SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Interaktywni pozytywnie o nowym serwisie „Faktów” TVN

Nowa strona internetowa „Faktów” TVN jest dużym krokiem do przodu w porównaniu z jej poprzednią wersją, przy czym zawiera jeszcze sporo błędów - oceniają eksperci z branży interaktywnej pytani przez Wirtualnemedia.pl.

Robert Sosnowski, dyrektor zarządzający agencji Biuro Podróży Reklamy

Nowa odsłona strony „Faktów” jest w porządku. Dominują rozwiązania uzasadnione i zgodne z trendami: flat desing, RWD - responsive web design, modułowa konstrukcja i przewaga grafiki nad tekstem. Wszystko jest, jak być powinno, choć strona nie zaskakuje żadnym nowatorskim rozwiązaniem. To po prostu krok do przodu w stosunku tego, co było.

Na stronie jest trochę drobnych bugów. Szybki test pod Androidem i iOS pokazuje, że nie wszystkie elementy pojawiają się w tym miejscu, gdzie zapewne powinny, ale to są drobiazgi (w Safari na iOS jest dobrze, ale na Androidzie już są błędy), które mogą wprawdzie rzucić się w oczy ludziom z branży, ale są łatwe do wyeliminowania. Podsumowując - to dobry krok we właściwym kierunku i postawienie wyżej poprzeczki konkurentowi z Woronicza.

 


Łukasz Wołek, CEO agencji Eura7

Wizualnie strona nie porywa. Moim zdaniem grafika jest zbyt uproszczona. Rozumiem, że strona ma być lekka, ale odnosi się wrażenie, że są tam tylko teksty, zdjęcia i filmy. To budowa charakterystyczna dla serwisów agregujących informacje bądź tych, które utworzono przede wszystkim pod kątem pozycjonowania. Z drugiej strony zastosowano Responsive Web Design, co w dzisiejszych czasach jest absolutną koniecznością i to się chwali. Zaskakuje jednak spora ilość błędów, szczególnie na ekranach smartfonów (np. ucięte teksty i zdjęcia). Na tabletach jest lepiej, ale też nie idealnie.

W zakresie użyteczności uwagę zwracają zbyt duże nagłówki, które często zajmują całą stroną, co wymusza na użytkownikach konieczność scrolowania. Podobają mi się natomiast klikalne zajawki artykułów. To dobre rozwiązanie pod kątem urządzeń mobilnych. Z drugiej strony próbowałem sprawdzić komentarze za pomocą dedykowanej ikonki i... trafiłem donikąd.

Czego jeszcze brakuje? Z pewnością kategoryzacja mogłaby znacznie ułatwić życie użytkownikom. Ciężko znaleźć wyraźne oddzielenie „Faktów” (tych telewizyjnych) od reszty serwisu. Same „Fakty” też powinny być nieco lepiej kategoryzowane. Biorąc pod uwagę, że na stronie pojawiają się artykuły, warto pomyśleć o technice Rich Snippets. To mikroformaty, służące do uzyskania specyficznego wyglądu w wynikach wyszukiwania.

Podoba mi się podstrona „Ludzie Faktów”, ale i tu znajdują się drobne mankamenty. Automatycznie uruchamiany filmik może być irytujący, a artykuły konkretnych redaktorów umieściłbym raczej z boku, niż u dołu strony.

Podsumowując: źle nie jest, ale mogło być dużo lepiej.

