SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

PBI: Badanie audio i wideo w tym roku

- Nie powinien powstawać drugi panel, gdyż będzie to ze stratą dla branży – uważa Andrzej Garapich, prezes Polskich Badań Internetu.

W rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl prezes PBI zwraca uwagę, że Megapanel doprowadził do uregulowania rynku internetowego w naszym kraju. - To badanie uwiarygodniło wiele biznesów internetowych, którym znacznie trudniej byłoby się przebić do świadomości mediaplanerów, gdyby nie Megapanel – mówi Andrzej Garapich. - Dotychczas poza PBI nie było chętnych do finansowania tego badania, ale wszyscy chętnie podpierali się jego wynikami.

Z deklaracji prezesa Polskich Badań Internetu wynika, że jeszcze w tym roku spółka rozpocznie badanie streamów audio i wideo w sieci. Początkowo badaniem mają zostać objęte internetowe stacje radiowe, a następnie nadawcy wideo. Nim jednak to nastąpi musi dojść do spotkania i konkretnych ustaleń metodologicznych tego badania z nadawcami.

Brak takiego badanie jest jednym z najczęściej podnoszonych zarzutów pod adresem PBI, przez firmy, które chcą utworzyć drugi, konkurencyjny panel badawczy.

Andrzej Garapich zaznacza, że niebawem pojawi się także badanie mobilnego internetu. - Być może będziemy jednym z pierwszych krajów w Europie, które będzie je miało – stwierdza prezes PBI.


Robert Stępowski: Wierzy Pan, że uda się utrzymać w naszym kraju obecny stan z jednym badaniem internetu?
Andrzej Garapich, prezes Polskiego Badania Internetu
: Myślę, że dwa badania internetu mające na celu pokazywanie de facto tego samego przyczyni się do spowolnienia rozwoju branży internetowej. Z podobną sytuacją mamy do czynienia w badaniach telewizji. Są dwa odrębne pomiary, a ich różniące się wyniki bywają wykorzystywane przez klientów do negocjowania rozliczeń wg tych wyników oglądalności, które aktualnie są dla nich korzystne. Jeśli chcemy, by polska branża internetowa się rozwijała, powinniśmy starać się uniknąć właśnie takiej sytuacji. W rozmowach z domami mediowymi, które ostatnio prowadzimy, słyszymy wyraźną deklarację, że skutkiem pojawienia się dwóch pomiarów sieci będzie spadek nakładów na reklamę w internecie.

Jak rozumiem nie do końca jest Pan przekonany do tego, iż dojdzie do porozumienia wewnątrz branży?
Uważam, że nie powinien powstawać drugi panel, gdyż będzie to ze stratą dla branży. Powstanie drugiego badania osłabi branżę, gdyż klienci zaczną wybierać sobie korzystniejsze dla nich wyniki. Klienci rzadko wnikają w metodologię samego badania – chcą mieć wyniki, które legitymują się uznaniem branży. Podważanie ich wiarygodności, co siłą rzeczy nastąpi w chwili pojawienia się dwóch badań, będzie skutkowało brakiem zaufania do badań internetu w ogóle, bez wnikania ze strony klientów – kto ma rację. To całkowicie racjonalna i zrozumiała postawa. PBI i Gemius wykonało przez ostatnie lata ogromną pracę, by przekonać branżę reklamową do internetu. Proszę o zwrócenie uwagi, że Megapanel uregulował rynek internetowy w naszym kraju. To badanie uwiarygodniło wiele biznesów internetowych, którym znacznie trudniej byłoby się przebić do świadomości mediaplanerów, gdyby nie Megapanel. Dotychczas poza PBI nie było chętnych do finansowania tego badania, ale wszyscy chętnie podpierali się jego wynikami.

Czy podczas trwających konsultacji, te firmy, które wyszły z inicjatywą utworzenia drugiego badania, powiedziały np. „jeśli zostaniemy równoprawnymi właścicielami PBI zaniechamy planów tworzenia drugiego badania”?
To nie do końca jest pytanie, na które ja powinienem odpowiadać. Komunikaty, które docierają do nas od grupy firm, chcących utworzyć drugie badanie bywają niespójne i tak naprawdę do końca nie wiadomo, czego konkretnie dotyczą. Zaprosiliśmy je na konsultacje. Część wzięło w nich udział, część nie. Zorganizowaniem wspólnego spotkania podjął się SAR, PBI wyraziło gotowość uczestniczenia w nim. Liczę, że niebawem dojdzie do skutku.

Któryś z tych podmiotów zadeklarował, że chce być współwłaścicielem i ponosić wszelkie związane z tym koszty?
W tej chwili trwa zbieranie zgłoszeń od firm, które chcą stać się udziałowcami PBI. Proces jest w toku. Wszystkie szczegóły przedstawimy po jego zakończeniu.

