SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Morawiecki pisał do Czabańskiego i Glińskiego ws. tekstu w TVP. „Żeby w tzw. naszych portalach takie tezy były stawiane”

Według screena maila ze skrzynki Michała Dworczyka w kwietniu 2018 roku premier Mateusz Morawiecki poskarżył się ministrowi kultury Piotrowi Glińskiemu i szefowi Rady Mediów Narodowych Krzysztofowi Czabańskiemu na artykuł w internetowym Tygodniku TVP z tytułem „Dlaczego nie chcieliśmy pomóc Żydom?”. Artykuł ma obecnie łagodniejszy tytuł.

Do maila, którego screen opublikowano w czwartek w serwisie Poufna Rozmowa, Mateusz Morawiecki dołączył grafikę odsyłającą do artykułu Krzysztofa Zwolińskiego zamieszczonego 20 kwietnia 2018 roku w Tygodniku TVP - weekendowym magazynie portalu TVP.pl.

Tekst był zatytułowany „Dlaczego nie chcieliśmy pomóc Żydom?”, a zaczynał się od zdań: „Armia Krajowa nie wsparła powstania w getcie warszawskim. Niechętnie przekazywała broń, bo…”.

Morawiecki napisał do Czabańskiego i Glińskiego

Tytuł i początek tekstu oburzył Mateusza Morawieckiego. Maila zatytułowanego „Z portalu Zdorta tytuł” wysłał na prywatne skrzynki Michała Dworczyka i przewodniczącego Rady Mediów Narodowych Krzysztofa Czabańskiego oraz na adres ministra kultury i dziedzictwa narodowego Piotra Glińskiego w domenie Instytutu Filozofii i Socjologii Polskiej Akademii Nauk.

- Panowie, czy ja śnię? To po co ja prowadzę zakulisowe i otwartej rozmowy z Żydami i z Izraelem od trzech miesięcy, co zajmuje mi 25tą Godzinę każdej doby? Po co wystawiam mordę do obicia? Po co Z Michałem robimy wszystko żeby zaktywizować nasz niemrawy instytut pamięci narodowej, żeby chociaż częściowo dat odpór tym różnym bredniom, oszczerstwom i Hańbom które na nas spadają? - czytamy w screenie maila od Mateusza Morawieckiego (zachowaliśmy oryginalną pisownię).

- Po to żeby w tak zwanych naszych portalach takie tezy były Stawiane? - dodał szef rządu.

Na początku 2018 roku rząd Mateusza Morawieckiego był w defensywie wizerunkowej, po tym jak spadła na niego krytyka ze strony część mediów i polityków z Izraela i USA. Powodem była uchwalona przez Sejm nowelizacja ustawy o IPN (przygotowało ją Ministerstwo Sprawiedliwości), w której wprowadzono odpowiedzialność karną za używanie w mediach sformułowania „polskie obozy śmierci” oraz przypisywanie Polakom współodpowiedzialności za zbrodnie nazistowskie.

Kancelaria premiera przygotowała spoty wyjaśniające, dlaczego nasz kraj walczy z określeniem „polskie obozy śmierci”, a Mateusz Morawiecki spotkał się w Warszawie z izraelskimi dziennikarzami.

Tekst w Tygodniku TVP zmieniony

Obecnie artykuł Krzysztofa Zwolińskiego, którego dotyczył mail Mateusza Morawieckiego, ma inny tytuł: „Dlaczego Polacy nie mogli bardziej pomóc walczącym Żydom?”.

Zmieniono też początek tekstu: „Komendant AK, gen. Stefan Grot–Rowecki nie był pewien lojalności Żydowskiej Organizacji Bojowej, gdyby zaszła konieczność walki z ZSRR. Trzon ŻOB stanowił Bund (lewicowe ugrupowanie żydowskie) i żydowska odnoga Polskiej Partii Robotniczej, czyli komuniści ukrywani przed AK jako ‘związkowcy’. Zatem stosunek ŻOB-u do Sowietów był entuzjastyczny”.

Nie wskazano, kiedy w tekście wprowadzono te zmiany. Nie zmieniło się natomiast ilustrujące go zdjęcie historyczne.

Weekendowy magazyn Tygodnik TVP został uruchomiony w listopadzie 2017 roku, jego szefem jest Dominik Zdort, wcześniej przez wiele lat związany z „Rzeczpospolitą”.

Morawiecki kazał wezwać ambasadora Niemiec z powodu tekstu w „Fakcie"

W minionym tygodniu serwis Poufna Rozmowa opublikował maila, którego Mateusz Morawiecki wysłał 1 października 2018 roku krótko po północy na prywatne adresy szefa swojej kancelarii Michała Dworczyka, ówczesnej rzeczniczki rządu Joanny Kopcińskiej, Jacka Sasina (wówczas sekretarza stanu w kancelarii premiera i przewodniczącego Komitetu Stałego Rady Ministrów) i Marka Suskiego, szefa gabinetu politycznego premiera.