 


Ewelina Klimas, art director agencji Adweb.pl

Porównując poprzedni serwis „Faktów” TVN z obecnym, z pewnością widać postęp. Możemy mówić o lepszym rozmieszczeniu treści. W serwisie wprowadzono ład i porządek w przeglądaniu postów, aczkolwiek strona graficznie nie porywa, nie chwyta za serce. Przeszkadza też ogromny slajder, który wręcz przytłacza. Jeśli nie blokujemy reklam, to już „na dzień dobry” widzimy naprawdę niewiele. Strona jest bardzo płaska, pozbawiona smaczków, brakuje w niej pochylenia się nad szczegółami. Tak jak już wspomniałam, jest ona przemyślana jeśli chodzi o układ, ciekawe rozmieszczenie informacji, ale po dłuższym czasie spędzanym na stronie, wszystko zlewa się w jedność. Brakuje mi wyróżnienia konkretnych elementów, wydzielenia sekcji, hierarchizacji wyświetlanych treści. Praktycznie nigdzie nie ma zaakcentowanej akcji hover. Mam nadzieję, że to się zmieni. Już samymi takimi zabiegami możemy uatrakcyjnić stronę, dodać jej uroku, a jednocześnie pokazać miłe dla oka efekty.

Mobilna wersja strony, choć zawiera jeszcze kilka widocznych błędów (jak chociażby uciekające menu), jest przyjemna dla oka. Można by zastanowić się, czy jest potrzebne wczytywanie na raz aż takiej ilości treści. Czy nie lepiej byłoby pozwolić użytkownikowi na doczytywanie kolejnych informacji, co sprawi, że strona będzie działać szybciej?

Sama koncepcja serwisu - otwarta kompozycja, dostosowujący się baner, ekspozycja zdjęć, to wszystko sprawia, że strona prezentuje się znacznie nowocześniej i to jest zdecydowanie jej plusem. Czystość i asceza układu graficznego jest niewątpliwie dobrym krokiem. W moim odczuciu wymaga jeszcze tylko dopracowania detali, które mniej lub bardziej świadomie doceni każdy użytkownik.

 


Michał Pogorzelski, head of information architecture w agencji The Digitals

Nowa odsłona serwisu fakty.tvn24.pl wpisuje się w ogólny trend projektowania serwisów internetowych:
• duże, wyraźne zdjęcia przykuwające uwagę użytkowników
• spore, wyraziste nagłówki newsów
• czytelny, powiększony font artykułów
• klarowny podział treści na poszczególne kategorie i tematyczne boksy

Te poprawki wpłynęły na zwiększoną czytelność i wyrazistość poszczególnych treści prezentowanych w serwisie, a zatem na pewno należy uznać je za zmianę in plus.

To, co natychmiast zwraca uwagę odbiorcy, to zdecydowanie dominujący nad resztą strony rotator, prezentujący najważniejsze wiadomości. Zabieg wydaje się być słuszny, niemniej jest on bardzo przytłaczający - pokazujące się z lewej i z prawej strony widoki dalszych i wcześniejszych ekranów rotatora mogą dekoncentrować użytkownika.

Dominujący rotator sprawia, że uwadze umyka nieco główne menu. Dość wąska wydaje się być również wyszukiwarka – klikając w pole wyszukiwania oczekujemy, że powiększy się ono, dając większą swobodę wprowadzania wyszukiwanej frazy.

Prezentacja treści pod rotatorem głównym wydaje się niestety dość chaotyczna. W zasadzie nie wiadomo, od czego zacząć czytanie strony. Nie ma wyraźnego odcięcia lewej szpalty od reszty, gdzie prezentowane są pozostałe treści newsów. Brakuje też akcji wynikających z najazdu myszką na treści, które tworzyłyby wrażenie interakcji między użytkownikiem a serwisem.

Uwagę odbiorcy zwraca znajdująca się pod każdym newsem informacja, jak sądzę, o liczbie wyświetleń danego newsa oraz liczbie znajdujących się pod nim komentarzy (niestety kliknięcie na ikonkę komentarza donikąd nie prowadzi).