Są szanse by, któryś z zarzutów dotyczących samego badania, podnoszony przez tzw. grupę inicjatywną, został niebawem spełniony?
Argumenty podnoszone przez tzw. „drugą stronę” były dwojakiego rodzaju: dotyczące samej struktury PBI i składu właścicielskiego oraz dotyczące metodologii. Jeśli chodzi o strukturę właścicielską – to jak już mówiłem powyżej – trwa zbieranie zgłoszeń. Po ich zakończeniu zostaną podjęte rozmowy z chętnymi na temat szczegółów poszerzenia grona wspólników PBI. Proszę jednak zwrócić uwagę, że decyzje w tej sprawie należą do właścicieli PBI. Nie czuje się kompetentny, aby odpowiadać na pytania, które są skierowane do dotychczasowych wspólników PBI (Agora, Interia.pl, Onet.pl, Presspublika, WP.pl – red.).

Druga grupa zarzutów dotyczy spraw metodologicznych. Aby te problemy rozwiązać, zorganizowaliśmy trwające właśnie konsultacje. Po ich zakończeniu, będziemy wiedzieli – które zagadnienia są dla branży najważniejsze i jakich rozwiązań branża oczekuje.

Brakuje nam na przykład badania internetu mobilnego. Proszę jednak pamiętać, że w tej chwili żaden kraj europejski takiego badania nie ma. Pracujemy nad tym i mam nadzieję, że niebawem to badanie się pojawi. Być może będziemy jednym z pierwszych krajów w Europie, które będzie je miało.

Co więc z badaniem radia i wideo w internecie? To jeden z zarzutów kierowanych pod adresem PBI.
Badania streamu audio są dosyć skomplikowane technologicznie. Od prawie roku trwają prace w ramach Inicjatywy na Rzecz Badania Radia w Internecie (IRBRI), które pozwolą takie badanie wdrożyć. W tej chwili trwają przesłuchania światowych liderów specjalizujących się w badaniu streamu audio i wideo. Zobaczymy też, na jaki pomiar będzie nas stać.

Kiedy badanie radia i wideo w sieci może się pojawić?
Deklarujemy, że zrobimy wszystko, żeby udało się to wprowadzić jeszcze w tym roku.

To w czym tak naprawdę tkwi problem, skoro niebawem PBI spełni większość kierowanych pod adresem tej spółki zarzutów?
W wielu sposobach konsumpcji streamu, liczbie platform technologicznych, liczbie i rodzajach podmiotów które są ważne w tej branży oraz trudności w sprowadzeniu wszystkiego do jednego mianownika. Mamy stream na stronach WWW, mamy go w specjalnych, przygotowanych przez jednego nadawcę aplikacjach oraz aplikacjach ogólnodostępnych, takich jak Winamp czy WMP.

Aby przeprowadzić rzetelne badania musimy porozumieć się z nadawcami. Samo zaimplementowanie odpowiednich kodów dzięki, którym będziemy mierzyć stream nie jest także problemem, potrzeba jednak tego porozumienia wśród nadawców.
Usiądźmy więc do rozmów, zastanówmy się czym tak naprawdę jest stream, które playery są dla nas istotne, a później dopiero wdrażajmy uzgodnioną wśród nadawców technologię badawczą.

Nadawcy chcą włączyć się finansowo w to badanie?
Chciałem chwilę poczekać z badaniem wideo na rzecz badania audio. Technologicznie co prawda badanie wygląda bardzo podobnie, ale na rynku radiowym jest mniej graczy, z którymi byłoby się łatwiej porozumieć w sprawie zarówno metodologii jak i finansowania badania.

Co zatem z kolejnym zarzutem, czyli późną publikacją wyników?
Ten okres wynika z przyjętej metodologii badawczej, która wymaga zgromadzenia danych z miesiąca poprzedzającego i występującego po okresie badanym.  Dzięki temu mamy w badaniu liczbę realnych użytkowników, a nie liczbę cookie (zwaną czasami liczbą unikalnych użytkowników). Real User przybliża nas do wyników badań innych mediów. Pojawił się oczywiście pomysł, by liczyć użytkowników stron WWW bezpośrednio z panelu, jednak, aby i te wyniki były wiarygodne trzeba by poprawić jakość panelu. Na przykład rekrutacja panelistów prowadzona jest tylko on-line. Reprezentatywny panel wymaga znacznie droższej rekrutacji off-line. Oczywiście jeśli poszerzenie grona właścicieli PBI skończy się sukcesem, to prawdopodobnie będzie się to wiązać również z większą ilością pieniędzy, które pozwolą nam na przygotowanie lepszego badania.

Niedawno Łukasz Wejchert, prezes Onet.pl, powiedział w wywiadzie dla portalu Wirtualnemedia.pl, że wszystko to co w internecie najciekawszego jest jeszcze przed nami. Pan jako badacz tego medium ma również podobne wrażenie?
Tak. Zupełnie zgadzam się z tym stwierdzeniem. Nasz kraj jeśli chodzi o wykorzystywanie medium jakim jest internet, jest dopiero na początku tej drogi.

Dołącz do dyskusji: PBI: Badanie audio i wideo w tym roku

3 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
fotka
Megapanel to przezytek - czas na nowe badanie!!!
odpowiedź
User
aws
Po tym wywiadzie jestem przekonany, ze konieczny jest drugi panel i konkurencja dla PBI
odpowiedź
User
Tomik
Chętnie wezmę udział w takim anonimowym badaniu w oglądalności streamów video. Najczęściej bowiem oglądam transmisje sportowe w internecie oraz telewizję przez internet, aniżeli przez zwykły telewizor bo mam większy wybór transmisji :)
odpowiedź