SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Komunikacja w kratkę, czyli o hashtagach

Hashtagi. Frazy z prefiksem (#), których historia sięga początku lat 70', później IRCa. Wcześniej znane głównie programistom, dziś z ich pomocą porozumiewają się ludzie w większości usług społecznościowych.

Dlaczego w Polsce nie są popularne? Bo polska struktura technologii komunikacyjnej w Mediach Społecznościowych jest zacofana.  Ale dziwisz się temu na rynku, na którym agencje odkryły Instagram dopiero ROK (!) po tym, jak zrobili to zwykli użytkownicy? Pytam zatem - dlaczego nie korzystają z hashtagów? Słyszę "bo to nic nie daje". Bzdura.

Czy wiesz, że na Twitterze #KK oznacza "Kościół Katolicki", a #JVR - Jan Vincent Rostowski? Swego czasu były to popularne hashtagi - akronimy, gdyż via tweet wyrazisz się w 140 znakach. Ale hashtagi to nie tylko akronimy, nowomowa i współczesne hieroglify.

Zatem do meritum - jak dobrze komunikować się używając tych sieciowych "szlaczków"?
Pisałem kiedyś, że zdania z hashtagami wyglądają jak połamańce, co może odstraszać odbiorcę. Jednak dobrze użyty hashtag będzie wypełniał zdanie i sprawi, że dowiesz się znacznie więcej. To wartość dodana social mediów.

Tworzenie hashtaga. Proces ten przypomina budowę torowiska. Robisz to po to, by ulepszyć komunikację i tworzysz fundamenty dla wielu kolejnych. Jeżeli już utorujesz drogę jakiejś frazie - a ta stanie się popularna - to zapewniasz ciągły przepływ danej informacji zawierającej Twój hashtag via Twój kanał komunikacji. Proste, prawda? Wystarczy prefiks "#" przed zdaniem. W Instagramie i Twitterze torowisko to zwane jest "kanałem" informacji.  W zależności od systemu możesz stosować dowolne kombinacje; w Google+ dozwolony jest myślnik miedzy hashami:

#euromaidan-news

Niestety, ale Facebook w chwili wstawienia myślnika skończy podświetlać frazę, jako hashtag i uzna to za zwykły tekst. Hashtagów możesz używać na kilka sposobów, które wybierasz w zależności od sytuacji:

Lokowanie hashtaga w pełnym zdaniu. Ten zabieg uczyni zdanie ciekawszym i sprawi, że pełna treść znajdzie się w rejestrze (listingu) słów zawierających konkretny hashtag. Przykłady:

•    Dziś #walentynki! Najlepszy sposób na ich spędzanie to...?

•    Co myślicie o #NowyProgramPiS?

•    #Ukraina płonie, dramatyczne starcia na #Euromajdan!

•    Kamil #Stoch najlepszy w #Sochi2014!

•    Check out new single #RightNow by #Rihanna!

Możesz też dodać 'oficjalny hashtag' (o ile taki powstał z inicjatywy oficjalnej organizacji / wydarzenia / grupy). Aby znaleźć najpopularniejsze hashtagi skorzystaj z wyszukiwarki lub rankingów w Twoim serwisie społecznościowym. (Uwaga – oficjalny hashtag nie musi być wcale najpopularniejszy!). Tak najszybciej napotkasz słowa, przed którymi miliony postawiły znaczek #. Oficjalnym hashtagiem jest np.: #Sochi2014, #TheWolfOfTheWallStreet, #EuroMaidan, #PolishBeliebers.

Hashtag jako postscriptum

W niektórych przypadkach nie wypada używać hashtaga. Wyobraź sobie, że przekazujesz informację o śmierci ważnej osoby i piszesz: "nie żyje #imieinazwisko". To nieeleganckie i może być odebrane jako brak szacunku przez Twoją społeczność. Wówczas lepiej jest użyć hash jako postscriptum.; wystarczy, że dopiszesz go pod postem i wstawisz kilka enterów, aby nie był widoczny w strumieniu ludzi, ale "ohashowany" by trafić do listingu.

Jeżeli do Twojego posta pasują także inne hashtagi - użyj ich także w ramach postscriptum.:

Co myślicie o #NowyProgramPiS?
#Kaczyński #PiS

Sam musisz określić, czy dodawanie opcjonalnych hashtagów ma sens w tym konkretnym poście.
System Google+ zasugeruje Ci hashtagi lokowane w kontekście tego, którego użyłeś np.: #Euromajdan = #Ukraina = #zamieszki, abyś mógł zróżnicować przekaz. To bardzo społecznościowe i takie podejście do informacji w social networkingu lubię. Powinno być szybko, prosto i czytelnie. Twitter także podpowie Ci konkretny hashtag. Tylko - największy - Facebook dalej flirtuje z tego typu rozwiązaniem i nie wie, czy będzie z tego związek, czy rozejdzie się.

Absolutnie nie przejmuj się odmianą wyrazu w hashtagu!
W tym przypadku chęć zachowania poprawnej stylistyki będzie nadgorliwością; jeżeli zmodyfikujesz oficjalny hashtag - tworzysz nowy - odmieniony - co powoduje też całkiem nowe wyniki. Nie pisz zatem:

Co myślicie o #NowymProgramiePiS?

Chyba, że zastosujesz strategię dodania opcji, ale zobacz jak to wygląda:

> Post bazowy >> Co myślicie o #NowymProgramiePiS?

