SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Tylko 92 tys. widzów w kinach w czerwcu, wpływy 1,48 mln zł. Frekwencja szybko się nie odbuduje

Polskie kina po zakończeniu lockdownu w czerwcu odwiedziło 92 tys. widzów, gdzie rok wcześniej było to 2,75 mln - wynika z analizy Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej, której wyniki udostępniono portalowi Wirtualnemedia.pl. Wpływy z biletów wyniosły 1,48 mln zł w porównaniu z 48,91 mln zł w tym samym miesiącu rok wcześniej. Sieci kinowe spodziewają się powrotu widzów, choć frekwencja nie wróci szybko do stanu sprzed pandemii. Ucierpi na tym reklama kinowa.

Kina w całej Polsce od 12 marca były zamknięte z powodu koronawirusa. Pierwsze placówki w następstwie znoszenia obostrzeń na powrót otworzyły się ponad trzy miesiące później.

Na podstawie decyzji Rządowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego kina mogły otwierać się dla widzów ponownie od 6 czerwca.

Nowy reżim sanitarny wymaga, by sale kinowe były wypełnione widzami w maksymalnie 50 proc., tak aby kontakt między nimi był rozluźniony. Wszyscy muszą mieć także nałożone maseczki ochronne.

Po okresie zamknięcia, 19 czerwca ponownie zostały kina Multikino w Poznaniu (Poznań 51, Stary Browar, Malta), aglomeracji warszawskiej (Multikino Ursynów, Targówek, Wola, Złote Tarasy, Młociny, Pruszków) oraz w Zgorzelcu. - Kontynuujemy naszą strategię stopniowego otwierania sieci Multikino. Od 19 czerwca br. otwarte są kina w Warszawie, Poznaniu, Pruszkowie i Zgorzelcu. 10 lipca br. działalność wznowiły kina zlokalizowane w Krakowie, Łodzi, Szczecinie, Wrocławiu i Gdańsku - mówi Paweł Śwista, prezes zarządu Multikino.

3 lipca działalność wznawia większość kin sieci Helios (Agora). Tego samego dnia miały otworzyć się ponownie kina Cinema City, jak jednak poinformowano, nie nastąpi to, ponieważ właściciel "potrzebuje więcej czasu, by to się udało".

Helios z okazji ponownego otwarcia przygotował nowy cennik i oferty specjalne - seanse prywatne oraz ofertę projektów specjalnych, w tym: koncertów, maratonów filmowych oraz bajkowych atrakcji dla najmłodszych.

- Poza znanym wcześniej Superwtorkiem, czyli wtorkowymi seansami w cenie 14,90 zł, w multipleksach sieci wraz z ponownym jej otwarciem czeka na widzów najnowsza oferta cennikowa, dzięki której to kinomani decydują, jaką kwotę chcą zaoszczędzić – kupując bilety wcześniej, oszczędzają więcej. Oprócz atrakcyjnego nowego cennika Helios przygotował dla widzów również wyjątkową ofertę seansów prywatnych. Ten pomysł narodził się z troski o jak największy komfort widzów. To także odpowiedź na indywidualne potrzeby i zainteresowania widzów. Dlatego już od 3 lipca w kinach Helios możliwe będzie wykupienie seansu na wyłączność i obejrzenie wybranego przez siebie filmu (z listy najciekawszych tytułów ostatnich miesięcy) w gronie przyjaciół i rodziny - mówi portalowi Wirtualnemedia.pl Nina Graboś, dyrektor ds. komunikacji korporacyjnej Agory.

Kina powoli odbudowują widownię po pandemii

Jak przekazał portalowi Wirtualnemedia.pl Polski Instytut Sztuki Filmowej, w czerwcu tego roku 2020 roku kina w całej Polsce (wg serwisu boxoffice.pl )odwiedziło 0,092 mln widzów, co przełożyło się na 1,48 mln zł wpływów do kin. W obrocie w tym okresie było tylko 51 tytułów, a średnia cena biletu wyniosła 16,10 zł.

W analogicznym okresie rok wcześniej do kin poszło prawie 2,750 mln widzów, co przełożyło się na 48,91 mln zł wpływów.  W obrocie było w tym okresie ponad 385 tytułów, a średnia cena biletu wyniosła 17,79 zł.

- W parametrze widzów to raptem 3,35 proc. widowni powyrównywanej z czerwcem 2019 roku i tylko 3,02% w parametrze przychodów. Należy też pamiętać, że tylko 24 z 30 dni czerwca nie były objęte zakazem otwierania kin, czyli wyniki należy zestawiać z 80% wyniku czerwca 2019, co tylko nieznacznie podnosi oba parametry do poziomu 4,18% widowni i 3,78% wpływów - mówi portalowi Wirtualnemedia.pl Kamil Przełęcki z PISF.

