SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Ruch ma problemy finansowe, chce sprzedać kioski. Trwają prace nad porozumieniem z wydawcami

Ruch ma znajdować się na krawędzi bankructwa. Z trudnej sytuacji finansowej ma pomóc wyjść sprzedaż sieci detalicznej. Problemem ma być również brak porozumienia z wydawcami, z którymi rozmowy do tej pory zakończyły się bez powodzenia.

Obecnie dystrybutor prasy ma posiadać 1700 własnych kiosków i 500 wynajmowanych obiektów, które generują 60 proc. przychodów. Jak informuje „Puls Biznesu”, planowana jest sprzedaż sieci, jednak najpierw kioski miałyby zostać włączone do spółki Ruch Detal, którą w kwietniu firma zarejestrowała w KRS. To tym segmentem mają być bowiem zainteresowani inwestorzy.

- Częścią naszego biznesu, którą najbardziej zainteresowani byli potencjalni inwestorzy, był właśnie segment detaliczny. Dlatego jesteśmy przekonani, że przy pomocy konsorcjum doradczego Central Europe Trust i mBanku w perspektywie 2019 r. uda nam się z sukcesem zrealizować ten projekt - mówi prezes Igor Chalupec, cytowany przez gazetę.

Trudna sytuacja finansowa od 2010 roku

Za obecną sytuację finansową dystrybutora prasy, według prezesa spółki odpowiada fakt, że przez kilka lat nie mogła ona znaleźć nowego właściciela, a przed prywatyzacją w 2010 roku jej bilans również był niekorzystny. Obecnie zobowiązania krótkoterminowe Ruchu w 2017 roku wyniosły 551,1 mln zł – to wzrost o ok. 100 mln złotych, natomiast przychody spadły z 1,46 do 1,34 mld zł.

Spółka jest zadłużona w Alior Banku na 82,2 mln zł. W zeszłym roku kredyt udało się zredukować o 6,7 mln zł dzięki sprzedaży 11 nieruchomości. 83,5 mln zł mają stanowić gwarancje udzielone przez bank - w większości na zabezpieczenie płatności z tytułu zakupionych towarów.

Natomiast zarząd spółki uważa, że segment detaliczny jest rentowny - EBITDA za 2017 r. wyniosła 19,2 mln zł.

Brak porozumienia z wydawcami

Problemy finansowe okazują się nie być jednak jedynymi, z którymi ma się zmagać Ruch. Według „PB” dystrybutor prasy ma mieć trudne relacje z wydawcami, ponieważ kolportaż prasy ma przynosi znaczące straty.

Wspólnie z Izbą Wydawców Prasy spółka ma pracować nad porozumieniem, które ma na celu wypracowanie nowych warunków współpracy. Powołano już w tym celu zespół z ramienia zarówno Izby, jak i Ruchu, który miał ustalić „model alokacji kosztów” spółki. Miało to skutkować poprawą płynności i zatrzymaniem wzrostu zadłużenia.

Cytowany przez dziennik Marek Frąckowiak, dyrektor generalny Izby Wydawców Prasy stwierdził, że spółka przedstawiła plan spłaty zadłużenia, ale większość przedstawicieli rynku miała go nie zaakceptować. Brak ustaleń miał być potwierdzany także w piśmie wysłanym do członków IWP, w którym miała zawierać się informacja, że „powoływanie się przez Ruch S.A. w treści porozumień przedkładanych do podpisu Wydawcom na uzgodnienia pomiędzy Ruch S.A. i Izbą jest bezpodstawne i nieuprawnione”.

Rozmowy w celu wypracowania porozumienia mają jednak trwać również obecnie, co potwierdził nam prezes Izby Wydawców Prasy Bogusław Chrabota. Jak przyznał, sytuacja może wyjaśnić się w ciągu kilku najbliższych dni.

Wydawnictwa, m.in. pytana przez nas Agora oraz Bauer nie chciały komentować i oceniać współpracy z Ruchem, zasłaniając się tajemnicą handlową.

Na czele Wydawnictwo Bauer

W 2017 roku zdecydowanym liderem pod względem liczby sprzedanych egzemplarzy gazet i magazynów było Wydawnictwo Bauer, które sprzedało 228 346 192 egzemplarzy swoich magazynów.

Dołącz do dyskusji: Ruch ma problemy finansowe, chce sprzedać kioski. Trwają prace nad porozumieniem z wydawcami

12 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Darth
Pamiętajmy, że rozmawiamy o firmie, która zabiera około połowę z ceny widocznej na okładce, wyciąga dodatkowe opłaty za współpracę czy półkowe, obciąża wydawcę kosztami magazynowania... To naprawdę niełatwy biznes ;)
odpowiedź
User
pavv
W czasach gdy gazetę czy fajki mogę kupić w praktycznie każdym sklepie spożywczym istnienie kiosków nie ma sensu (ja w promieniu 100 m. mam przynajmniej 3 takie punkty).
odpowiedź
User
Ave
"Za obecną sytuację finansową dystrybutora prasy, według prezesa spółki odpowiada fakt..." -bardzo zabawna figura retoryczna.
Spychanie odpowiedzialności na sytuację panującą w spółce blisko dekadę temu, podczas gdy obecnie ta sytuacja wydaje się być znacznie gorsza, to takie słabe.
I owszem, RUCH miał problemy finansowe przed prywatyzacją, ale wynikały one z ogólnej tendencji spadkowej na rynku sprzedaży prasy, a więc były wobec tej tendencji proporcjonalne. Cały biznes z prywatyzacją RUCHU polegał na przejęciu nieruchomości, których wartość szacunkowa (podkreślam SZACUNKOWA) miała przewyższać koszt zakupu spółki. Niby złoty interes, ale pieniądze ze sprzedaży wspomnianych nieruchomości gdzieś się rozeszły (mniej lub bardziej udane inwestycje, z akcentem na mniej).
Nie sprawdził się model biznesowy wprowadzony przez co raz to nowe zarządy. Likwidacja nierentownych punktów, wreszcie całych placówek, magazynów itp. Jak czytam o tych 1700 punktach własnych to aż się smutno robi. Z tego co pamiętam, kiedyś to było kilka tysięcy własnych punktów sprzedaży i wielka sieć partnerska, co się z tym wszystkim stało?
Czyżby znowu ten tajemniczy "fakt" zawinił?
I co to za logika, 60% przychodów z punktów własnych i wynajmowanych, detal jako jedyny jest rentowny, no to sprzedajmy własne punkty.
Sprzedawać powinno się raczej to, co nie jest rentowne (jak kiedyś kawiarnie), a jak się sprzedaje jedyną rentowną gałąź działalności, to się nie nazywa sprzedaż tylko wyprzedaż.
Trzeba było oddać spółkę wydawcom prasy.

odpowiedź