SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Terlikowski skrytykował tekst Sieci" o Gowinie, Karnowski zarzucił mu "budowanie pozycji w Onecie i GW"

Łukasz Warzecha i Tomasz Terlikowski mocno skrytykowali promowany na okładce teksy w tygodniu „Sieci” (Fratria) o problemach zdrowotnych Jarosława Gowina. - Tomku drogi, długa droga za Tobą, ale znajdź sobie inne punkty odbicia i budowania pozycji w Onecie i GW, gdzie "draństwa" nie dostrzegasz - napisał do Terlikowskiego Michał Karnowski. - Ten tekst jest tak słaby - i moralnie i dziennikarsko - że rzeczywiście nie da się go obronić. Jedyne, co można zrobić to „ślisko” insynuować jakieś nieznane intencje temu, kto na to zwraca uwagę - skomentował Terlikowski.

W nowym numerze tygodnika „Sieci” okładkowym tematem są problemy zdrowotne i polityczne Jarosława Gowina. - Był pierwszoplanową postacią polskiej polityki. Dziś nie wiadomo, kiedy do niej wróci. I czy w ogóle. Jarosław #Gowin przebywa na szpitalnym oddziale psychiatrycznym - stwierdzono w zapowiedzi artykułu Marka Pyzy i Marcina Wikło. Na okładce promuje go napis „Dramat Gowina”.

Informacja, że Jarosław Gowin trafił do szpitala, pojawiła się pod koniec listopada. Dominika Długosz z „Newsweek Polska” jako pierwsze podała, że u byłego wicepremiera zdiagnozowano depresję. Przedstawiciele kierowanej przez niego partii Porozumienie potwierdzili, że polityk przebywa w szpitalu, natomiast nie podali żadnych szczegółów, tłumacząc, że nie zostali do tego upoważnieni przez jego rodzinę.

Warzecha: tekst jest słaby, brutalnie wchodzi w sferę prywatną

Artykuł z nowego numeru „Sieci” w poniedziałek przed południem skrytykował Łukasz Warzecha z „Do Rzeczy”, który wcześniej wiele razy wytykał tygodnikowi braci Karnowskim sprzyjanie obozowi rządzącemu.

- Przeczytałem tekst w "Sieciach". Tekst jest słaby, krótki, niczego nowego nie ujawnia, zbiera plotki i brutalnie wchodzi w sferę prywatną. Ponad połowa to subiektywne podsumowanie politycznej kariery JG (Jarosława Gowina - przyp.). Jedynym celem jest ewidentnie uderzenie w osobę, nic więcej - stwierdził Warzecha.

Zauważył, że cytowaną w tekście sugestię, że Gowinowi zaszkodziło to, że w ostatnich latach poświęcił się polityce kosztem życia rodzinnego, można równie dobrze skierować wobec Jarosława Kaczyńskiego.

- Czy to o Jarosławie Kaczyńskim? Nie, to o Jarosławie Gowinie z tekstu "Sieci". Więc teraz, @Marek_Pyza i @marcin_wiklo, czekam na waszą odważną analizę stanu psychiki tego pierwszego. I stanu zdrowia, bo wiecie dobrze, jakie krążą o nim plotki. Do dzieła! - skomentował publicysta „Do Rzeczy”.

Karnowski polemizuje z Terlikowskim

Z kolei Tomasz Terlikowski na swoim profilu facebookowym ocenił, że artykuł „Sieci” o Jarosławie Gowinie „jest zły i to zarówno dziennikarsko, jak i moralnie”.

- Moralnie, bo nie widać powodów, by w momencie, gdy człowiek jest w szpitalu, jak samemu się twierdzi po próbie samobójczej, w głębokiej depresji, dobijać go tego rodzaju tekstem, i męczyć pytaniami, a także dobijać tego rodzaju tekstem. Można przecież było poczekać, ale po co, skoro można uderzyć w polityka, którego się nie lubi - ocenił Terlikowski.

Wskazał też zastrzeżenia do tekstu pod względem warsztatu dziennikarskiego. - W istocie - to żałosny paszkwil (tak wiem, że z elementami dość fałszywie brzmiącego współczucia), który ma dowodzić, że Jarosław Gowin sam się pogubił, że w istocie depresja i problemy są skutkiem złych wyborów (czyli w pewnym sensie są karą za odejścia od tych właściwych), że przelicytował. Ani słowa od kogoś pod nazwiskiem (bo i po co), cytowani są jedynie anonimowi politycy, ale przekaz jest jasny. Biedny pogubiony człowiek, dla którego nie ma miejsca w polityce - stwierdził.