Na podstronie danego newsa widzimy dość obszerne miejsce na jego prezentację - niemniej prawa szpalta prezentuje treści niezwiązane z czytanym newsem - a szkoda, bo można by było pomyśleć o zamieszczeniu tu informacji powiązanych. Mylące jest to, że niektóre materiały wideo w newsach pojawiają się na głównym rotatorze, a niektóre pod nim,. co sprawia, że użytkownik czuje się zdezorientowany. Szkoda też, że skoro materiał wideo prezentowany jest na karuzeli to inne materiały dotyczące tego newsa nie są również prezentowane tam na kolejnych odsłonach. Brakuje mi też oznaczenia, które wiadomości już przeczytałem i co już widziałem.

Sama kolorystyka strony nie uległa większej zmianie. Serwis zachowuje poprawną czystość charakterystyczną dla portali informacyjnych poprzez zastosowanie białego tła i szarych oznaczeń boksów.

To, co przeszkadza w odbiorze, ale jest zapewne nieuniknione, to reklamy pojawiające się między treściami. Są one słabo oddzielone od treści redakcyjnych, co myli użytkowników, ale rozumiem, ze jest to zabieg celowy. Z punktu widzenia użytkownika, to układ mało uczciwy i mało komfortowy.

Podsumowując: nowy serwis „Faktów” wprowadza kilka ważnych zmian zgodnych z obecnymi trendami – to głównie zwiększenie fontu i nowy sposób eksponowania zdjęć czy materiałów wideo. Niemniej układ treści jest chaotyczny - brakuje tu klucza, według którego przedstawiane są poszczególne wiadomości. Duży i wyraźny rotator totalnie dominuje nad resztą serwisu – dodatkowo, w mojej opinie, nie pozwala on dostatecznie skupić uwagi na prezentowanej w nim treści.

Na plus należy odnotować responsywność serwisu, chociaż ciężki rotator dość długo ładuje się na tablecie czy komórce. Na obydwu urządzeniach używanych do testów, rotator raz się ładował, a raz nie.

Wydaje się, że w takim serwisie i z takim kontentem, można było wprowadzić zdecydowanie więcej ciekawych, funkcjonalnych i przyjaźniejszych dla użytkownika zmian. Przyjmuję je więc z pewnym rozczarowaniem, bo po jednym z największych portali informacyjnych w kraju spodziewałem się większej rewolucji.

 


Piotr Augustyński, user experience manager w agencji Insignia

Zmiany wprowadzone w ramach ewolucji serwisu fakty.tvn24.pl przypominają te, które mogliśmy zaobserwować przy okazji liftingu serwisu tvn24.pl - czyli w skrócie: uproszczenie layoutu oraz zastosowanie większych zdjęć i nagłówków. Ten styl można lubić lub nie, jednak sam trend należy odnotować, gdyż staje się obecny w coraz większej liczbie serwisów, zwłaszcza informacyjnych.

Dobór zawartości zapewne nie był prosty - niełatwo wyważyć udział informacji o samym programie (ludzie, studio, widoki "od kuchni" etc.) oraz treści w tym programie prezentowanych. Patrząc na treści zamieszczone na stronie głównej, mam wrażenie, że trochę za mało tam tych pierwszych.

Ciekawym pomysłem są zamieszczone opinie i komentarze pracowników redakcji. To pokazuje, że ich praca nie kończy się na czytaniu z promptera, oraz skutecznie wprowadza „ludzki pierwiastek” do prezentacji newsów. Szkoda tylko, że ta sekcja wygląda tak ponuro (do tego stopnia, że zajawki treści - wskutek zastosowania czarno-białych zdjęć - wyglądają trochę jak nekrologi).

Nie rozumiem konieczności zastosowania aż trzech różnych czcionek w serwisie, w tym jednej szeryfowej. Działanie playera wideo również nie jest idealne, ale to częsta przypadłość w początkowych fazach życia serwisów.

Dobrze rokuje poszerzenie obecności w serwisach społecznościowych. „Fakty” TVN od niemal roku są obecne na Instagramie, a obecnie zyskały także konto na Twitterze, które wydaje się być dobrym rozwiązaniem dla programu informacyjnego. Najbliższe miesiące pokażą, z jaką efektywnością ten sposób komunikacji będzie wykorzystywany.

