Michał Kobosko: „Wprost” nie był i nie jest medium walczącym z reżimem Tuska

- Takiego wydarzenia jak najazd na redakcję nie było przez ostatnie 25 lat wolnej Polski. Po akcji ABW dorobiono sprawie polityczną łatkę, a z „Wprost” zrobiono medium walczące z reżimem Tuska - komentuje Michał Kobosko, szef Project Syndicate Polska i biura Atlantic Council, a w przeszłości naczelny m.in. „Wprost”.

łb
łb
Udostępnij artykuł:

Nie znam żadnych okoliczności, które uzasadniałyby akcję prokuratury, ABW i policji w siedzibie tygodnika „Wprost”. Nie dziwię się oburzeniu mediów z lewa i prawa - tym bardziej, że takiego wydarzenia nie było przez ostatnie 25 lat wolnej Polski. Sam byłem wstrząśnięty obserwując transmisję on-line z miejsca agresywnego, bezprawnego i w istocie bezradnego działania służb państwa. To pierwsze wrażenie potwierdziła miażdżąca dla prokuratury opinia wydana przez resort sprawiedliwości.

Czym innym są natomiast inne zdarzenia, które miały miejsce przed najazdem na „Wprost”, w jego trakcie i już po nim. W trakcie uderzające było pojawienie się upadłych polityków z lewa (Ikonowicz) i prawa (Wipler), którzy najzwyczajniej przyszli się ogrzać w świetle kamer. Fatalnie wyglądało też wzmożenie dziennikarzy mediów prawicowych, którzy swoimi zachowaniem w redakcji „Wprost” i na konferencjach premiera natychmiast dorobili sprawie łatkę polityczną - zrobili z „Wprost” medium walczące z reżimem Tuska - a "Wprost" takim medium nie był i nie jest. Mówiąc wprost, zachowanie co bardziej krewkich dziennikarzy na konferencjach prasowych było prostackie i dziecinnie amatorskie. Takich mediów władza nie musi się bać.

Dziennikarze mają święte prawo i obowiązek, by zgłębiać wszystkie aspekty wielkiej afery podsłuchowej, analizować sylwetki bohaterów - ich motywacje i interesy, jakie za nimi stoją. Powinni przy tym zachowywać zawodową powściągliwość i zwykły zdrowy rozsądek. Mam wrażenie, że dziennikarze wciąż mało wiedzą, a wypowiadają się nader autorytatywnie, zbyt szybko ferują wyroki. Natomiast tzw. zwykli ludzie, spoza branży medialnej, czują się mocno pogubieni. Sprawa jest tak trudna i wielowątkowa, że mało kto ma na jej temat jasny pogląd - stąd dość powszechne wrażenie, że wszyscy tu kręcą. Chciałbym, żeby dziennikarstwo wyszło z tej afery silniejsze i lepsze - podobnie jak świat polityki, który na taśmach pokazał się z jak najgorszej strony.

Michał Kobosko - obecnie szef Project Syndicate Polska i warszawskiego biura Atlantic Council, w przeszłości redaktor naczelny „Wprost” i „Newsweeka”.

łb
Autor artykułu:
łb
Author widget background

PRACA.WIRTUALNEMEDIA.PL

NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

Zmarł Rafał Kołsut. Jako dziecko był gwiazdą "Ziarna"

Zmarł Rafał Kołsut. Jako dziecko był gwiazdą "Ziarna"

Ziętara zginął, bo był dziennikarzem. Kto i dlaczego straszy teraz media, które o tym piszą?

Ziętara zginął, bo był dziennikarzem. Kto i dlaczego straszy teraz media, które o tym piszą?

KRRiT przedłuża koncesje. Chodzi m.in. o stacje Polsatu i Canal+

KRRiT przedłuża koncesje. Chodzi m.in. o stacje Polsatu i Canal+

Polsat Box udostępnił za darmo wiele kanałów

Polsat Box udostępnił za darmo wiele kanałów

Współpracownica Agory bez pieniędzy po porodzie? Firma odpowiada "Solidarności"

Współpracownica Agory bez pieniędzy po porodzie? Firma odpowiada "Solidarności"

KRRiT zaakceptowała plany mediów publicznych. Co z likwidacją kanałów TVP?

KRRiT zaakceptowała plany mediów publicznych. Co z likwidacją kanałów TVP?