O. Rydzyk o TV Trwam na multipleksie: To zwycięstwo Pana Boga, dziękujemy episkopatowi i politykom

W piątek Telewizja Polska poinformowała, że w ramach porozumienia z Fundacją Lux Veritatis zwolni TV Trwam miejsce na pierwszym multipleksie naziemnej telewizji cyfrowej już 15 lutego przyszłego roku, czyli wcześniej niż w ustawowym terminie przypadającym na koniec kwietnia (więcej na ten temat).

Na antenie Radia Maryja i TV Trwam tę decyzję podał o. Tadeusz Rydzyk. - To jest zwycięstwo Pana Boga i wszystkich ludzi, którzy włączyli się w tę sprawę, by w Polsce była większa wolność słowa, wolność mediów i większy pluralizm - stwierdził. Jednocześnie wymienił kilka konkretnych grup, którym osobno podziękował. W pierwszej kolejności wskazał biskupów. - Tak solidarnie episkopat nas poparł, że tylko śpiewać: „Magnificat!”. Cały episkopat, również jego rada stała, poszczególni biskupi - wszyscy słuchacze wiedzą, którzy - pamiętamy ich wszystkich - powiedział redemptorysta.

- Dziękujemy wszystkim posłom, senatorom, za te wszystkie komisje: Komisję Kultury i Środków Przekazu, Komisja Nowoczesnych Technologii, Cyfryzacji, Komisję Odpowiedzialności Konstytucyjnej - wymienił o. Rydzyk, zaznaczając, że w każdej komisji większość mają jednak PO i PSL, przez co trudno przeforsować własne inicjatywy. - Najbardziej się angażowały Prawo i Sprawiedliwość oraz Solidarna Polska. Dziękujemy też „Solidarności” - dodał.

Podziękowania prezesa Fundacji Lux Veritatis popłynęły też pod adresem wspierających tę sprawę samorządów, rad miast i gmin oraz sejmikom, a także organizatorów marszy poparcia dla TV Trwam. Osobno wymieniony został ks. Ireneusz Skubiś, redaktor naczelny tygodnika „Niedziela”, który w zeszłym tygodniu w emocjonalnym liście do prezesa Telewizji Polskiej apelował o zwolnienie miejsca dla TV Trwam na multipleksie. Zresztą o. Rydzyk podziękował też samemu prezesowi TVP Juliuszowi Braunowi. - Za takie załatwienie sprawy, za to że zechciał rozmawiać i zachował się tu kulturalnie - wyjaśnił redemptorysta.

Za to wśród instytucji, którym z pewnością nie należą się podziękowania, o. Tadeusz Rydzyk wymienił przede wszystkim Krajową Radę Radiofonii i Telewizji. Powodem jest zwłaszcza to, że Fundacja Lux Veritatis musiała uiścić opłatę koncesyjną na TV Trwam już za okres od sierpnia br., kiedy jeszcze stacja nie mogła być nadawana w ramach naziemnej telewizji cyfrowej. Fundacja odwoływała się od decyzji o wysokości opłaty do KRRiT, ale bezskutecznie (przeczytaj o tym więcej).

- Z opłaty za koncesję przepadnie nam wszystkiego ponad 700 tys. zł. To jest złodziejstwo, bo sobie takie złodziejskie prawa poustanawiali. Absolutnie nie mogę tego inaczej nazwać. Jestem oburzony, w jakim kraju my żyjemy - grzmiał w piątek o. Tadeusz Rydzyk. Uczestnicząca w dyskusji Lidia Kochanowicz-Mańk, dyrektor finansowy Fundacji Lux Veritatis, zapowiedziała, że zostanie złożona skarga do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego na decyzję KRRiT oddalającą wniosek Fundacji o obniżenie opłaty. - Będziemy też występować do Trybunału Konstytucyjnego o zbadanie zgodności rozporządzenia KRRiT z ustawą telekomunikacyjną - dodała.

O. Tadeusz Rydzyk podtrzymał w piątek plany wprowadzenia do TV Trwam reklam, ale tylko odpowiedniego typu. - Reklamy etyczne, w których będziemy informować o Waszych sukcesach, o Waszych produktach, o tym co Wy robicie dobrego. Mówcie o tym jedni drugim, i Wy sobie pomożecie, i nam pomożecie. Oczywiście na początku będą ustalone jakieś ceny, ale my to zrobimy taniej - wyjaśnił. Lidia Kochanowicz-Mańk dodała, że stacja na pewno nie będzie przerywać reklamami programów, natomiast same bloki reklamowe będą krótsze, a pojedyncze spoty będą trwać po kilka sekund. - Dzięki temu reklamy u nas będą o wiele bardziej zauważalne i skuteczniejsze niż w stacjach komercyjnych - oceniła.

Według o. Rydzyka obecność TV Trwam w ramach naziemnej telewizji cyfrowej to duże wyzwanie organizacyjno-finansowe. - Telewizja kosztuje dużo więcej niż radio. Żeby robić program telewizyjny musi być zaangażowanych dużo więcej ludzi jednocześnie - stwierdził redemptorysta. - Chcemy, żeby ta telewizja była bardzo dobra, ale potrzeba do tego ludzi oraz pieniędzy na sprzęt i technikę - dodał.

Jednocześnie o. Tadeusz Rydzyk zadeklarował, że mimo obecności w naziemnej telewizji cyfrowej TV Trwam nadal będzie nadawana na satelicie i przez internet, tak żeby można ją oglądać za granicą.