SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Jarosław Antychowicz: Moja praca to... sposób na zarabianie pieniędzy połączony z adrenaliną

Kwestionariusz portalu Wirtualnemedia.pl wypełnił Jarosław Antychowicz, CEO Infinity Group.




 

Motto życioweProstota jest siostrą piękna.
Data i miejsce urodzenia2 stycznia w uroczym mieście Bielsk Podlaski.
StudiaChrześcijańska Akademia Teologiczna w Warszawie .
MieszkamNa wsi.
Pierwsze zarobione pieniądze...Zbieranie truskawek w wieku 15 lat. Za zarobione pieniądze pojechałem do Jarocina. Warto było. 
Pierwsza praca ...Starszy specjalista od zbierania zgubionych śrubek w jednym z warszawskich serwisów instalujących komputery i urządzenia fiskalne. 
Moja kariera...W 2000 roku zakończyłem etap „zbieracza” i rozpocząłem etap myśliwego. Prowadziłem kursy kroju i szycia w PP WIB (będąc przy okazji dyrektorem sprzedaży). Od 2004 roku do dnia dzisiejszego - Infinity Group, czasami w roli dyrektora „zakładu karnego” a czasami (ale zdecydowanie rzadziej) w roli Matki Teresy. 
Moja praca to...Sposób na zarabianie pieniędzy połączony z generatorem adrenaliny i przyjemnością.
Nie chciałbym pracować dla...Dla kogoś, kto potrafi wymyślić lub zaakceptować taki spot:
 http://www.youtube.com/watch?v=X5NotFA1d08 
Szefem jestem...Surowym i niesprawiedliwym, ale skutecznym. 
U pracowników cenięBezkresną chęć odkrywania, zdobywania, poznawania. I radość życia oczywiście. 
Nie przyjąłbym do pracy...Kubusia Puchatka :) Prywatnie to się nawet przyjaźnimy, ale praca z kimś takim to byłby koszmar. 
Konkurencja to...Inspiracja?
Czuję satysfakcję, gdy...Z dziką radością delikatnie gryzę się w język, żeby nie powiedzieć: „ … a nie mówiłem!” 
Najbardziej stresuje mnie...Sprawdzanie przez policjanta ilości moich punktów karnych. 
Niezastąpiony gadżete-papieros
Najwięcej zarobiłem na...Imporcie jajek z Ukrainy, jeszcze w szkole średniej! W tym czasie zarobione pieniądze były niewyobrażalnie wielkie. Kiedy wszystkie policzyłem zakręciło mi się w głowie. Kupiłem za nie w Peweksie Technicsa RS565 z regulowanym prądem podkładu. Mam go do dziś.
Hobby to ...Muzyka, motocykle, szybowce, sporty motorowe.
Sporty ekstremalne to dla mnie...Wielogodzinna podroż samochodem z Mariuszem* połączona z rozmową o pochodzeniu Jadźwingów. *

Mariusz Bednarko, Strategic Director w Infinity Group:)
Wakacje spędzam...Tam, gdzie jest ciepło.
W kuchni moją specjalnością jest...Eksperymenty!!! Z każdej podróży przywożę nowe smaki, inspiracje. Do pewniaków zaliczyć mogę krewetki, ośmiornice, ryby, jagnięcinę i kaszę kuskus.
Seks to dla mnie...Sfera prywatności, ale jakoś sobie radzę ;)
Zawsze znajdę czas na...Chwile samotności i odrobinę muzyki.
Pensja wystarcza mi...Na więcej niż potrzebuję. 
Telefon komórkowy to dla mnieMiecz króla Artura. 
Brzydzę się...Jak to u mnie na wsi mówią: nie jestem obrzydliwy:)
Zazdroszczę...Tym, którzy nic nie muszą.
Boję się...O edukację syna Michała, który w liceum (jeśli się dostanie) będzie się uczył sztuki wizażu zamiast literatury i historii. 
Marzę o ...We śnie najczęściej latam …
Internet to dla mnie...Bezkresny ocen, niektórzy mawiają, że mieszka tam „zło”.
Polityka to dla mnie...Bagno, które omijam z daleka.
Podróże to dla mnie...Nieustane poszukiwanie: słońca, smaku, zapachu i kolorów w otoczeniu lokalnych dźwięków.
Ludzi oceniam ...Bardzo szybko. Często się mylę! ;)
Czytanie gazety zaczynam od...Generalnie nie czytam, bo na wschodzie Polski ludzie nie czytają …;) Ale jeśli już, to od iPada. 
Słucham....Iva Bittova, Mitsura, Jan Garbarek, Klezmafour, Wysocki, Nohawica, Miles Davis, kanadyjskie No Means No, Fugazi, Piatnica... I mnóstwo klasyki  różnych gatunków. 
Oglądam...Pytanie powinno brzmieć tak: film, na którym płakałeś? Star Wars, scena, w której mały Anakin żegna się z mamą. Scena porusza mnie na maksa. Poza tym z uwielbieniem oglądam filmy SF klasy C.
Czytam...Ostatnio Pawła Florenckiego, Hannah Arendt.
Znajomym polecam...Sałatkę z łososiem i espresso z praliną grand marnier w Pijalni Czekolady Wedla.
Nie mógłbym się obejść bez... ....
Czas wolny spędzam ....M.in. na wypełnianiu kwestionariuszy osobowych i zastanawianiu się, po co to robię:)
W Polsce zmieniłbym ...Ustrój. 
Jestem...W przededniu tego, co cudowne, wspaniałe, ekscytujące i niebywałe. 

Dołącz do dyskusji: Jarosław Antychowicz: Moja praca to... sposób na zarabianie pieniędzy połączony z adrenaliną

5 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Marcin (warszawa2012@interia.pl)
Nie wiem, jak inni ale Jarek ten kwestionariusz wypelnil szczerze - naprawde wszystkim poleca znakomite espresso i czekoladki (albo sliwkowa czekolade do picia) w wyjatkowo uroczym (i pod wieloma wzgledami wyjatkowo pieknym) lokalu:))
odpowiedź
User
:)
z tego co mi wiadomo infinity miało wjazd za nielegalne oprogramowanie, niedziwne więc, że spot nie spotkał się ze zrozumieniem ;)
odpowiedź
User
Jarek Antychowicz
To prawda że mieliśmy "szeroko zakrojoną kontrolę oprogramowania" jednak od lat pracowaliśmy na legalnym oprogramowaniu i wszystko skończyło się dobrze. Potrzebowaliśmy chwilkę na odgrzebanie wszystkich licencji.
Spraw nie dotyczy piractwa ale motywacji myślę, że w komentarzach pod tym spotem na youtube użytkownicy napisali już wszystko :)
odpowiedź