SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

I Onet, i „Projekt Test” inspirowali się zagranicznymi plakatami? „Wymyślamy wymyślone”

Układ graficzny, na którym oparte są podobne do siebie reklama Onetu i plakat z kampanii „Projekt Test”, jest na tyle szeroko stosowany, że bez trudu można wskazać jego wcześniejsze przykłady z zagranicy. W branży marketingowej często pojawiają się podobne koncepcje. Zdarza się, że wymyślamy pomysły, które już zostały wymyślone - komentują dla Wirtualnemedia.pl kreatywni z agencji reklamowych.

W poniedziałek portal Onet został oskarżony o wykorzystanie w swojej obecnej kampanii reklamowej koncepcji graficznej plakatu sprzed czterech lat, z pierwszej edycji kampanii społecznej „Projekt Test”. - Bardzo niepokoi mnie fakt, że wizerunek społecznego projektu został wykorzystany do celów komercyjnych. Jest to nie tylko niezgodne z obowiązującym prawem, ale też dalece nieetyczne - stwierdziła Agata Kwiatkowska, autorka pomysłu plakatu „Projektu Test”.

Onet broni się, twierdząc, że jego dział marketingu i współpracująca z nim przy kampanii agencja Open, nie znali akcji „Projekt Test” i nie inspirowali się nią, w swoich reklamach wykorzystali elementy identyfikacji portalu.

Pytani przez Wirtualnemedia.pl kreatywni z agencji reklamowych zwracają uwagę, że układ graficzny z reklamy Onetu i plakatu „Projektu Test” - zdjęcia portretowego różnych ludzi w luźnych pozach na kolorowym tle, ułożone obok siebie w kilku rzędach - jest na tyle generyczny, mało charakterystyczny, że w różnych wariantach od czasu do czasu pojawia się w komunikacji marketingowej. Adam Rżanek, senior graphic designer w MOSQI.TO, szybko podał konkretne przykłady z zagranicy: plakat serialu „Glee” i okładkę DVD z serialem „Przyjaciele”. W serwisach społecznościowych pojawiły się inne podobne grafiki, m.in. plakat filmu „Radio na fali” (oryg. „The boat that rocked”).




- W branży kreatywnej istnieje słowo-wytrych: inspiracja. Przerabianie czy wręcz korzystanie z cudzych pomysłów dzieje się dość powszechnie, a wiele firm przyzwala na to zjawisko - potrzeba matką wynalazku. Często pokutuje brak czasu, brak wyobraźni albo wiedzy o tym, że gigantyczny rynek zaczął pożerać własny ogon. Teraz panuje, całkiem dobra zresztą, moda na kafelkowy układ serwisów. I dopóki będzie na czasie, dopóty będzie eksploatowany. Tak to wygląda w praktyce - opisuje Adam Rżanek. - Kto od kogo „ściąga”? Oto jest pytanie - zastanawia się.

Na powszechny zasięg używania „kafelkowych” grafik zwraca też uwagę Jakub Zajdel, managing partner w Consulting & More. - W designie komercyjnym „kafelki” nadają rytm całej branży, a wykorzystanie prostokątnych apli ma swoje ograniczenia, dlatego przy tak generycznej kreacji cała dyskusja wydaje się nieco dęta - byłbym daleki od uznania nieetyczności takiego działania - stwierdza.

- Pokazywanie wielorakości użytkowników za pomocą ich fotografii na kolorowych tłach samo w sobie jest dość często spotykanym rozwiązaniem, np. w bankach zdjęć, i trudno tu mówić o jakimś bardzo autorskim projekcie czy key visualu - dodaje Michał Siejak, dyrektor zarządzający agencji 6ix WoMM & Social Media i E_misja Interactive 360.

- Strategie marek często krążą wokół podobnych, powtarzających się założeń, dlatego tworząc koncepcje kreatywne zdarza się, że wymyślamy pomysły, które już zostały wymyślone - przyznaje Piotr Małkiewicz, creative director w Lemon Sky JWT. - To do nas, agencji należy sprawdzenie czy pomysł, który prezentujemy klientowi nie został już zrealizowany w przeszłości. Wykorzystanie narzędzi, którymi dysponujemy, oszczędzi nam oceny podobieństwa egzekucji przez kancelarie prawnicze - zaznacza.

Opinie, co do tego, czy marketingowcy Onetu mogli przygotować reklamę tak podobną do plakatu „Projektu Test”, nie znając go, są jednak podzielone. - Mam dużą wątpliwość, czy w przypadku tak generycznego komunikatu możemy mówić o plagiacie. Wydaje się nieprawdopodobne aby Onet świadomie zaczerpnął inspiracji z kampanii „Projekt Test” i wykorzystał ją w swojej komunikacji. Dla marki jest to zbyt duże ryzyko, nie wspominając o aspekcie etycznym - uważa Piotr Małkiewicz. - Współczuję Onetowi, bo sytuacja z zarzutem o plagiat to coś w rodzaju klasycznej greckiej tragedii. Zarówno przyznanie się do plagiatu, jak i zaprzeczanie, narazi markę na straty wizerunkowe. Prywatnie jestem przekonany, że cała ta sprawa jest dziełem przypadku. Celowy plagiat nie generowałby Onetowi żadnych korzyści, a wiązał się z mnóstwem problemów, jakie możemy właśnie w tej chwili obserwować - zgadza się Michał Siejak.

- Patrzę na kampanię Onetu, patrzę na materiał przedstawiony przez panią Aleksandrę Kwiatkowską i widzę, że jeśli nałoży się jedną kreację na drugą, to mamy do czynienia z tym samym układem, stylem i konstrukcją. A nawet hasłem i miejscem, w którym zostało ono pokazane. Elementy zostały umieszczone na tym samym gridzie. Na tej tylko podstawie można założyć, że jest to plagiat - mówi Adam Rżanek. - Pytanie tylko, kto kogo plagiatował - zastanawia się, wskazując na chronologicznie wcześniejsze grafiki seriali „Glee” i „Przyjaciele”. - Podobieństwo jest na tyle wyraźne, że nawet mimo zgodności tej kreacji z identyfikacją wizualną Onetu, ciekawszym pytaniem wydaje się, kto „zaspał” i wypuścił do produkcji ten materiał? - pyta Jakub Zajdel.

- Zapewne nigdy się nie dowiemy, jak było naprawdę. Onet stawia sprawę na ostrzu noża – zakładam, że musi mieć mocne dowody. Ten spór zszedł trochę na poziom tabloidowej sensacji - konkluduje Adam Rżanek. - Egzekucja prawa autorskiego bardzo w Polsce kuleje. Pozwala dość liberalnie korzystać z projektów autorskich - jeśli określony procent dzieła zostanie zmieniony, nie musi być traktowany jako plagiat. A tak naprawdę bardzo ciężko to sprawdzić. Okazja czyni złodzieja - zaznacza.

Dołącz do dyskusji: I Onet, i „Projekt Test” inspirowali się zagranicznymi plakatami? „Wymyślamy wymyślone”

13 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Dlaczego nikt...
Dlaczego nikt nie mowi o tym ze nie istnial plakat kampani Test w takim samym ulozeniu jak billboard onetu? To manipulowanie, ten koles z agencji wlasnie tak porownuje obie kampanie a to nie prawda.
odpowiedź
User
arystofanes
Zaiste, klasyczna grecka tragedia... ;)))
odpowiedź
User
arystofanes
Zaiste, klasyczna grecka tragedia... ;)))
odpowiedź