Z kolei w pierwszym tygodniu lipca frekwencja w kinach była już lepsza. Na film do kina wybrało się 21 tys. widzów, co przełożyło się na 353 tys. zł wpływów. Jak podał PISF, przy zachowaniu niewielkiej tendencji wzrostowej w całym miesiącu, może dać to wynik miesięczny na poziomie 0,180 mln widzów i 3 mln zł wpływów.

- W wariancie optymistycznym można założyć, że lipiec zamknie się w 250 000 widzów i 4,2 mln zł wpływów. Jest to jednak bardzo życzeniowe założenie – bo na razie producenci i dystrybutorzy nie zapowiadają dużych lipcowych premier, a należy pamiętać, że 2 z 3 wielkich sieci kin nie potwierdziły do dziś jeszcze daty otwarcia wszystkich swoich kin - informuje Kamil Przełęcki.

Polski Instytut Sztuki Filmowej prognozuje jednak kiepskie wpływy kin w lipcu, bowiem rok wcześniej ten miesiąc wygenerował 91,59 mln przy widowni na poziomie 4,86 mln osób. W całym lipcu należy spodziewać się spadku widowni rzędu ponad 90 proc.

- Dużą pozytywną zmianą powinien być sierpień o ile zostaną utrzymane zapowiadane premiery światowych produkcji i pozostałe sieci otworzą swoje kina. Niewiadomą pozostaje średnia cena biletów, która na dziś nie przekracza 17 zł, a należy się liczyć z jej obniżką w ramach różnego rodzaju promocji lub wykorzystania abonamentów - ocenia  autor analizy Kamil Przełęcki.

Spadek przychodów w lipcu może sięgnąć różnicy między 3 a 4,2 mln zł, czyli osiągnąć raptem 3,27 – 4,58 proc. wyniku z lipca 2019. Takie założenie dotyczy sytuacji, że jedynie małe kina jednosalowe i kina sieci Helios będą oferowały seanse. W przypadku dołączenia pozostałych sieci można się spodziewać, że w lipcu wyniki osiągną od 5 proc. do 8 proc. wyników sprzed roku, co w najlepszym wypadku da 92 proc. spadek wyników - prognozuje PISF.

Odbicie kin w sierpniu?

PISF podaje, że dużo lepiej kina mogą radzić sobie w sierpniu. Wówczas parametry widowni powinny sięgnąć 7-12 proc, wyniku sierpnia 2019.

Przy utrzymaniu zapowiedzi premier sierpniowych, zachowaniu zasad bezpieczeństwa (50 proc. dostępnej widowni) oraz z założeniem, że będą działały wszystkie sieci kin, można liczyć na 10-15 proc. wyniku sierpnia 2019 roku (spadek. 85 proc.-90 proc.). W porównaniu  z czerwcem liczba widzów może wzrosnąć do prawie 800 tys. osób i 13,6 mln zł dochodów.

- Polityka cenowa biletów jest autonomiczną sprawą i decyzją biznesową każdego z kin. Niemniej należy się spodziewać, że sieci będą chciały zachęcić widzów do wizyt w kinie między innymi niższą ceną biletu. Już dziś dostępne seanse są w cenach niższych o 10-20 proc. niż przed rokiem. Spodziewać się jednak należy spadku jednostkowej średniej ceny biletu między innymi także w wyniku uruchomienia abonamentów, specjalnych promocji i konkursów - opisuje ekspert PISF Kamil Przełęcki.

Rynek reklamy kinowej po pandemii

Jak sieci kinowe radzą sobie z pozyskiwaniem reklam na lipiec i sierpień? Czy bloki reklamowe będą tej samej długości co przed pandemią?

Maciej Moszczyński - managing director Tandem Media, które zajmuje się obsługą reklamową sieci kin Helios, opisuje w rozmowie z Wirtualnemedia.pl, że część klientów wróci z reklamami w wakacje, jednak bloki na pewno będą krótsze.

- Jest duża grupa klientów na stałe związana z reklamą w kinach. Ich aktywność na wielkim ekranie czy też w barach, salach oraz holach kinowych jest elementem wieloletniej strategii. Obecność w kinie takich kontrahentów ma charakter ciągły. To właśnie ta grupa była przede wszystkim zainteresowana jak najszybszym otwarciem kin i ich reklamy wrócą szybko. Inni klienci pracują nad powrotem z komunikacją marketingową do kin, ale ze startem czekają na ostateczny line-up filmowy i pierwszych widzów.  Z tego powodu spodziewamy się, że bloki reklamowe będą krótsze niż zazwyczaj w trakcie wakacji - komentuje ekspert.

