SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Likwidator przejął siedzibę „Dziennika Wschodniego” i zmienił naczelnego

W sobotę rano Leszek Kukawski, likwidator spółki Corner Media wydającej „Dziennik Wschodni”, w jej siedzibie zajął dokumentację i wymienił zamki w drzwiach. Na redaktora naczelnego mianował Pawła Puzio, a wypowiedzenie przekazał wicenaczelnej Agnieszce Mazuś. - Pan likwidator powierzył mi, żeby gazeta bez przerwy ukazywała się takiej formie jak obecnie - zapewnia Puzio.

Leszek Kukawski w siedzibie „Dziennika Wschodniego” pojawił się w sobotę ok. godz. 7 rano wraz z ochroniarzami i policjantami. - Mnie udało się jeszcze wejść i długo nie dałam się wyprosić z sekretariatu redakcji. Kiedy niedługo później przybiegł mój naczelny (Krzysztof Wiejak, odwołany przez Kukawskiego kilka dni temu - przyp.) wpuszczeni już nie zostali, otworzyłam okno i przez nie mogli wejść, redakcja jest na parterze - relacjonuje portalowi Wirtualnemedi.pl Agnieszka Mazuś, wicenaczelna „Dziennika Wschodniego”.

Kukawski mówi portalowi Wirtualnemedia.pl, że zdecydował się na takie działania, ponieważ przez ostatni miesiąc pracownicy gazety uniemożliwiali mu dostęp do dokumentacji firmy, do której powinien mieć wgląd jako likwidator wyznaczony przez sąd.

- A to spowodowało, że nie mogłem odprowadzić w lutym składek ZUS-owskich, zaliczek na podatek dochodowych i VAT-u. Zagrożone też były wypłaty wynagrodzeń pracowników na początku marca - opisuje. - Zająłem tylko i wyłącznie dokumentację finansową spółki: umowy handlowe i akta osobowe - zaznacza.

Dlaczego w siedzibie redakcji zmieniono zamki? - Jako kierownik zakładu pracy chcę mieć do niego normalny, swobodny dostęp - tłumaczy Kukawski.

- Policja przyjeżdżała ze cztery razy - myśmy ją wzywali, wzywał ją Kukawski. Wszystko trwało jakieś trzy godziny. W newsroomie zainstalowali się ochroniarze, którzy, z tego co zrozumiałam, będą tam całodobowo - dodaje Agnieszka Mazuś

Agnieszka Mazuś zwolniona

Kilka dni temu likwidator wydawcy „Dziennika Wschodniego” odwołał Krzysztofa Wiejaka z funkcji redaktora naczelnego i zapowiedział pracownikom, że nie zapłaci wynagrodzeń za luty. Ci we wspólnym oświadczeniu zaprotestowali przeciw jego działaniom.

W sobotę rano Leszek Kukawski przekazał wypowiedzenie Agnieszka Mazuś. - Pan Kukawski na chwilę do mnie wyszedł i chciał wręczyć wypowiedzenie, nie wiem w jakim trybie. Nie przyjęłam wypowiedzenia, nie słuchałam, jak je odczytuje, tak naprawdę nie wiem, jaka jest moja sytuacja - mówi nam Mazuś.

Dlaczego właśnie ona otrzymała wypowiedzenie? - To sprawy pracownicze, wewnątrzspółkowe, nie do wypowiadania się publicznie - stwierdza Kukawski.

Nie wiadomo jeszcze, czy w zespole „Dziennika Wschodniego” nastąpią dalsze zwolnienia. - Dopóki nie przejrzę dokumentów i nie zorientuję się, jaka jest sytuacja finansowa spółki, trudno mi powiedzieć - tłumaczy likwidator.

Paweł Puzio nowym naczelnym „Dziennika Wschodniego”

Na redaktora naczelnego „Dziennika Wschodniego” Leszek Kukawski powołał Pawła Puzio, poprzednio dziennikarza tej gazety.

- Pan likwidator powierzył mi, żeby gazeta bez przerwy ukazywała się takiej formie jak obecnie. Moim zadaniem jest także, żeby przeprowadzić gazetę z jak najmniejszymi stratami przez ten trudny okres - zapowiada Puzio w rozmowie z Wirtualnemedia.pl.

- Zaprosiłem wszystkich pracowników naszego wydawnictwa na spotkanie w poniedziałek o godz. 10, na którym będzie też obecny pan likwidator - dodaje.

Nie chce natomiast mówić, czy będą kolejne zwolnienia. - Nie wiem, jakie są dalsze plany pana likwidatora względem zespołu redakcyjnego. Nie poinformował mniej jeszcze o tym. Jako kierownik zakładu pracy to on podejmuje decyzje w tym zakresie - wyjaśnia.

Pracownicy dostaną pensje

W mailu Paweł Puzio zapewnił pracowników „Dziennika Wschodniego”, że niezależnie od wydarzeń w siedzibie gazety wszyscy pracują bez zmian.

- Zawsze chcieliśmy robić dobrą, rzetelną gazetę, wszystkim nam zależy, żeby w poniedziałek się ukazała. Dziennikarze pracują, są obecnie na dyżurach internetowych. Za wydanie poniedziałkowe ja jestem odpowiedzialna, tylko nie wiem, czy jeżeli jutro pójdę do redakcji, to w ogóle zostanę wpuszczona - komentuje Agnieszka Mazuś.