- Tak wiem, że polityka to twarda gra, ale jako konserwatysta i człowiek wierzący, zakładam, że są w tej grze jakieś zasady. Jedną z nich jest szacunek dla choroby, dla człowieka, także tego, którego się nie ceni - dodał Terlikowski. - Jeśli tego nie ma, to kończy się konserwatyzm, kończy się chrześcijaństwo, kończy się polityka jako roztropna troska o dobro wspólne i kończy się dziennikarstwo. Zostaje, być może skuteczne, ale zwyczajne draństwo - skrytykował.

Ostatnie zdania z wpisu Terlikowski zamieścił też na Twitterze. Szybko skomentował je Michał Karnowski, publicysta „Sieci” i członek zarządu Fratrii ds. redakcyjnych.

- Tomku drogi, długa droga za Tobą, ale znajdź sobie inne punkty odbicia i budowania pozycji w Onecie i GW, gdzie "draństwa" nie dostrzegasz. Nie jesteśmy zainteresowani debatą z Tobą, bo nie ma gruntu, ślisko. Czasy się zmieniają, ty zawsze we właściwej komisji. My tak nie umiemy - napisał do Terlikowskiego.

Tomasz Terlikowski w odpowiedzi stwierdził, że Michał Karnowski zamiast polemiki podał „zupełnie nieśliskie insynuacje. - Zostawiłbym je nawet, gdyby nie pewien drobiazg. Otóż one doskonale pokazują, że Michał nie zachowuje już kontaktu z rzeczywistością - ocenił.

Jego zdaniem obecnie to Karnowski jest po stronie „właściwej komisji”. - To za walenie w Gowina dostaje się frukty, to na tekstach na rzecz i korzyść Prawa i Sprawiedliwości buduje się pozycję. Krytykując ich, szczególnie gdy jest się konserwatystą, niewiele można zyskać. Salon i jego owoce są gdzie indziej - skomentował.

Terlikowski zaznaczył, że jego współpraca z Onetem i „Gazetą Wyborczą” to „może pięć tekstów” i kilka udzielonych wywiadów. - Pozycja w tych mediach nie jest mi więc do niczego potrzebna. Wystarczy kilka minut, żeby to sprawdzić, ale po co, skoro można rzucić insynuacją, że mnie chodzi wyłącznie o pozycję. Co do „my tak nie umiemy”, to za długo znam Michała, żeby na poważnie z tym polemizować. I nie zamierzam się zniżać do tego poziomu - podkreślił publicysta.

- I na koniec - ja nawet rozumiem, że nie ma o czym debatować. Ten tekst jest tak słaby - i moralnie i dziennikarsko - że rzeczywiście nie da się go obronić. Jedyne, co można zrobić to „ślisko” insynuować jakieś nieznane intencje temu, kto na to zwraca uwagę - dodał Tomasz Terlikowski.

Terlikowski na stałe współpracuje m.in. z Telewizją Republika, „Plusem Minusem” i „Gazetą Polską”. - Od czasu, kiedy skrytykowałem PiS za uwalenie ustawy chroniącej życie, mam tam bana - napisał pod koniec października br. o swojej nieobecności w TVP Info. Zapewnił, że jest gotów rozmawiać we wszystkich mediach o przestępstwach seksualnych w Kościele.

Według danych PBC we wrześniu br. średnia sprzedaż ogółem „Sieci” wynosiła 33 144 egz., po spadku rok do roku o 13,3 proc. Fratria, do której należą też m.in. miesięcznik „Gazeta Bankowa”, portal wPolityce.pl i Telewizja wPolsce.pl, zanotowała spadek przychodów o 0,3 proc. do 36,58 mln zł, przy czym wpływy reklamowe wzrosły o 6,3 proc., a ich udział w łącznych przychodach wynosił już 84 proc. Zysk spółki poszedł w górę z 3,18 do 7,14 mln zł - prawie w całości wypłacono go w dywidendzie.

Dołącz do dyskusji: Terlikowski skrytykował tekst Sieci" o Gowinie, Karnowski zarzucił mu "budowanie pozycji w Onecie i GW"

12 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Pz
Karnowski musi lizać tyłki PiSu bo żyje tylko z ogłoszeń spółek skarbu państwa.
odpowiedź
User
Mordo Siuris
Karnowski musi lizać tyłki PiSu bo żyje tylko z ogłoszeń spółek skarbu państwa.


Ciekawe gdzie się całe to towarzystwo podzieje za dwa lata.
odpowiedź
User
Tomasz
Bardzo dużo pustego tekstu, który kręci się wokół komina...
Wolne media zgodnie milczą na temat nieudanej próby samobójczej ... Ciekawe dlaczego?
odpowiedź