Z kolei w Cinema City planowanie zakupu reklam zacznie się w lipcu.

- Oczywiście, przez cały okres pandemii, pomimo zamknięcia kin, staraliśmy się utrzymywać kontakty z marketerami i przedstawicielami domów mediowych, ustalając w sposób transparentny i bezpieczny z punktu widzenia biznesowego, plan ponownego otwarcia, rozpoczęcia emisji kampanii i ich rozliczania. Regularne bloki reklamowe w kinach Cinema City powinny pojawić się od połowy lipca. Przypomnijmy, że blok reklamowy w naszych kinach podzielony jest na dwie części: pierwszą przed zwiastunami oraz drugą, specjalną po zwiastunach bezpośrednio przed seansem filmu. Blok reklamowy zgodnie z autoregulacją Cinema City, po zsumowaniu obu wspomnianych części, nie powinien przekraczać 12 minut - mówi portalowi Wirtualnemedia.pl  Bianka Pawlewska, vice-president of cinema advertising w NAM/Cinema City Group.

Frekwencja w kinach szybko nie wróci do dawnego poziomu

Zdaniem Bianki Pawelskiej frekwencja w kinach powinna wzrastać stopniowo, ponieważ wielu Polaków spędzi lato, nie wyjeżdżając na urlop.  

- Z pozyskanych informacji wynika, że znaczna część mieszkańców dużych miast w tym roku odwołała swoje wyjazdy urlopowe, zatem kino będzie stanowić jedną z największych atrakcji podczas spędzania lata w mieście - mówi nam przedstawicielka Cinema City. - Przewidujemy, że jeśli nie będzie zewnętrznych komplikacji i idących za tym obostrzeń, to już jesienią możemy mieć kolejne rekordy frekwencji. Będzie sprzyjać temu prawdziwy natłok premier, w tym tych przekładanych już głośnych produkcji jak „Tenet", czy „Mulan" - dodaje Bianka Pawlewska.

Helios prognozuje, że powrót do frekwencji  sprzed pandemii będzie możliwy najwcześniej pod koniec przyszłego roku. - Zgodnie z podanymi przez nas informacjami zakładamy, że w całym 2020 r. frekwencja w polskich kinach będzie niższa o około 50 proc. - komentuje Maciej Moszczyński z Tandem Media.

Największe sieci kin to Helios, Multkino i Cinema City

W Polsce działają trzy główne sieci kinowe. Do Multikina należą 33 kina w 27 miastach Polski z łączną liczbą 267 ekranów. Helios ma obecnie 49 kin z 277 ekranami. W pierwszych trzech kwartałach ub.r. przychody z biletów w kinach Helios wzrosły o 14,5 proc. do 179 mln zł, ze sprzedaży barowej - o 31,2 proc. do 77,3 mln zł, a z reklam - o 13,6 proc. do 22,5 mln zł.

Cinema City jest operatorem 34 kin (w tym 6 z salami 4DX i w 6 kinach M IMAX) w 19 miastach. Firma należy do koncernu Cinema City International, do którego należą też kina w Czechach, Rumunii, Bułgarii, na Słowacji, Węgrzech, w Izraelu, Wielkiej Brytanii i Irlandii. Według sprawozdania złożonego w KRS spółka Cinema City Poland od grudnia 2017 do listopada 2018 roku zanotowała 353,2 mln zł wpływów z wyświetlania filmów, 31,3 mln zł z reklam i 118,9 mln zł z gastronomii.

Do Multikina należy 45 kin z 322 ekranami w 37 miastach. W połowie ub.r. firma przejęła 12 kin od Cinema 3D.

Czytaj także: wygraj nagrody po 10 tys. dolarów

Dołącz do dyskusji: Tylko 92 tys. widzów w kinach w czerwcu, wpływy 1,48 mln zł. Frekwencja szybko się nie odbuduje

8 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Julek
Zamknijcie ten biznes
odpowiedź
User
Sylwia
Czy "Tenet", Mulan", "No time to die" i "Top Gun Maverick" będą przesunięte na pierwszy kwartał 2021, aby nowy rok zacząć z przytupem?
odpowiedź
User
dh
Czy "Tenet", Mulan", "No time to die" i "Top Gun Maverick" będą przesunięte na pierwszy kwartał 2021, aby nowy rok zacząć z przytupem?


Na pewno żadnych premier latem ani jesienią nie będzie. To mrzonka, biorąc pod uwagę rekordy zachorowań w USA. Może do zimy coś się uspokoi?
odpowiedź