SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

UOKiK krytykuje wstrzymanie zgody na kupno Polska Press przez Orlen. „Sąd nie odnosił się do merytorycznych zagadnień”

Według Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów Sąd Okręgowy w Warszawie, uwzględniając wniosek RPO o wstrzymanie zgody prezesa UOKiK na przejęcie Polska Press przez Orlen, nie odnosił się do merytorycznych zagadnień, a możliwe, że nie zapoznał się ze stanowiskiem UOKiK i aktami sprawy. Urząd analizuje dalsze kroki prawne, w tym możliwość wzruszenia postanowienia sądu.

Tomasz Chróstny, prezes UOKiKTomasz Chróstny, prezes UOKiK

W miniony czwartek wydział Sądu Okręgowego w Warszawie funkcjonujący jako Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wstrzymał bezwarunkową zgodę prezesa UOKiK na kupno wydawnictwa Polska Press przez PKN Orlen. Poinformowało o tym biuro Rzecznika Praw Obywatelskich, który skierował do sądu taki wniosek.

Sąd Okręgowy w Warszawie w oświadczeniu opublikowanym we wtorek potwierdził, że wydał taką decyzję. - Powyższe postanowienie jest niezaskarżalne - zaznaczył.

W komunikacie sąd przywołał przepis Kodeksu postępowania cywilnego mówiący, że "w przypadku wniesienia odwołania od decyzji Prezesa Urzędu, sąd ochrony konkurencji i konsumentów może na wniosek strony, która wniosła odwołanie, wstrzymać wykonanie decyzji do czasu rozstrzygnięcia sprawy".

- Wstrzymanie wykonania decyzji (prezesa UOKiK o zgodzie na kupno Polska Press przez Orlen - przyp.) do czasu rozstrzygnięcia sprawy było konieczne i niezbędne w okolicznościach niniejszej sprawy, w szczególności w celu zachowania uprzedniego charakteru kontroli koncentracji i umożliwienia wykonania orzeczenia w razie uwzględnienia odwołania, jak również z uwagi na niebezpieczeństwo, że wykonywanie zaskarżonej decyzji może wywołać niemożliwe do odwrócenia negatywne skutki dla konkurencji, które mogą wystąpić w czasie trwania postępowania sądowego - stwierdzono w uzasadnieniu postanowienia.

- Na tym zaś etapie postępowania nie można przesądzić, czy dokonanie koncentracji nie spowoduje, że konkurencja na rynku nie zostanie istotnie ograniczona, w szczególności przez powstanie lub umocnienie pozycji dominującej na rynku, a zatem wstrzymanie wykonania decyzji  jest niezbędne dla zagwarantowania egzekwowania prawa ochrony konkurencji - dodano.

Decyzja sądu dzień po stanowisku UOKiK

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów w oświadczeniu wydanym we wtorek w południe poinformował, że 7 kwietnia jego prezes przekazał do sądu stanowisko i akta sprawy. Już następnego dnia wydano decyzję wstrzymującą zgodę na transakcję.

- Chronologia zdarzeń wskazuje, że sąd wydając przedmiotowe postanowienie, mógł nie zapoznać się ze stanowiskiem Prezesa UOKiK oraz z aktami sprawy zgromadzonymi w toku postępowania administracyjnego - napisano w oświadczeniu Urzędu.

>>> Praca.Wirtualnemedia.pl - tysiące ogłoszeń z mediów i marketingu

Podkreślono, że sąd „wydając postanowienie, nie odnosił się do merytorycznych zagadnień w zakresie tego, czy decyzja została wydana zgodnie z ustawą o ochronie konkurencji i konsumentów i w oparciu o przewidziane prawem kryteria”.

- Zarówno opisane powyżej wydarzenia jak i treść uzasadnienia wskazują, że sąd na etapie wydawania postanowienia o zastosowaniu bardzo poważnego środka tymczasowego nie podjął się oceny merytorycznych przesłanek wstrzymania decyzji, w tym braku potencjalnych skutków dla konkurencji. Podobnie nie zweryfikowano tego, czy zastosowanie środka tymczasowego jest uzasadnione podnoszonymi przez RPO argumentami - ocenia UOKiK.

Sąd automatycznie przychylił się do wniosku RPO?

Zdaniem prezesa UOKiK „sąd w sposób nieuprawniony przyjął, że złożenie odwołania od decyzji automatycznie powinno skutkować koniecznością jej wstrzymania”.

- Automatyczne wstrzymywanie zgód koncentracyjnych, gdy wątpliwości co do zasadności decyzji nie znajdują solidnych podstaw, jest niepokojącym precedensem, który niewątpliwie może godzić w prawa przedsiębiorców. Taka interpretacja przepisów zwiększa niepewność co do sytuacji prawnej oraz może istotnie opóźniać realizację transakcji gospodarczych, generując szereg ryzyk z tym związanych, w tym w zakresie inwestycji zagranicznych - napisano w oświadczeniu.

