SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Kuba Strzyczkowski: chciałem przeprosić Niedźwieckiego, ale zarząd Polskiego Radia to zablokował

Dyrektor radiowej Trójki Kuba Strzyczkowski poinformował, że wiceszef stacji Mirosław Rogalski nie chce zrezygnować z tego stanowiska, chociaż zespół nie chce z nim współpracować. Zarząd Polskiego Radia nie zgodził się na publikację na portalu internetowym Trójki przeprosin od Strzyczkowskiego dla Marka Niedźwieckiego.

Kuba Strzyczkowski, fot. Polskie Radio Kuba Strzyczkowski, fot. Polskie Radio

- W związku z Państwa komentarzami informuję, że poprosiłem o umieszczenie moich przeprosin dla Marka Niedźwieckiego na stronie Trójki. Decyzją Zarządu przeprosin nie umieszczono. Zarząd uważa, że nie obraził Pana Marka i chce dochodzić swoich racji przed sądem - poinformował Kuba Strzyczkowski we wtorek wieczorem we wpisie na fanpage’u facebookowym Trójki.

Marek Niedźwiecki w połowie czerwca zgodnie z zapowiedziami złożył pozew przeciw Polskiemu Radiu, jego prezes Agnieszce Kamińskiej i byłemu dyrektorowi Trójki Tomaszowi Kowalczewskiemu. Za sugestie, jakoby w połowie maja zmanipulował wyniki wydania Listy Przebojów Trójki, które wygrała piosenka Kazika Staszewskiego krytykująca odwiedzanie cmentarzy przez Jarosława Kaczyńskiego 10 kwietnia mimo obostrzeń sanitarnych, Niedźwiecki chce przeprosin i po 10 tys. zł wpłaty na fundację wspierającą lekarzy.

Kuba Strzyczkowski niedługo po tym, jak zastąpił Tomasza Kowalczewskiego na stanowisku dyrektora Trójki, 29 maja podczas specjalnej audycji o sytuacji w rozgłośni przeprosin Marka Niedźwieckiego za zarzuty pod jego adresem. Przeprosiny nadal nie zostały natomiast opublikowane na portalu internetowym Polskiego Radia.

W połowie czerwca współpracownicy i pracownicy Programu Trzeciego Polskiego Radia wystosowali list otwarty do prezes Polskiego Radia Agnieszki Kamińskiej, w którym stwierdzili, że oczekują przeprosin wobec Bartosza Gila, Marka Niedźwieckiego i Haliny Wachowicz za sugestie o manipulację przy głosowaniu na Listę Przebojów Trójki. List pozostał bez odpowiedzi.

Mirosław Rogalski nie chce zrezygnować

- Zaproponowałem dyr. Rogalskiemu złożenie dymisji. Nie złożył. Nie uczestniczy w pracach Zespołu Trójki, ponieważ Zespół nie wyobraża sobie tej współpracy z uwagi na szkalowanie red. Niedźwieckiego - stwierdził Strzyczkowski we wpisie facebookowym.

Mirosław Rogalski wicedyrektorem Trójki został na początku kwietnia br., poprzednio pracował w Telewizji Polskiej. Trzy dni po wydaniu Listy Przebojów wygranym przez piosenkę Kazika wspólnie z prezes Polskiego Radia i ówczesnym szefem Trójki na konferencji prasowej tłumaczył, na czym ich zdaniem polegała manipulacja wynikami głosowania. Zapowiedziano też wtedy audyt w tym zakresie wydań listy z ostatnich lat.

Zupełnie inną wersję wydarzeń przedstawił pracujący przy Liście Przebojów dziennikarz Trójki Gil, zawieszony przez Kowalczewskiego w sobotę 16 maja. W liście otwartym do szefa stacji przypomniał, że dziennikarze pracujący przy liście od dawna zwracali uwagę, że internetowy system głosowania pozwala seryjnie oddawać głosy, z czym musieli walczyć dziennikarze opracowujący wyniki. Ujawnił, że Kowalczewski kilka godzin po notowaniu wygranym przez piosenkę Kazika do ówczesnego szefa muzycznego stacji Piotra Metza napisał SMS-a: „Piotrze, dopilnuj aby piosenka o której rozmawialiśmy nie była na Antenie”. Kilka dni później Metz pokazał ten SMS, informując o odejściu z Trójki.

Cejrowski zestawił Trzaskowskiego z nieczystościami

- Nie podoba mi się udział red. Cejrowskiego w kampanii wyborczej. Poinformowałem Biuro Programowe i Zarząd o problemie - poinformował Kuba Strzyczkowski.

W zeszłą środę Wojciech Cejrowski na swoim kanale youtube’owym zamieścił krótkie wideo „Cejrowski w kiblu” pokazujące, jak z nieczystości w muszli klozetowej wyciąga kartkę z nazwiskiem Trzaskowski, po czym wrzuca ją tam z powrotem, spuszcza wodę i zamyka klapę, na której jest kartka z napisem „Nie wybierajcie śmieci”.

W piątek Andrzej Rudnik, który przez 21 lat współprowadził z Wojciechem Cejrowskim „Radiowy Przegląd Prasy”, poinformował, że z powodu tego nagrania zrywa z nim współpracę. - Poglądy pana Wojciecha i sposób ich wyrażania stoją w sprzeczności z wartościami, które wyznaję - zarówno na gruncie zawodowym, jak i prywatnym. Nigdy nie będzie mojej zgody na brak szacunku w stosunku do drugiego człowieka - uzasadnił.

Wojciech Cejrowski na antenę Trójki wrócił w połowie 2017 roku po trzech latach przerwy. Prowadzi cotygodniową „Audycję podzwrotnikową”. https://www.wirtualnemedia.pl/artykul/wojciech-cejrowski-audycja-podzwrotnikowa-trojka-pr-iii

W związku z Państwa komentarzami informuję, że poprosiłem o umieszczenie moich przeprosin dla Marka Niedźwieckiego na...

Opublikowany przez Trójka - Program 3 Polskiego Radia Wtorek, 14 lipca 2020

Według badania Radio Track w drugim kwartale br. Trójka miała 4,3 proc. udziału w rynku słuchalności, wobec 5,3 proc. rok wcześniej.

Czytaj więcej: Startuje Huawei Next-Image Awards 2020, nagrody po 10 tys. dolarów

Dołącz do dyskusji: Kuba Strzyczkowski: chciałem przeprosić Niedźwieckiego, ale zarząd Polskiego Radia to zablokował

62 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
walter
Mam wrażenie, że Pan Kuba nie zdawał sobie sprawy, że jakoś miesiąc temu, zasiadł do partii szachów, białymi ... ale bez figur 😎
0 0
odpowiedź
User
wojtek
Jaki Zarząd? Ten marionetkowy?
0 0
odpowiedź
User
Jasnowidz
Myślał Strzyczkowski, że zrobi z Trójki Autonomiczne Księstwo Kodziarskie w ramach "Państwa PiS" . Tak kibicowali i wierzyli w zwycięstwo Trzaskowskiego, że nie przewidzieli i nie myśleli co będzie po zwycięstwie Dudy. A będzie ciekawie po tym co dziennikarze wyprawiali razem z Fakt w kampanii.
0 0
odpowiedź