wykazało ono, że firma świadomie przyjmowała pieniądze i obsługiwała klientów objętych sankcjami (w tym m.in. z Rosji, okupowanej Ukrainy, Korei Płn. i Iranu), hakerów wykorzystujących giełdę jako sposób na wypranie zysków z cyberokupu, osoby sprzedające dziecięcą pornografię, czy terrorystów z Al-Kaidy, Państwa Islamskiego i Hamasu. Firma miała przez lata umyślnie nie zgłaszać tych transakcji władzom. Jak powiedział Garland, wiedza na ten temat była w firmie tak powszechna, że jeden z jej pracowników żartował, że slogan reklamowy Binance powinien brzmieć: "Jeśli pranie pieniędzy z narkotyków jest dla ciebie zbyt trudne w tych czasach - przyjdź do Binance". Garland dodał, że m.in. właśnie ze względu na obsługiwanie przestępców Binance stało się największą giełdą kryptowalut na świecie.

W ramach ugody, szef firmy Changpeng Zhao - chińsko-kanadyjski biznesmen znany jako "CZ" - i jej dyrektor odpowiedzialny za zgodność z regulacjami, Samuel Lim, usłyszeli zarzuty karne i przyznali się do winy. Zhao zrezygnował jednocześnie z zajmowanego stanowiska.

Firma będzie musiała łącznie zapłacić 4,3 mld dolarów kary. Jest to jedna z największych kar dla korporacji w historii USA. Sam Zhao zgodził się zapłacić 50 mln dolarów.

Binance jest już kolejną wielką giełdą kryptowalut, która popadła w konflikt z prawem, a jej szef usłyszał zarzuty karne. Wcześniej ten sam los spotkał FTX i jej założyciela Sama Bankmana-Frieda, który został skazany za oszustwa inwestorów i kradzież powierzonych mu pieniędzy.

Dołącz do dyskusji: Największa giełda kryptowalut Binance i jej szef przyznali się do prania brudnych pieniędzy

4 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Zdelegalizować
Już dawno te kryptowaluty powinny być zdelegalizowane.
Koncepcja od początku idiotyczna. Tymczasem straty w postaci marnowania gigantycznych ilości energii elektrycznej (w skali makro) na wykonywanie bezsensownych operacji matematycznych jak najbardziej wymierne.
Głównymi beneficjentami są grupy przestępcze i totalitarne rządy (jak Rosja czy Korea Północna, które mają duże zasoby kryptowalut w celu omijania sankcji gospodarczych).
odpowiedź
User
Zmyślone pieniądze
Pieniądze powinny być czerpane z pracy, a nie „kopane wirtualnie” przez różnej maści kombinatorów.
odpowiedź
User
Max
Cóż, co jakiś czas pojawiają się twory, których sensem istnienia jest ulżenie ciężkiej doli przestępców. Tak było w telefonii z anonimowymi kartami prepaidowymi, tak jest w bankowości z cyfrowymi walutami. Ciekawe, że mimo oczywistego celu czynniki oficjalne nic z takimi wynalazkami od razu nie robią, udając przez paręnaście lat, że nie ma sprawy
odpowiedź