UOKiK poinformował, że analizuje dalsze kroki prawne w tej sytuacji, „w tym możliwość wzruszenia postanowienia sądu”. Ponadto prezes Urzędu zamierza złożyć do sądu wniosek o przyspieszenie rozpatrzenia złożonego przez RPO odwołania od zgody na kupno Polska Press przez Orlen.

- Uznajemy, że okoliczności wydania środka tymczasowego, w tym brak zapoznania się przez sąd ze stanowiskiem Prezesa UOKiK oraz przekazanym materiałem postępowania, rodzi poważne wątpliwości, czy nie doszło do naruszenia praw przedsiębiorców - stwierdzono.

UOKiK przekonany, że zgoda na transakcję jest słuszna

W komunikacie przypomniano też stanowisko UOKiK wobec argumentów, które Rzecznik Praw Obywatelskich zawarł w odwołaniu skierowanym do sądu. Podkreślono, że odwołanie „w głównej mierze podnosi zarzut nieuwzględnienia przez Prezesa UOKiK pozaustawowych przesłanek wydania zgody, których analiza pozostaje poza kompetencją organu ochrony konkurencji”.

- Tym bardziej zaskakuje wydanie środka tymczasowego tak dalece ingerującego w prawa przedsiębiorców bez nawet pobieżnej analizy prawnej tego zagadnienia - skomentowano.

- Jesteśmy przekonani o słuszności wydanej decyzji dotyczącej zgody na przejęcie przez PKN Orlen spółek Polska Press, dlatego Prezes UOKiK ma nadzieję na jak najszybsze rozpatrzenie przez sąd odwołania złożonego przez Rzecznika Praw Obywatelskich - podkreślono w komunikacie Urzędu.

Według prezesa Orlenu decyzja sądu bezpodstawna

We wtorek przed południem prezes Orlenu Daniel Obajtek podkreślił na Twitterze, że "nie ma żadnych podstaw prawnych do ograniczania @PKN_ORLEN  w wykonywaniu praw z nabytych udziałów", a transakcja kupna Polska Press "została przeprowadzona zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa, po uzyskaniu ostatecznej decyzji Prezesa UOKiK".

- Nadal nie dysponujemy treścią postanowienia sądu zatem opieramy się wyłącznie na medialnych doniesieniach o rzekomej rozmowie telefonicznej Rzecznika A. Bodnara z sądem. PKN Orlen wykorzysta wszystkie dostępne środki w celu ochrony swoich praw - dodał Obajtek.

Dlaczego RPO odwołał się od zgody na kupno Polska Press przez Orlen

Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar odwołanie od zgody prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów Tomasza Chróstnego na przejęcie wydawnictwa Polska Press przez Orlen skierował w pierwszej połowie marca, niedługo po finalizacji tej transakcji. Odwołanie trafiło do Sądu Okręgowego w Warszawie - Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Zgodnie przepisami samo odwołanie przekazuje się do sądu za pośrednictwem UOKiK. Prezes UOKiK ma trzy miesiące na przesłanie odwołania do sądu (chyba że w trybie autokontroli zmieni swoją decyzję o zgodzie na koncentrację).

- Wniosek o wstrzymanie decyzji jest uzasadniony tym, że spółka kontrolowana przez Skarb Państwa - a za jej pośrednictwem politycy sprawujący władzę - mogą uzyskać łatwy wpływ na całokształt działalności poszczególnych redakcji - uzasadnił Adam Bodnar.

Rzecznik Praw Obywatelskich zarzucił decyzji prezesa UOKiK m.in. naruszenie art. 18 (w związku z art. 4 pkt 9) ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów, art. 14 i art. 54 ust. 1 Konstytucji - poprzez niewyjaśnienie czy na rynku środków społecznego przekazu - w tym prasy – „konkurencja nie zostanie istotnie ograniczona”.

- Tym samym nie wyjaśniono, czy w wyniku koncentracji nie dojdzie do niedopuszczalnego ograniczenia wolności prasy i innych środków społecznego przekazu, a w konsekwencji także do naruszenia wolności wyrażania poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji - argumentował RPO.

Negatywnie ocenił również to, że spółka kontrolowana przez Skarb Państwa - a za jej pośrednictwem politycy sprawujący władzę - może uzyskać łatwy wpływ na całokształt działalności poszczególnych redakcji. - W ten sposób mogą przekształcić wolną prasę, której cechą immanentną jest rzetelny i oparty na faktach krytycyzm wobec władzy publicznej i osób sprawujących funkcje publiczne, w zależne od tej władzy biuletyny informacyjne i propagandowe - uważa Adam Bodnar.

