SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Rada programowa nie otrzymała odpowiedzi ws. odwołania Marka Mądrzejewskiego z funkcji wicedyrektora radiowej Jedynki

W środę rada programowa Polskiego Radia chciała poznać powody odwołania Marka Mądrzejewskiego z funkcji wicedyrektora oraz zastępcy redaktora naczelnego Jedynki. Pytała również o losy trójki dziennikarzy: Agaty Kasprolewicz, Ernesta Zozunia oraz Sylwii Zadrożnej. Nie otrzymała jednak odpowiedzi, ponieważ prezes rozgłośni Andrzej Rogoyski nie pojawił się na posiedzeniu.

Marek Mądrzejewski został nagle odwołany ze stanowiska na początku lipca br. Wicedyrektorem był od sierpnia 2016 roku, a z Polskim Radiem związany jest od 1990 roku. Nadal pozostaje dziennikarzem rozgłośni oraz prowadzącym „Debatę Jedynki” (jest również jej twórcą).

W środę na posiedzeniu rady programowej Polskiego Radia ze strony spółki pojawił się dyrektor biura programowego Paweł Kwieciński. Nie było ani prezesa Polskiego Radia Andrzeja Rogoyskiego (mimo jego zaproszenia), ani dyrektorów anten. W efekcie rada programowa nie uzyskała odpowiedzi na żadne z zadanych pytań. Chciała znać powody odwołania nie tylko Mądrzejewskiego (z funkcji dyrektora), ale również poznać uzasadnienie decyzji w sprawie dziennikarzy: Agaty Kasprolewicz, Ernesta Zozunia oraz Sylwii Zadrożnej.

- Marka Mądrzejewskiego odwołano bez podania argumentów przemawiających za tą decyzja. Podczas posiedzenia pojawiła się również sprawa Kasprolewicz, Zadrożnej i Zozunia, którzy również nie uzyskali informacji o powodach takiego postępowania wobec nich. Prezesa Rogoyskiego zapraszamy ponownie na posiedzenie za dwa tygodnie. Chcemy, aby wyjaśnił sytuację, która jest dla nas kompletnie niezrozumiała. Uważamy, że tego typu kroki szkodzą Polskiemu Radiu, bowiem zarząd i dyrektorzy anten usuwają lub degradują bardzo dobrych dziennikarzy - będących wartością dodaną dla firmy - bez żadnych merytorycznych powodów - mówi portalowi Wirtualnemedia.pl Jan Ordyński, zastępca przewodniczącego rady programowej Polskiego Radia.

Dodaje, że według rady, jest ona lekceważona. - Prezes nie chce się z nami spotkać i odpowiedzieć na nasze pytania. Prezydium rady przygotuje projekt uchwały w tej sprawie - wyrazimy głębokie zaniepokojenie zaistniałą sytuacją – stwierdza Ordyński.

Chodzi o niejasną sytuację, dotyczącą zatrudnienia radiowców. W lipcu br. kierownictwo publicznego nadawcy zmieniło strukturę wewnętrzną i zlikwidowało naczelne redakcje publicystyki międzynarodowej (w której pracowała Agata Kasprolewicz), gospodarczą (pracowała w niej Sylwia Zadrożna) i sportową. Do tej pory obie dziennikarki nie otrzymały przydziału do którejś z anten. Natomiast pismo od zarządu firmy z pytaniem o warunki zatrudnienia kobiet otrzymały związki zawodowe działające w Polskim Radiu, jednak negatywnie zaopiniowały zwolnienie dwóch dziennikarek.

Pismo z pytaniem o rozwiązanie umowy jest zaskoczeniem: jeszcze w lipcu kierownictwo miało deklarować, że w związku z restrukturyzacją nikt nie straci pracy.

O tym, że obie dziennikarki mają być zwolnione, szefostwo Polskiego Radia zaczęło komunikować pod koniec ubiegłego roku, jednak dopiero w lipcu do związkowców trafiła prośba o opinię w tej sprawie. Oficjalną przyczyną rozwiązania umowy ma być likwidacja stanowisk obydwu dziennikarek, co miało wywołać zdziwienie wśród związkowców – ogłoszono to bowiem, jednocześnie rozpoczynając nabór na te same miejsca pracy. Ogłoszenie w tej sprawie pojawiło się m.in. na naszym portalu.

