SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Polscy kierowcy szczególnie krytyczni wobec rodaków, większość nie przestrzega zasad

Większość Europejczyków uważa, że możliwe jest zmniejszenie liczby osób zabitych na drogach. W Polsce tymczasem przeważa odmienne przekonanie - wynika z badania Ipsos.

Europejczycy uważają w większości, że liczba osób zabitych na drogach może się jeszcze znacząco zmniejszyć w ciągu najbliższych lat (55%). Ich poziom optymizmu zmniejszył się jednak w porównaniu z sytuacją sprzed roku (średni spadek o 3 pkt. proc.), za wyjątkiem Wielkiej Brytanii.

Na tym tle Polska jawi się jako jeden z najmniej optymistycznych krajów. Przeważa przekonanie, że trudno będzie znacznie obniżyć liczbę zabitych na drogach (53%). Taki punkt widzenia przeważa również w Niemczech (58%, +3 pkt. proc.) i w Grecji (57%).

Na pytanie o to, jakimi są kierowcami, Polacy odpowiadają, że dobrymi, jednak są oni skromniejsi od ogółu Europejczyków, jeśli chodzi o ocenę własnej jazdy: przyznają sobie ocenę 7,2/10 w porównaniu z europejską średnią na poziomie 7,7/10.

Opisując swój sposób kierowania pojazdem, niemalże wszyscy Polacy (99%) bez wahania przypisują sobie przynajmniej jedną pozytywną cechę, postrzegając siebie przede wszystkim jako "uważnych" (68%) i "spokojnych" (68%). Niemal 1/3 (30% w porównaniu z 26% na szczeblu europejskim) opisuje siebie również jako "uprzejmych". Kiedy jednak prosi się ich o opisanie zachowania innych kierowców, okazują się oni znacznie mniej pobłażliwi: postrzegają swoich rodaków jako szczególnie "nieodpowiedzialnych" (65% w porównaniu ze średnim poziomem 44% w Europie) oraz "niebezpiecznych" (36% w porównaniu z 26% w Europie).

Europejczycy jednomyślnie twierdzą, że wzorowymi kierowcami są Szwedzi (37%), zaś najmniej odpowiedzialnymi - Włosi (31%). Na Polaków narzekają przede wszystkim sami Polacy: 44% uznaje, że ojczyzną najbardziej nieodpowiedzialnych kierowców jest właśnie Polska, przed Włochami czy Grecją.

94% polskich kierowców przyznaje, że zdarza im się przekroczyć o kilka km/godz. maksymalną dozwoloną prędkość. To nieco więcej niż średnio w Europie (91%). 60% nie przestrzega bezpiecznego odstępu między pojazdami (w Europie - 65%), 50% zapomina zwolnić w pobliżu robót drogowych (w Europie - 55%), 44% jeździ środkowym pasem autostrady, kiedy prawy pas jest wolny (w Europie - 56%), 44% zapomina włączyć kierunkowskaz przed wyprzedzaniem lub skrętem (w Europie - 58%), 33% zapomina zapiąć pasy (w Europie - 22%), a 13% przyznaje się, że zdarza się im czytać dokument w czasie jazdy (w Europie - 11%).

Szczególnie niepokojącym zjawiskiem jest w Polsce korzystanie z telefonu komórkowego w czasie jazdy: 65% kierowców twierdzi, że rozmawia przez telefon przy użyciu zestawu głośnomówiącego (w porównaniu z 51% w Europie), a 59% rozmawia bez zestawu głośnomówiącego (w porównaniu z 35% w Europie). Wysyłanie i czytanie SMS-ów i maili to praktyka, która dotyczy 33% Polaków (w porównaniu z 26% w Europie). Ponadto prawie połowa polskich respondentów (47%) przyznaje się do ustawiania parametrów GPS-a w czasie jazdy (37% w Europie).

50% Polaków oświadcza, że zdarza im się trąbić bez potrzeby (w Europie - 47%). 38% przyznaje, że zdarza im się wyzywać innych kierowców (w Europie - 56%), 26% wyprzedza prawą stroną na autostradzie (w Europie - 32%), 25% wysiada z pojazdu, aby rozmówić się z innym kierowcą (w Europie - 15%), a 23% celowo jedzie w bardzo bliskiej odległości za samochodami kierowców, którzy ich denerwują (w Europie - 32%).

52% Polaków twierdzi, że możliwe jest kierowanie pojazdem, kiedy jest się zmęczonym (średnia europejska to 31%). Większość respondentów jest również przekonana, że można walczyć z zasypianiem za kółkiem poprzez rozmowę z pasażerem (82%), słuchanie radia (65%) lub jazdę przy otwartym oknie (60%). Ponadto 26% polskich kierowców przyznaje, że miało już wrażenie, że zasnęło na kilka sekund za kierownicą.

W czasie długiej jazdy Polacy zatrzymują się, jak twierdzą, średnio po 4 godz. i 10 min. kierowania pojazdem. To dużo więcej niż zalecane 2 godziny maksymalnej jazdy bez postoju i rekord w Europie. Ponadto, choć 86% Polaków twierdzi, że drzemka jest skutecznym sposobem na walkę z sennością, jedynie 54% robi w tym celu przerwę w czasie długiej jazdy (w Europie średnio 57%). Większość twierdzi jednak, że w czasie podróży następuje zmiana osoby kierującej pojazdem (71% w porównaniu z 70% w Europie).

 

Badanie zostało przeprowadzone przez instytut Ipsos na zlecenie fundacji koncernu Vinci Autoroutes na rzecz odpowiedzialnej jazdy w dniach 8-19 stycznia 2015 r. drogą internetową na grupie ponad 10 000 respondentów, wśród których znalazło się 1002 Francuzów, 1007 Niemców, 1007 Belgów, 1003 Hiszpanów, 1007 Brytyjczyków, 1002 Włochów, 1006 Szwedów, 1004 Polaków, 1007 Holendrów i 1002 Greków. Reprezentatywność każdej próby narodowej zapewniona została poprzez zastosowanie metody kwotowej.

Dołącz do dyskusji: Polscy kierowcy szczególnie krytyczni wobec rodaków, większość nie przestrzega zasad

2 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
.
Bezpiecznie? Jak główny problem takiego zasranego wykopu to to, że ktoś jedzie autostradą i wyprzedza 2 blisko jadące TIRy mając TYLKO 150km/h i to jest WIEELKIEEEE zagrożenie wg zasranych wykopków, bo on ZA WOLNO JEDZIE!!!!!
Oczywiście 100km/h na jednopasmówce w mieście i jazda po dragach to dla wykopków dobre rzeczy, a srog/frog to idol...
odpowiedź
User
kierowca_europa
Autostrady są od tego żeby po nich szybko jezdzić. Po to robi się coraz szybsze samochody żeby coraz szybciej po nich jezdzić. Jakoś w niemczech nie ma ograniczeń i wszystko gra. Tylko u nas wszyscy idioci myślą że autostrada to taka lepsza droga krajowa gdzie wszyscy się wleką jak chcą.
odpowiedź