Z kolei Orlen zwrócił się do warszawskiego sądu o odrzucenie lub oddalenie wniosku Adama Bodnara o wstrzymanie realizacji zakupu wydawnictwa Polska Press. W stanowisku skierowanym do sądu PKN Orlen uzasadnił, że wstrzymanie wykonalności rozstrzygnięć prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów „może dotyczyć tylko i wyłącznie decyzji wykonalnych przed ich uprawomocnieniem”.

Polska Press: zmiany w zarządzie, radzie nadzorczej i kilku redakcjach

Po ogłoszeniu kupna Polska Press przez Orlen z wydawnictwem rozstało się już kilka osób. W połowie stycznia br. odszedł Paweł Siennicki (został wiceprezesem Przedsiębiorstwa Państwowego „Porty Lotnicze”), stanowisko redaktora naczelnego „Polski Metropolii Warszawskiej” przejął po nim Wojciech Rogacin.

Na początku marca pożegnała się z redakcją „Dziennika Zachodniego” Katarzyna Pachelska, wiceszefowa newsroomu . Impulsem do tego odejścia była niedawna zmiana właścicielska i związana z tym niepewność co do zawodowej przyszłości. Wcześniej pożegnały się z redakcją: wieloletnia sekretarz Anna Ładuniuk i publicystka polityczna Agata Pustułka. W śląskich mediach obie dziennikarki przepracowały niemal trzy dekady.

Na początku marca równocześnie z finalizacją kupna Polska Press Orlen z wydawnictwa odeszła prezes Dorota Stanek, natomiast z radą nadzorczą pożegnały się wówczas trzy osoby z rodziny Diekmannów, właścicieli Verlagsgruppe Passau.

Z początkiem kwietnia z zarządu odwołany został redaktor naczelny Paweł Fąfara, w jego miejsce powołano Dorotę Kanię, poprzednio związaną z Telewizją Republika i "Gazetą Polską".

Ponadto Orlen powołał nową radę nadzorczą Polska Press - jej przewodniczącym został Tomasz Jakubiak z PGE Ventures, a pozostałymi członkami prezes Sigma BiS Marcin Dec oraz Marcin Jankowski i Magdalena Skowyrska z Orlenu.

Przejęcie Polska Press zostało ogłoszone przez PKN Orlen na początku grudnia ub.r. Nie podano kwoty transakcji, według nieoficjalnych doniesień wynosi ona ok. 120 mln zł.

W portfolio prasowym Polska Press Grupy jest ponad 20 dzienników regionalnych („Dziennik Bałtycki”, „Dziennik Łódzki”, „Dziennik Zachodni”, „Gazeta Krakowska”, Głos Wielkopolski”, „Kurier Lubelski”, „Polska Metropolia Warszawska”, „Express Ilustrowany”, „Gazeta Krakowska”, „Dziennik Polski”, „Gazeta Lubuska”, „Gazeta Pomorska”, „Kurier Poranny”, „Gazeta Współczesna”, „Nowa Trybuna Opolska”, „Echo Dnia”, „Gazeta Codzienna Nowiny”, „Głos Dziennik Pomorza”, „Express Bydgoski” i „Nowości Toruńskie”), a także prawie 150 tygodników lokalnych (m.in. „Nasza Historia”, „Moto Salon”, „Moto Salon Classic”, „Strefa Biznesu”, „Strefa Agro”) oraz bezpłatna gazeta „Naszemiasto.pl”.

Firma wydaje też ok. 500 serwisów internetowych, głównie Naszemiasto.pl i portale poszczególnych tytułów prasowych.

Grupa kapitałowa Polska Press w 2019 r. zanotowała spadek przychodów sprzedażowych o 6,5 proc. do 398,44 mln zł oraz zysku netto z 9,64 do 8,59 mln zł. Wpływy ze sprzedaży gazet zmalały o 8,9 proc., z reklam - o 4,9 proc., a liczba pracowników wynosiła 2 126.

Dołącz do dyskusji: UOKiK krytykuje wstrzymanie zgody na kupno Polska Press przez Orlen. „Sąd nie odnosił się do merytorycznych zagadnień”

43 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
polska
Sprzedać Agorze wtedy problemu nie będzie
odpowiedź
User
Zestaw
To trochę dziwne, że Rzecznik Praw Obywatelskich dostrzega problem monopolizacji rynku (media lokalne niemal wyłącznie w państwowych rękach), a Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, który ma walczyć z monopolami, mówi "Nie ma problemu".
odpowiedź
User
Coz
krytykować może ale wyrok musi respektować
odpowiedź