Z badania Megapanel PBI/Gemius wynika, że w 2011 roku żaden z głównych polskich wydawców internetowych nie osiągnął sporego wzrostu zasięgu swoich serwisów. Najwięcej - odpowiednio ponad 300 tys. i prawie 200 tys. real users - użytkowników miesięcznie zyskały WP i Orange i Gazeta.pl, przy czym w przypadku WP i Orange wynika to częściowo z połączenia obu grup w jeden węzeł w badaniu. Większe wzrosty w internecie zanotowali za to wydawcy bardziej kojarzeni z prasą - strony Polskapresse zyskały ponad 750 tys. użytkowników, a witryny Muratora - aż 1,5 mln.
Natomiast rekordowo zwiększyła się odwiedzalność serwisu Kwejk.pl, który w grudniu 2010 roku miał tak mały zasięg, że nie został ujęty w badaniu, a w styczniu 2011 roku zanotował zaledwie 265 tys. użytkowników. Jednak w marcu ub.r. było ich już 1,6 mln, a w grudniu - prawie 4,3 mln. Spory wzrost zasięgu - wynoszący ok. 930 tys. real users - zanotowały też Demotywatory.
W skali roku zyskały również w Polsce największe serwisy globalne. Zasięg procentowy stron Google co prawda minimalnie spadł, ale w grudniu ub.r. odwiedziło je prawie 700 tys. więcej polskich użytkowników niż rok wcześniej. Natomiast YouTube zyskał w ciągu roku ok. 1,5 mln polskich użytkowników, a Facebook - ok. 2,5 mln. Za to zasięg NK.pl spadł o ponad milion real users. Wśród portali horyzontalnych najwięcej użytkowników straciła Interia.pl - prawie 950 tys., a najwięcej zyskała Gazeta.pl - ponad 750 tys.
Wszystkie grupy serwisów, w których wykonywanych jest najwięcej odsłon, zanotowały ich mniej niż rok wcześniej. Przy czym te spadki mogą wynikać z uproszczenia struktury niektórych stron.
Serwisy TVN - przede wszystkim za sprawą uruchomionemu we wrześniu ub.r. TVN Playerowi - przyciągały swoich użytkowników na zdecydowanie dłużej niż rok wcześniej. Spory wzrost pod tym względem zanotowała Grupa Interia.pl, za to nieznaczne spadki - Grupa Onet.pl i Grupa o2.pl.
Wśród aplikacji spore spadki liczby użytkowników zanotowały Gadu-Gadu, Winamp i Ipla. Natomiast popularność Skype’a zmieniła się minimalnie.