 - Prosba aby Jacek (prawdopodobnie chodzi o Jacka Czaputowicza, od stycznia 2018 do sierpnia ub.r. ministra spraw zagranicznych - przyp.) i Marek  (prawdopodobnie Marek Suski - przyp.) wezwali ambasadora Niemiec tym razem (Michal zrobił to 2 mce temu) - na dywanik - i powiedzieli że widzimy że niemiecka gazeta idzie już nie nawet „ręka w rękę” z PO/PSL ale że ona jest w butach opozycji i ona jest opozycją - czytamy w mailu od Morawieckiego.

- Porownajcie to do sytuacji gdyby polscy hipotetyczni właściciele zrobili coś takiego w niemczech .... Powiedzcie, że to wywoła miedzynarodowy skandal. ... jak tak dalej. Ostro pls - dodał szef rządu.

- Oczywiście, porozumię się z Markiem i działamy. Jak ostro to ostro! - odpowiedział Jacek Sasin.

Kilka dni po ujawnieniu tych maili Jacek Sasin w rozmowie w RMF FM potwierdził, że są one autentyczne.

Dodał, że ówczesny ambasador Niemiec na polecenie premiera został wezwany przez ministra spraw zagranicznych. - To była ciekawa dyskusja z udziałem moim, pana ministra Marka Suskiego i pana ambasadora Niemiec, byłego już. Pozostaliśmy przy swoich zdaniach - że tak powiem - opisał Sasin.

Skórzyński odsunięty od polityki, Surmacz tłumaczył się RMN

W mailach z prywatnej skrzynki Michała Dworczyka pojawiło się wcześniej wiele wątków dotyczących mediów, najszerzej komentowano te związane z Krzysztofem Skórzyńskim i prezesem Polskiej Agencji Prasowej Wojciechem Surmaczem.

W drugiej połowie września Poufna Rozmowa opublikowała screen maila, w którym Michał Dworczyk miał pytać Krzysztofa Skórzyńskiego, wówczas dziennikarza „Faktów” TVN, o opinię na temat odpowiedzi na pytania zadawane przez dziennikarkę OKO.Press. - Nigdy nie wymieniałem w tej sprawie maili z ministrem Dworczykiem. Nigdy także, w żaden, podkreślam - w żaden sposób - nie „doradzałem” ani ministrowi Dworczykowi, ani jakiemukolwiek innemu politykowi - zapewniał początkowo Skórzyński.

Jednak parę dni później ujawniono kolejne maile, z których wynikało, że Skórzyński miał poprawiać dla Dworczyka komunikat o szczepieniu seniorów na koronawirusa. Stacja zawiesiła dziennikarza w obowiązkach służbowych, a jego program zniknął z anteny.

Po przeprowadzeniu postępowania wyjaśniającego ogłoszono, że Krzysztof Skórzyński pozostaje w TVN Grupie Discovery, natomiast nie będzie już zajmował się tematyką polityczną. Dziennikarz dołączył do zespołu reporterskiego relacjonującego Puchar Świata w skokach narciarskich, który od niedawna jest transmitowany także w głównym TVN.

W październiku ujawniono serię maili, w których prezes PAP Wojciech Surmacz z Mateuszem Morawieckim, Michałem Dworczykiem i ówczesnym prezesem PKO BP Zbigniewem Jagiełło omawiał m.in. uruchomienie anglojęzycznego serwisu PAP, odpowiedź na publikacje "Gazety Wyborczej" o aferze GetBack oraz wywiad z prezydentem Andrzejem Dudą w czasie zeszłorocznej kampanii wyborczej.

Surmacz złożył w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa. Redakcja Poufnej Rozmowy podkreśliła, że zareagowała na to śmiechem i będzie „nadal ujawniać tajemnice polskiej polityki”. Pod koniec października prezes PAP złożył wyjaśnienia w tej sprawie przed Radą Mediów Narodowych (dwóch członków Rady domagało się jego dymisji).

Dołącz do dyskusji: Morawiecki pisał do Czabańskiego i Glińskiego ws. tekstu w TVP. „Żeby w tzw. naszych portalach takie tezy były stawiane”

12 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Pppppp
Że ten rząd jeszcze trwa…
odpowiedź
User
Karczu
Ten rząd trwa i trwać będzie🙂
odpowiedź
User
Schwarz Media PZPR
WIRTUALNE MEDIA CENZURUJĄ PRAWDĘ NA TEMAT TAŚMY BULA, KTÓRA ZOSTAŁA UŻYTA PRZEZ TVN24 DO ZABEZPIECZENIA IMPREZY MASOWEJ.
odpowiedź