We wtorek przed południem Paweł Kukiz na fanpage’u facebookowym opublikował fragment „programu naprawy Państwa”, jaki opracowało jego ugrupowanie, dotyczący mediów. Dwa pierwsze punkty to zakazy koncentracji u jednego właściciela więcej niż 20 proc. rynku mediów zarówno na poziomie lokalnym, jak i ogólnopolskim. - Dziś prawie 90 proc. mediów regionalnych ma jedna grupa : Verlagsgruppe Pasau - podał Kukiz. Verlagsgruppe Pasau to właściciel Grupy Polskapresse, która po przejęciu Mediów Regionalnych ma udziały na takim poziomie, ale tylko w segmencie dzienników regionalnych.
Ugrupowanie Pawła Kukiza chce również ograniczeń dla mediów należących do zagranicznych właścicieli: nie mogą być tam publikowane reklamy firm państwowych oraz organów władzy publicznej oraz nie mogą pracować dziennikarze polskich mediów publicznych (jako przykład podany jest tu Tomasz Lis, który obecnie jednocześnie prowadzi program w TVP2 i jest redaktorem naczelnym „Newsweeka Polska” wydawanego przez Ringier Axel Springer Polska).
Ruch Kukiza postuluje też kary dla mediów za rozpowszechnianie nieprawdy, „zwiększone w przypadku nieprawdziwych informacji uderzających w polską rację stanu (kłamstwo oświęcimskie typu ‘Polskie Obozy’)”. Przy tej drugiej opcji dodatkową sankcją ma być zakaz reklam od firm państwowych.
W komentarzu pod wpisem Paweł Kukiz nie ukrywał, że proponowane zmiany są wymierzone w zagranicznych właścicieli mediów obecnych w Polsce. Kiedy jeden z internautów zarzucił mu ingerowanie w rynek, Kukiz stwierdził: „W CZYJ rynek? Niemiecki? Jeśli ten ma Pan na myśli to zgoda. Działam wbrew interesowi niemieckich korpo”.
W ostatnich tygodniach Paweł Kukiz parokrotnie wyraził ostre opinie o niektórych mediach i dziennikarzach. Tomasza Lisa mocno skrytykował za podanie w TVP2 nieprawdziwego tweeta córki Andrzeja Dudy, a kiedy półtora tygodnia temu dziennikarz zarzucił muzykowi wypowiedzi o zabarwieniu antysemickim, ten szybko polemizował, a na Radiu ZET wymógł zmiany w tekście opisującym tę sprawę (przeczytaj więcej). W czasie wieczoru po pierwszej turze wyborów prezydenckich Kukiz oskarżył TVN24 o manipulacje na jego temat (więcej o tym). Na Facebooku krytykował natomiast m.in. dziennikarzy „Gazety Wyborczej” i „Faktu”.
W pierwszej turze wyborów prezydenckich Paweł Kukiz otrzymał 20 proc. głosów, w sondażach przed jesiennymi wyborami parlamentarnymi jego ugrupowanie uzyskuje regularnie ponad 20 proc. poparcia. W badaniu IBRiS opublikowanym w poniedziałek przez „Rzeczpospolitą” otrzymało 24,2 proc., po raz pierwszy wyprzedzając zarówno PiS, jak i PO.