> Twój PS >> #NowyProgramPiS

Bez sensu; dubel, który źle wygląda i wprowadza dezorganizację. Możesz też ryzykować "połamańca" językowego, wystarczy znaki interpunkcyjne:

#Tusk odegrał się #Kaczyński.emu

Ale EMU to takie modne buty... No właśnie. Od Ciebie zależy gracja i szyk komunikacji. Powinieneś w tych czasach być za pan brat z technologią komunikacji w mediach społecznościowych.

Społeczność ustala i reguluje siłę hashtagu

Kiedyś "Fakty" TVN podały w sarkastycznym tonie informację o tym, że Justin Bieber wykupił lot w kosmos i... niestety wróci. Rozpętała się burza w Mediach Społecznościowych; aktywna i emocjonalnie niestabilna społeczność małoletnich fanów piosenkarza ustaliła hashtag #PolishBeliebersHateTVN i błyskawicznie wywindowała go na pierwsze miejsce tzw. trendów Twittera, czyli najpopularniejszych fraz. Praktycznie wszystkie tweety odnośnie materiału „Faktów” zawierały ten znacznik. Była to zemsta fanów, która jednocześnie i mimochodem sprawiła, że kanał @faktytvn stał się popularniejszy w społeczności TT. To kolejny ciekawy paradoks sieci społecznej. Tzw. haterzy są najlepszą agencją promocyjną, bo za darmo robią gigantyczną reklamę.

Później przyszła pora na "Wydarzenia" Polsatu, więc fani nie pozostali dłużni i oryginalni - użyli tego samego hashtaga, zmieniając na końcu stację (#PolishBeliebersHatePolsat).

AKCJE SPECJALNE
Co łączy Beyoncé i Jarosława Kaczyńskiego?

Z uwagi na swoją konstrukcję hashtagi są idealne do działań promocyjnych. Doskonale wykorzystuje je Beyoncé, której ekipa robiła niedawno nośną akcję #AskBeyonce polegająca na oznaczaniu tym hashtagiem pytań do piosenkarki. Odpowiedzi udzielane były w formie video. Później gwiazda poprosiła o oznaczenie zdjęć z sympatą tagiem #iloveyoulikeXO via Instagramie. Wybrane zdjęcia fanów publikowała w swoich facebookowych galeriach. Była to promocja singla "XO" z okazji Walentynek, a dla fanów wielka nobilitacja.  Ciekawe jest, że od kiedy Beyoncé wydała album #Beyonce to hashtagi stały się jej integralnym elementem komunikacji:

Nie dalej jak w minione święta PZU zorganizowało świetną akcję #dorenifera. Pozytywnie? Taką właśnie moc mają na pierwszy rzut oka niesympatyczne i androidalne wręcz kratki. Niedawno sam Jarosław Kaczyński prezentował nowy program swojej partii promując hashtag #NowyProgramPiS:

Masz jeszcze jakieś pytania? :)

Politycy lubią hashtagi. Mogą one także służyć do zakończenia posta, jako wyrażenie emocji: #hate / #love / #epic / #fail.  Podczas słynnej kampanii wyborczej sieć w USA przepełniona była hashtagiem #VoteObama lub #VoteForObama Nie bez powodu mówi się, że siła social mediów przyczyniła się do zwycięstwa Baracka Obamy.

I znów - nie przejmuj się poprawnością, gdyż ona jest wrogiem konstrukcji hashtaga. Steve Jobs po wielkim powrocie do Apple, w 1997 roku,  zaakceptował nowe hasło marki "Think Diffrent" (myśl inaczej). By było gramatycznie powinno brzmieć "Think Differently", jednak Jobs stwierdził, że to już przekombinowane i odbiera sloganowi siłę perswazji. Zostało po prostu "Think Different", co dokładnie 20 lat później wyglądałoby znakomicie w formie hashtagu (#ThinkDiffrent) na Twitterze, bo w 2007 roku gigant microbologgingu wprowadził hashtagi, które do dziś są tam filarem komunikacji.

Z pomocą hashtagów można też szybko zlokalizować unikatowe treści; wystarczy wyszukać konkretną frazę i skanować wnikliwie wyniki, które otrzymamy.

#Powodzenia
Tak, to dobry moment, by wdrożyć hashtagi do swojej strategii komunikacji. To świeże podejście będące hybrydą dialogu i wyników, ale czy rewolucją w komunikacji? Dla jednych hashtagi zostaną brzydkimi e-hieroglifami, dla innych integralnym elementem współczesnego Internetu. Bo w tym ówczesnym już istniały... tylko wiedziało i używało ich niewielu.


#MikolajNowak

Autor zawodowo związany ze społecznościami w Polsce od początku ich istnienia. Pracę zaczynał w Grono.net - pierwszym polskim serwisie społecznościowym, następnie współtworzył i koordynował komunikację poprzez projekty specjalne w Biurze Reklamy Onetu dla najbardziej wymagających klientów. Aktualnie związany z "Faktami" TVN, gdzie odpowiada za strategię komunikacji marki z wykorzystaniem internetu współtworząc unikatowy pomost między newsroomem a mediami społecznościowymi.

Dołącz do dyskusji: Komunikacja w kratkę, czyli o hashtagach

12 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
1
"Tworzenie hashtaga." A nie "hashtagu"? Z resztą można od razu spolszczyć- po prostu hasztag.
odpowiedź
User
Posh
Dlaczego nie dziwi mnie to, że człowiek wywodzący się i kształtujący swoją osobowość medialną w stajni TVN lubi odwoływać się do tego, co z tą stacją najbardziej kojarzone?
odpowiedź
User
Do Posh
A do czego ma się odwoływać jak nie do przykładów projektów, nad którymi pracuje? Litości...
odpowiedź