SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Prof. Stanisław Jędrzejewski: Doszło do kanibalizacji audytorium Jedynki z Trójką (opinia)

- Kolejni dyrektorzy radiowej Jedynki wprowadzają zmiany, nie wiedząc dokładnie, jacy odbiorcy stanowią audytorium programu, dlaczego wybierają ten, a nie inny program i czego oczekują od programu - mówi Wirtualnemedia.pl prof. Stanisław Jędrzejewski, były przewodniczący Rady Nadzorczej Polskiego Radia oraz były dyrektor radiowej Jedynki.

Dramat Jedynki polega dzisiaj nie na tym, że traci audytorium, lecz na tym, że nie wie, czym ma być. Kolejni dyrektorzy wprowadzają zmiany, nie wiedząc dokładnie kto, jacy odbiorcy stanowią audytorium programu, dlaczego wybierają ten, a nie inny program, czego oczekują od programu, jakie ich potrzeby ma realizować, dokąd „przesuwają” się, opuszczając Jedynkę itd. Na te pytania nie odpowiadają badania pomiarowe Radio Track. Ostatnie badanie segmentacyjne audytorium Jedynki zostało zrealizowane przez Pentor w 2003 roku. Problem polega na tym jak pogodzić postawy tradycjonalistyczne części słuchaczy oczekujących „starego, dobrego radia” z postawami modernizacyjnymi innej części, słuchaczy chcących innej formy narracyjnej i dramaturgicznej Jedynki.

Doszło też w ostatnich latach do kanibalizacji audytorium Jedynki z Trójką. Dodatkowo, w wyniku „dobrej zmiany” część słuchaczy opuściła zarówno Jedynkę, jak i Trójkę, przechodząc prawdopodobnie do komercyjnych stacji muzycznych, gdzie słowem gospodaruje się „bardzo oszczędnie”, a częściowo do TOK FM, gdzie znaleźli bardziej odpowiadające im słowo. Jeżeli niebawem dojdzie do uruchomienia, w miejsce Czwórki, programu informacyjnego PR24, udział Jedynki w ogólnym czasie słuchania zmniejszy się jeszcze bardziej.

Co bym zrobił, gdybym miał na to wpływ? Pozostawiłbym Jedynkę jako antenę typu speech based czyli radio słowa, ale w najbardziej nostalgicznym wydaniu bez informacji i bieżącej publicystyki . Czyli Radio Nostalgia o charakterze słownym: słuchowiska, reportaże, tzw. zabawy literackie (Parnasik), rozmowy (Proszę mówić - słuchamy), wywiady, sylwetki ludzi, którzy odeszli, np. aktorów (Portret słowem malowany), kabaret. Zatem wszystko to, co pochodzi z archiwum i co jest teraz w „Moim Polskim Radiu” w internecie, z czego praktycznie nie korzystają słuchacze w wieku 60+. Jeżeli muzyka, to w stopniu minimalnym, w formacie Radia Pogoda, ale tylko wyrafinowane tzw. piosenki aktorskie.

Ale należy pogodzić się ze smutnym faktem, że taka Jedynka, choć potrzebna, nie przekroczy 2,5 do 3 procent udziału.


prof. dr hab. Stanisław Jędrzejewski – obecnie m.in. wykładowca w Akademii Leona Koźminskiego, były przewodniczący Rady Nadzorczej Polskiego Radia oraz były dyrektor Programu 1 Polskiego Radia

Dołącz do dyskusji: Prof. Stanisław Jędrzejewski: Doszło do kanibalizacji audytorium Jedynki z Trójką (opinia)

3 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Sykoraks
Publiczne radio z największym zasięgiem na kraj i ten profesor uważa, że to powinno być radio nostalgia bez informacji??? Bez muzyki? Czyli co całe godziny powtórek z archiwum, problem w tym, że archiwum wcale nie jest tak zachęcające. Chyba, że kogoś zachęcą przemówienia tow Gomułki albo relacje z otwarcia mleczarni. I rozmowy ze słuchaczami, tylko o czym o tych powtórkach. Przepis na sukces
odpowiedź
User
George
Jeśli takich dyrektorów programowych miała Jedyna to nie mozna się dziwić, że jest tam gdzie jest...
odpowiedź
User
uu
Kanibalizacja anten wynika z wyścigu, który polega na robieniu dobrze dużym wytwórniom. Już kilka lat temu ci sami artyści mieli tego samego dnia "wywiady", na temat swoich najnowszych płyt, na obydwu antenach. Biznesowo - słuszne podejście: efekt synergii... Problem w tym, że tu nie chodzi o biznes a o misję... Misję ws. muzyki przejęły radia internetowe i amatorskie - i to im bardziej należy się abonament...
odpowiedź