SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

"Przystanek Alaska" też może wrócić

Wskrzeszanie starych seriali trwa. Po "Twin Peaks", "Kochanych kłopotach" czy "Pełnej chacie", ktoś wpadł na pomysł, by nakręcić nowy sezon "Przystanku Alaska" ("Northern Exposure"). Producenci i obsada są za.

Aktorzy i twórcy popularnej w latach 90. obyczajowej produkcji spotkali się w miniony piątek podczas ATX Television Festival w Austin, w Teksasie. Choć na razie nie rozpoczęto nawet przygotowań do wznowienia cyklu, zapał jest. - Bardzo byśmy chcieli wrócić - powiedział producent Joshua Brand. - Rob Morrow próbuje to wszystko zorganizować. Jestem pewien, że wszyscy byśmy się zgodzili na udział.

Brand dodał, że nowa odsłona "Przystanku Alaska" idealnie wpasowałaby się we współczesne telewizyjne realia.

Przypomnijmy, że "Przystanek Alaska" rozgrywał się w liczącym 839 mieszkańców fikcyjnym miasteczku Cicely na Alasce. Głównym bohaterem jest młody lekarz z Nowego Jorku, dr Joel Fleischman (Rob Morrow), który przybywa na Alaskę, aby odpracować studia medyczne. W obsadzie znaleźli się również Janine Turner (jako pilotka Maggie O'Connell), John Corbett (jako radiowiec i filozof Chris Stevens), Darren E. Burrows (jako aspirujący filmowiec Ed Chigliak), Elaine Miles (jako recepcjonistka dr. Fleischmana Marilyn Whirlwind), John Cullum (jako właściciel jedynej w mieście restauracji Holling Vincoeur), Cynthia Geary (jako młoda ukochana Hollinga, Shelly Tambo) oraz Barry Corbin (jako były astronauta i biznesman Maurice Minnifield).

Serial nadawany był w latach 1990-1995. Wyróżniony został nagrodą Emmy i Złotymi Globami.

Dołącz do dyskusji: "Przystanek Alaska" też może wrócić

4 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
nickt
Fajnie. Ten serial miał swój klimat. Z przymrużeniem oka, nienachalnie zabawny, bez debilnej przemocy dla debili. Ciekawe, czy da się to powtórzyć w czasach Walking Dead i innego gówna dla dorosłych gimnazjalistów.
odpowiedź
User
nickt
Fajnie. Ten serial miał swój klimat. Z przymrużeniem oka, nienachalnie zabawny, bez debilnej przemocy dla debili. Ciekawe, czy da się to powtórzyć w czasach Walking Dead i innego gówna dla dorosłych gimnazjalistów.
odpowiedź
User
nickt
Fajnie. Ten serial miał swój klimat. Z przymrużeniem oka, nienachalnie zabawny, bez debilnej przemocy dla debili. Ciekawe, czy da się to powtórzyć w czasach Walking Dead i innego gówna dla dorosłych gimnazjalistów.
odpowiedź