SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Kino Polska TV nie obawia się odpływu widzów do nowych platform VoD, bez sygnałów recesji reklamowej

- Nie widzimy korelacji ujemnej pomiędzy liczbą serwisów streamingowych a oglądalnością telewizji - podkreśla Bogusław Kisielewski, prezes Kino Polska TV. Nadawca ma w wielu umowach klauzule pozwalające podwyższać kwoty w związku ze wzrostem cen, przy czym stara się w takich sytuacjach rozmawiać z kontrahentami.

Bogusław Kisielewski, prezes Kino Polska TV i Stopklatki (fot. Marian Chrzan)Bogusław Kisielewski, prezes Kino Polska TV i Stopklatki (fot. Marian Chrzan)

- Nie jesteśmy od rynku reklam tak zależni, byśmy musieli się mocno obawiać o fluktuacje na tym rynku. (...) Jeśli chodzi o cały rynek - na razie nie ma sygnałów, żeby reklamy miały być zredukowane w drugim półroczu - powiedział prezes Bogusław Kisielewski.

Dodał, że prognozy domów mediowych wskazują, że rynek reklamy wzrośnie w tym roku jednocyfrowo.

Kino Polska TV poszerzyło grupę komercyjną do 16-59

W sprawozdaniu finansowym Kino Polska TV informowało, że łącznie sprzedaż reklam w I kw. 2022 r. wygenerowała 23,8 mln zł, tj. 12,8 proc. więcej niż rok wcześniej. Przychody grupy z emisji wzrosły o 16,9 proc. rdr i wyniosły 35,2 mln zł.

W ocenie zarządu pozytywnie wpływa zmiana grupy widowni komercyjnej z 16-49 na 16-59. - Poszerzyliśmy grupę komercyjną, co mocno nam pomaga i uodparnia na zawirowania. Generuje nam to dodatkowego widza - ocenił prezes.

>>> Praca.Wirtualnemedia.pl - tysiące ogłoszeń z mediów i marketingu

W pierwszym kwartale 2022 r. łączna oglądalność kanałów grupy wyniosła 2,69 proc. i była niższa o około 10,9 proc. rdr, przy uwzględnieniu porównywalnej grupy widowni komercyjnej (SHR%, All 16-59, live). W 2021 r. grupa raportowała udział w oglądalności przy uwzględnieniu węższego zakresu grupy wiekowej (SHR%, All 16-49, live), co dawało wtedy udział w oglądalności na poziomie 2,53 proc.

Członek zarządu Katarzyna Woźnicka wyjaśniła, że poziom oglądalności jest porównywany do grupy 16-59, dlatego wykazany został spadek. - Pomimo tego, że jest to mniejsza oglądalność - w tej grupie 16-59 w stosunku do poprzedniego roku - i tak bardzo mocno korzystamy ze zmiany tej grupy - przychody reklamowe rosną (...). Dla nas ta zmiana była bardzo korzystna - dodała.

Członek zarządu Levent Gültan ocenił, że jeśli wojna zahamowała rynek reklam to na krótko, a dodatkowo - oczekiwany wzrost ludności Polski, w związku z napływem imigrantów, może pozytywnie przełożyć się na rynek.

- Wojna w Ukrainie spowodowała znaczny wzrost zainteresowania widzów przede wszystkim kanałami informacyjnymi w związku z czym inne kategorie programowe - a przede wszystkim kanały filmowe, serialowe - zanotowały spadki oglądalności - powiedziała Woźnicka.

- Widzimy jak bardzo wzrosła oglądalność kanałów informacyjnych. (...) Myślę, że to efekt krótkoterminowy „peaku” i to wróci do normy i u nas oglądalność będzie rosła - ocenił prezes Kisielewski. Dodał, że kanały informacyjne nadal mają wysoką oglądalność, ale nie jest to poziom z marca.

Rozmowy z klientami o inflacji, bez obaw przed streamingiem

Prezes pytany o ekspozycję firmy na inflację i możliwość przenoszenia wyższych kosztów na klientów oraz posiadane klauzule indeksacyjne w umowach na emisje poinformował, że grupa stara się w takich sytuacjach rozmawiać z klientami.

- W wielu umowach mamy takie klauzule. Duża część umów jest w walutach, więc problem jest skomplikowany - zaznaczył Kisielewski. - Jeśli mamy takie klauzule to w wielu umowach, jeśli chcemy ich używać, (...) to siadamy z klientem - nie jest to wprowadzane automatycznie. Zależy nam na partnerskim sposobie prowadzenia biznesu - podkreślił.

W ocenie prezesa, pojawianie się na rynku VOD nowych graczy nie powinno negatywnie wpływać na oglądalność. - Nie widzimy korelacji ujemnej pomiędzy liczbą serwisów streamingowych a oglądalnością telewizji. Nie powinno to na nas wpłynąć - powiedział Kisielewski.

Dodał, że problemy mogą być raczej po stronie graczy na tym rynku ze względu np. na konkurencję cenową.

W pierwszym kwartale br. grupa kapitałowa Kino Polska TV osiągnęła wzrost przychodów od klientów o 16 proc. do 66,45 mln zł i podwoiła zysk netto (z 6,36 do 12,71 mln zł). Z głównych pionów firmy pogorszyła się rentowność jedynie Zoom TV, który zanotował 2,4 mln zł straty.

Dołącz do dyskusji: Kino Polska TV nie obawia się odpływu widzów do nowych platform VoD, bez sygnałów recesji reklamowej

9 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Teleman
Hans Klos i pancerni wymiatają , poza tym kabaretowy rejs .... i po ramówce , więcej tam nie ma
odpowiedź
User
TVC+
Wolałem jak kanał nie przerywał filmów reklamami (tak była na początku działalności tej stacji)
odpowiedź
User
Gość
To serio zdjęcie Bogusia?
odpowiedź