- Moim priorytetem jest, żeby jak najszybciej wypłacić pracownikom wynagrodzenia. Bardzo nam zależy, żeby wszystkie zobowiązania wobec nich zapłacić do 10 marca - podkreśla Leszek Kukawski.

- Niestety przez te działania utrudniające mi jako likwidatorowi dostęp do dokumentów spółki zostały poniesione określone wydatki. Musimy się liczyć z koniecznością płacenia odsetek od podatków, mam nadzieję, że Urząd Skarbowy nie nałoży na nas kar. To samo z ZUS-em - wylicza.

Spór większościowego i mniejszościowych udziałowców „Dziennika Wschodniego”

Wniosek o rozwiązanie spółki Corner Media w stan likwidacji skierował przedsiębiorca z branży deweloperskiej Grzegorz Kalinowski, który ma 73 proc. jej udziałów. Uzasadnił, że w firmie od jesieni 2018 roku, po odwołaniu Krzysztofa Wiejaka z funkcji prezesa, nie ma żadnego członka zarządu.

W spółce nie udało się powołać nowego zarządu, ponieważ potrzeba do tego 75 proc. głosów na zebraniu wspólników. Tomasz Kalinowski ma 73 proc., dalszych nie udało mu się kupić, należą do kilku dziennikarzy „Dziennika Wschodniego”.

Według redakcji Kalinowski próbował blokować krytyczne teksty o lokalnej inwestycji deweloperskiej. - Naszym zdaniem to zamach na wolność prasy. Nie zgadzamy się na podporządkowanie niezależnej gazety interesom deweloperów lub innych grup interesów - stwierdzili dziennikarze i inni pracownicy „Dziennika Wschodniego” we wspólnym oświadczeniu.

Na początku grudnia ub.r. Sąd Rejonowy Lublin-Wschód ustanowił Leszka Kukawskiego kuratorem w Corner Media. W tej funkcji Kukawskiemu nie udało się doprowadzić do powołania w spółce nowego zarządu. W konsekwencji sąd na początku lutego przychylił się do wniosku o postawienie Corner Media w stan likwidacji, na likwidatora wyznaczył Kukawskiego

W zeszłym tygodniu w Monitorze Sądowym i Gospodarczym opublikowano ogłoszenie, w którym Leszek Kukawski wzywa wierzycieli Corner Media do zgłaszania mu swoich wierzytelności wobec spółki, mają na to trzy miesiące.

Mniejszościowi udziałowcy firmy złożyli skargę na decyzję sądu o rozwiązaniu spółki i ustanowieniu Leszka Kukawskiego jej likwidatorem.

Według danych ZKDP w grudniu ub.r. średnie rozpowszechnianie płatne razem „Dziennika Wschodniego” wynosiło 3 131 egz., po spadku rok do roku o 19,6 proc. Natomiast portal internetowy dziennika zanotował 2,4 mln użytkowników i 12,4 mln odsłon (według badania Mediapanel). W zespole gazety pracuje 27 osób.

Wydawca „Dziennika Wschodniego” ze spadkiem wpływów, ma aktywa większe od zobowiązań

W 2019 roku spółka Corner Media zanotowała 4,01 mln zł przychodów sprzedażowych i 52,4 tys. zł straty netto, a rok wcześniej - 5,53 mln przychodów i 345,3 tys. zł zysku netto. Wpływy ze sprzedaży „Dziennika Wschodniego” zmalały rok do roku z 1,55 do 1,46 mln zł, z reklam - z 2,47 do 2,29 mln zł, a te z pozostałej sprzedaży skurczyły się z 1,52 mln zł do 258,2 tys. zł.

Na koniec 2019 roku miała 786 tys. zł na kontach bankowych i w kasie, wobec 820,6 tys. zł rok wcześniej. W firmie pracowało na etacie 29 osób, o jedna mniej niż w 2018 roku. Zobowiązania i rezerwy na nie zwiększyły się w ciągu roku z 426,5 do 471,6 tys. zł, spółka nie miała do spłaty żadnych kredytów, pożyczek ani obligacji.

Kapitał własny Corner Media na koniec 2019 roku wynosił 1,02 mln zł (wobec 1,08 mln zł rok wcześniej), z czego 50 tys. zł to kapitał podstawowy, 681,9 tys. zł - zapasowy, a 345,3 tys. zł zyski z wcześniejszych lat.

Corner Media nie opublikował jeszcze sprawozdania finansowego za ub.r. Grzegorz Kalinowski w ostatnich latach dokupywał udziały spółki - na koniec 2018 roku miał ich 58 proc., a na koniec 2019 roku 67 proc.

Dołącz do dyskusji: Likwidator przejął siedzibę „Dziennika Wschodniego” i zmienił naczelnego

13 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Stoppis
Dziennik Wschodni to świetna gazeta. Trzeba jej bronić
odpowiedź
User
Obserwator
Nie wiem co to za dziennik bo mieszkam w innym rejonie kraju ale mamy jak na dłoni pokazane jak za niedługo będą wyglądać media oczywiście te jeszcze dziś wolne. Ratunek tylko w USA bo rodzimych obrońców wolnych mediów czyli ciulów polityków wszelkiej maści nie ma co liczyć.
odpowiedź
User
Rp
Są dwa wyjścia w tej sytuacji. Sprzedaż tytułu protestującym dziennikarzom albo wydawanie przez tych dziennikarzy noweo tytułu. Niezależnie od motywacji wìększościowego właściciel nie mógł tolerować braku możliwości zarządzania swoim majątkiem.
odpowiedź