Rewolucja w Presspublice, zwolniono pięciu dyrektorów

W nowej strukturze biura sprzedaży korporacyjnej nie ma już działów odpowiadających za każdy z tytułów wydawnictwa. Powołano natomiast dział agencyjny i magazynów, składający się z dwóch zespołów. Pierwszy odpowiada za sprzedaż dzienników “Rzeczpospolita” i „Parkiet”, a drugi za obsługę magazynów, czyli „Uważam Rze”,”Przekroju” i „Sukcesu”. Dział ten odpowiada też za koordynację współpracy z brokerem reklamowym online Evolution Media Net i będzie oferował wkrótce nowe wspólne pakiety wraz z tym brokerem.

Na miejsce działów bezpośredniego, ogłoszeń i sprzedaży internetu powstał dział bezpośredni i ogłoszeń, odpowiadający za sprzedaż dzienników oraz oferty internetowej dla klientów bezpośrednich oraz instytucji. Bez zmian w strukturze funkcjonują dział wsparcia (zajmujący się obsługą techniczną pracy) oraz dział konferencji i szkoleń.

Jak podano w komunikacie "zmiany te mają na celu zdecydowanie spłaszczenie i uproszczenie struktury, procesów decyzyjnych oraz zakresów odpowiedzialności poszczególnych działów". W związku z nimi z Presspubliką rozstają się Natasza Vieweger (dyrektor działu agencyjnego), Dariusz Warcaba (dyrektor działu bezpośredniego), Paweł Brudnicki (dyrektor działu ogłoszeń) oraz Dariusz Pietrzykowski (dyrektor działu sprzedaży internetu).

Z firmą docelowo rozstanie się także Tomasz Dąbrowski, dyrektor działu biura sprzedaży korporacyjnej. Do momentu pojawienia się jego następcy będzie on wspierał Macieja Kutaka, który bezpośrednio zaangażuje się w zarządzanie działem i negocjacje z domami mediowymi. - Podjęliśmy z Tomaszem wspólną decyzję na temat rozstania - cenię jego doświadczenie i będę z niego korzystać do momentu, aż pojawi się nowy szef działu - tłumaczy Kutak, który w zarządzie spółki odpowiada za marketing i sprzedaż.

Pełniącym obowiązki dyrektora działu agencyjnego i magazynów został Filip Wejchert, a p.o. dyrektor działu bezpośredniego i ogłoszeń została Małgorzata Jędral.

- Mamy przed sobą kolejny trudny dla prasy rok, a nasze cele są ambitne i wiara w ich osiągnięcie duża. Do ich realizacji potrzebujemy bardzo sprawnego, dynamicznie działającego zespołu zmotywowanych ludzi, dlatego zdecydowaliśmy się na tak znaczącą zmianę polegającą na spłaszczeniu i zmniejszeniu stanu liczbowego struktury. To uwalnia nam środki i możliwości, aby  inwestować w najlepszych i lepiej ich motywować. Jestem przekonany, że nowi szefowie działów wyłonieni z dotychczasowych zespołów wraz z nowym szefem, który przyjdzie do nas z zewnątrz wniosą nowe spojrzenie i energię w działaniu - komentuje zmiany Maciej Kutak.