SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

1,50 mln widzów „Kabaretu na żywo” w Polsacie

Wiosenne odcinki programu „Kabaret na żywo” ogląda średnio 1,50 mln widzów, o 60 tys. osób mniej niż przed rokiem - wynika z raportu Wirtualnemedia.pl.

„Kabaret na żywo. Nowy skŁad”; fot. Polsat„Kabaret na żywo. Nowy skŁad”; fot. Polsat

Wiosną Polsat pokazuje 14. sezon „Kabaretu na żywo”, tym razem cykl oglądać można pod marką „Kabaret na żywo. Nowy skŁad 2”. Średnia widownia audycji w okresie od 5 do 26 marca br. (w niedziele o 20.00) wyniosła 1,50 mln osób, co przełożyło się na 11,07 proc. udziału stacji w rynku wśród wszystkich widzów, 10,37 proc. w grupie 16-49 oraz 11,17 proc. w grupie 16-49 - wynika z danych Nielsen Audience Measurement, do których dotarł portal Wirtualnemedia.pl.

>>> Praca.Wirtualnemedia.pl - tysiące ogłoszeń o pracę

Najwięcej widzów zgromadził czwarty odcinek. Oglądało go 1,64 mln osób.

Dla porównania, pokazany w tym paśmie wiosną ub.r. „Kabaret na żywo. Nowy skŁad” po trzech pierwszych tygodniach śledziło 1,56 mln osób, co przełożyło się na 10,38 proc. udziału w 4+ i 10,42 proc. w 16-49. Kabaretowy program stracił 60 tys. oglądających, ale minimalnie wzrósł jego rynkowy udział w 4+.

„Kabaret na żywo” to cotygodniowy show kabaretowy, w którym prezentowane są premierowe oraz znane już skecze i piosenki na wybrany temat.

Udział Polsatu w rynku telewizyjnym wśród wszystkich widzów w 2022 roku wyniósł 7,30 proc.

Dołącz do dyskusji: 1,50 mln widzów „Kabaretu na żywo” w Polsacie

7 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Jurek
Jakie dno i udawanie....
odpowiedź
User
Drożej
Kto to jeszcze ogląda
odpowiedź
User
Harlekin
Jakie dno i udawanie....

Podsumowała całokształt związku z tobą. Jej przyjaciółka dopiero po chwili odezwała się. Podobnie jak twoja żona, czuła złość. Po prostu złość. A jedynym sposobem na wyrzucenie jej z siebie było powiedzenie kilku zdań pocieszenia, dodających otuchy. Choć wiedziała, że na wiele się to nie zda. Tutaj pasowałoby doradzenie, żeby znalazła sobie innego. Jednak była jej największą przyjaciółką i takie słowa nie przeszłyby jej przez gardło. Pozostawało jej więc jedynie pocieszać.
odpowiedź