Z kolei na początku lipca władze Polskiego Radia chciały na stałe przenieść Ernesta Zozunia do archiwum Informacyjnej Agencji Radiowej, ale dziennikarz się na to nie zgodził. W tej sytuacji został tam oddelegowany na trzy miesiące, do czego nie jest potrzebna zgoda pracownika.

Zozuń jest związany z Polskim Radiem od ponad 20 lat. W latach 2003-2005 był korespondentem nadawcy w Iraku, a w latach 2006-2007 - w Moskwie. W Trójce prowadził m.in. audycje „Wieczór reportażu”, „Radioaktywny magazyn reporterów”, „Z definicji Europa” oraz „Żyjemy w Europie”. Był też wydawcą pasma „Zapraszamy do Trójki”, a do wiosny ub.r. prowadził zdjęte wtedy z anteny „3 strony świata”.

Z kolei dziennikarka gospodarcza Sylwia Zadrożna od czerwca nie jest już obecna w Jedynce, gdzie przeprowadzała wywiady i przygotowywała krótkie materiały, emitowane m.in. w porannych pasmach. Nadal tworzy materiały do Polskiego Radia 24. Zadrożna jest związana z Polskim Radiem od 12 lat, do tej pory była zatrudniona w naczelnej redakcji gospodarczej.

Agata Kasprolewicz w kwietniu br. została bez podania powodów odsunięta od prowadzenia w Jedynce audycji „Więcej świata”, była też wydawcą „Raportu o stanie świata” w Trójce. Wcześniej prowadziła także programy o tematyce międzynarodowej w Dwójce i Polskim Radiu 24.

Mądrzejewski dziennikarzem z wyróżnieniami

W tym roku Marek Mądrzejewski otrzymał nagrodę rady programowej Polskiego Radia. Przewodniczący rady Mirosław Wąsik stwierdził, że "należy on do pokolenia, które po 1989 roku praktycznie od nowa tworzyło w Polsce kanony wolnego, demokratycznego dziennikarstwa”.

Laureat wyróżnienia jest związany z Polskim Radiem od 1990 roku. W latach 1992-1993 był publicystą Redakcji Katolickiej Polskiego Radia. Od 1993 do 1997 roku był kierownikiem Redakcji Parlamentarnej Polskiego Radia, od 2006 roku dziennikarzem i komentatorem „Sygnałów Dnia” i kierownikiem Redakcji Publicystyki Jedynki. W 2011 roku został zwolniony z pracy w Polskim Radiu, w 2014 roku przyjęto go z powrotem do Jedynki jako komentatora w Redakcji Publicystyki. Jest także laureatem Złotego Mikrofonu za 2007 rok.

Według badania Radio Track od maja do lipca br. Jedynka miała 5,7 proc. udziału w rynku słuchalności, wobec 7,1 proc. rok wcześniej.

Dołącz do dyskusji: Rada programowa nie otrzymała odpowiedzi ws. odwołania Marka Mądrzejewskiego z funkcji wicedyrektora radiowej Jedynki

4 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Ben-Hur
Zwalnia się prawych dziennikarzy na rzecz prawie dziennikarzy - często radiowych prawiczków, farbowanych, flancowanych radiowców prasowych i telewizyjnych. Słuchacze to doceniają, co widać w sondażach. Słuszną linię ma nasza władza.
odpowiedź
User
nomad
Rogoyski, Kamińska, Turek, Piszczek, Świetlik - to oni dołują Polskie Radio.
odpowiedź
User
PiSarro
Zwalnia się prawych dziennikarzy na rzecz prawie dziennikarzy - często radiowych prawiczków, farbowanych, flancowanych radiowców prasowych i telewizyjnych. Słuchacze to doceniają, co widać w sondażach. Słuszną linię ma nasza władza.


Tej władzy ogólnie myli się prawica z prawością i prawdą.
odpowiedź