 


Magdalena Szmidt, dyrektor rządząca w agencji MOSQI.TO

Zmiana, jaka zaszła w serwisie, jest znacząca, jest dużo lepiej niż było. Siedmiomilowy krok jakościowy. Serwis jest dobrze zaprojektowany, architektura informacji na 5. Brawa dla tych, którzy w głównym menu uwzględnili Śwat, nareszcie! Cieszy też redukcja sensacji na rzecz rzetelnych wiadomości. Fani „Faktów” bez większego wysiłku zajrzą za kulisy, czy odsłuchają wywiadu ulubionych gwiazd. Myślę, że to dla nich cenne, dobrze, że ktoś w stacji o tym pomyślał.

Trochę szkoda, że siostrzane serwisy nie poszły za ciosem: TVN24, TVN Meteo, TVN Warszawa. Tu jest przaśnie jak dawniej na Pudelku, ale pewno to kwestia czasu.

Jako użytkownik, który sam wybiera, co chce poczytać, wolałabym pozbyć się ze strony głównej dominującego info-scrolla, na którym straszą Berlusconi na zmianę z Macierewiczem, ale może to tylko pechowo wykonane fotomontaże. Wersja mobilna na Androidzie działa trochę topornie, przy czym nie mogę wykluczyć, że to wina mojego smartfona.

Ogólnie zmiana na duży plus, przy fakty.tvn24.pl, „Wiadomości” TVP1 ze swoim serwisem wyglądają jakby oddawały pola, może też warto się odważyć na radykalniejsze zmiany!

 


 Adam Szudra, managing director agencji Faster and Better

W nowym serwisie „Faktów” forma zdecydowanie wygrywa z treścią. Strona, która z założenia powinna być przejrzysta, intuicyjna i zorientowana na użytkownika, została całkowicie przeładowana i przypomina jednogarnkowe danie, do którego architekt user experience wrzucił wszystko, co miał pod ręką. Już na pierwszy rzut oka wybija się olbrzymi slider, który sprawia, że użytkownikowi trudno się połapać, w jakim kierunku właściwie powinien się nawigować. W samym sliderze informacje istotne przewijają się na zmianę z kompletnie nieważnymi. Samo zastosowanie takiego rozwiązania w nawigacji budzi moje zasadnicze pytanie, czy został wrzucony do serwisu z jakiegoś konkretnego - acz niewiadomego - powodu, czy tylko dlatego, że obecnie wszyscy robią sobie strony z dużymi sliderami. Poniżej jest już trochę lepiej, ale wielokolumnowy układ i olbrzymia ilość informacji podawana w jednym oknie ekranowym sprawia, że jako użytkownik głupieję i właściwie nie wiem, w co mam kliknąć. Trudno się połapać, które informacje są ważne, a które są tylko wypełniaczami miejsca.

Poza ewidentnymi błędami w architekturze informacji całość jest najzwyczajniej poprawna w kontekście grafiki czy powiązań społecznościowych, ale nic nie zaskakuje i nic nie zachwyca. Nowy serwis „Faktów” jest najlepszym przykładem zmieniania trochę na siłę „dobrego na lepsze”. Poprzednia strona „Faktów”, nie licząc już trochę przaśnej grafiki, była o wiele bardziej intuicyjna i zachęcająca do eksplorowania.

  • 1
  • 2

Dołącz do dyskusji: Interaktywni pozytywnie o nowym serwisie „Faktów” TVN

8 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Ekspert
"przewaga grafiki nad tekstem." ? pffff.... grafiki tam prawie niema (poza logotypem i tłami) ...
odpowiedź
User
aaa
Propaganda Wirtualnych mediów trwa w najlepsze :D
odpowiedź
User
elo
Oczywiście, wirtualne media opłaciły tych specjalistów, żeby zatruwać nieszczęsnych polaczków lewacką propagandą. Prawicowy idiota...
odpowiedź