SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Mark Zuckerberg: pójdziemy do sądu z prezydentem USA. Podział Facebooka to ślepa uliczka

W internecie pojawiły się nagrania z wewnętrznych spotkań pracowników Facebooka z Markiem Zuckerbergiem. Szef serwisu zapowiedział, że jeśli zajdzie taka potrzeba to jego firma wytoczy sprawę sądową prezydentowi USA zmierzającemu do podziału Facebooka. Zuckerberg zapowiedział też, że nie będzie jeździł na szczegółowe przesłuchania dotyczące prywatności użytkowników w pojedynczych krajach.

Serwis The Verge dotarł do nagrań z dwóch wewnętrznych spotkań pracowników Facebooka z Markiem Zuckerbergiem zorganizowanych w lipcu br. Każde ze spotkań polegało na sesji pytań i odpowiedzi, których udzielał szef serwisu.

Pytania padające z sali bywały trudne dla Zuckerberga, dotyczyły bowiem obecnej sytuacji Facebooka w obliczu kryzysu trwającego od wielu miesięcy, którego elementami są m.in. skandal z Cambridge Analytica czy kara w wysokości 5 mld dol. nałożona na firmę przez FTC.

Będziemy się procesować z rządem USA

Z nagrań wynika, że duże emocje ze strony Zuckerberga wzbudziło pytanie o plany senator Elizabeth Warren startującej na stanowisko prezydenta USA, która zapowiedziała podział największych firm technologicznych, wśród których znajdzie się także Facebook.

Zuckerberg nie ukrywał że nie zamierza poddać się biernie ewentualnemu podzieleniu jego firmy na mniejsze elementy.

- Są takie osoby jak Elizabeth Warren, według której rozbijanie integralności firm technologicznych jest dobrym rozwiązaniem – przyznał szef Facebooka. - Jeśli to ona zostanie prezydentem USA to założę się, że dostaniemy stosowny pozew. Ale jestem też pewien że wygramy ten proces. Oczywiście nie chcemy procesować się z naszym amerykańskim rządem, ale  w razie konieczności na pewno wejdziemy na matę i podejmiemy wyzwanie.

W trakcie spotkań Zuckerberg prezentował stanowisko, że dzielenie Facebooka, Google czy Amazona nie ma większego sensu i przyniesie skutek odwrotny od zamierzonego. Największe koncerny technologiczne po utracie swojej integralności zdaniem szefa Facebooka będą bowiem mniej sprawne m.in. w walce z niepożądanymi zjawiskami, takimi jak hejt czy dezinformacja.

Zuckerberg odniósł się także do kwestii związanych z aferą Cambridge Analytica. Był pytany m.in. o to dlaczego nie stawia się na przesłuchania zapowiadane w kolejnych krajach na świecie.

- Spełniłem swój obowiązek, wyjaśniałem nasze racje podczas spotkań w Kongresie USA i przed obliczem przedstawicieli Unii Europejskiej – zaznaczył szef Facebooka. - Ale nie będę jeździł do każdego pojedynczego kraju po to, by składać tam kolejne zeznania. Dla mnie to nie ma sensu – ocenił Zuckerberg.

W drugim kwartale br. Facebook zanotował wzrost wpływów o 27,6 proc. do 16,89 mld dolarów oraz 2,62 mld dolarów zysku netto (wobec 5,11 mld dolarów rok wcześniej). W minionym półroczu koncern odpisał 5 mld dolarów kary nałożonej przez FTC. Ma 2,41 mld użytkowników aktywnych miesięcznie i 1,59 mld codziennie. W ostatnich latach przybywa ich głównie poza Ameryką Północną i Europą, ale Facebook najwięcej zarabia na tych z USA i Kanady. 

Dołącz do dyskusji: Mark Zuckerberg: pójdziemy do sądu z prezydentem USA. Podział Facebooka to ślepa uliczka

3 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
w
hhahaah dobre hasło na temat prywatnosci z logiem w tle
odpowiedź
User
Poldek
hhahaah dobre hasło na temat prywatnosci z logiem w tle

Standard Oil Co. Inc. kiedyś podzielono zgodnie z prawem antymonopolowym.
odpowiedź
User
Ida
monopol zawsze się bronił, chroniąc własną kasę, pozycję i wpływy, ale cyfrowi czarownicy za bardzo się rozpanoszyli na rynku i wymiatają konkurencję blietzkriegami w zbyt wielu dziedzinach. Robi się groźnie. Uber, Amazon, Netflix itd.
odpowiedź