SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Zastrzeżenia do nowego projektu badania rynku telewizji i radia. „JIC ma szansę powstać w I kwartale”

Przedstawiciele nadawców, IAA Polska oraz SAR spotkali się, by omówić postępy dot. badania pilotażowego oglądalności i słuchalności mediów. W uwagach zgłoszonych do kwestionariusza badawczego kwestionowano m.in. pytania o poglądy religijne i polityczne. Jednocześnie udało nam się dowiedzieć, że Joint Industry Comittee ma szansę powstać w pierwszym kwartale br.

Jakub BierzyńskiJakub Bierzyński

O powstaniu Joint Industry Comittee - podmiotu składającego się z nadawców, reklamodawców, domów mediowych oraz agencji badawczych pisaliśmy wielokrotnie - mówi się o tym od kilku miesięcy. Miałby czuwać nad przeprowadzaniem docelowego badania rynku mediów i odpowiadać za poprawność przeprowadzanych badań, jednocześnie działając we współpracy z rynkiem i przy jego kontroli, by zapewnić pełną transparentność badań.

Pod koniec ubr. zespół Telemetrii Polskiej działający w strukturze KRRiT przekazał do konsultacji organizacjom branżowym dokument dotyczący założeń oraz narzędzi badawczych do przeprowadzenia badania pilotażowego konsumpcji mediów elektronicznych (przygotował go zespół pracowników Instytutu Statystyki i Demografii SGH pod kierunkiem prof. Tomasza Panka).

IAA Polska oraz SAR przekazały dokument do konsultacji swoim członkom oraz środowiskom zaangażowanym w proces przygotowania nowego badania mediów, a po zebraniu opinii przekazały je w formie zbiorczego opracowania zespołowi Telemetrii Polskiej.

Zastrzeżenia dotyczące pytań o poglądy religijne czy polityczne

W tym tygodniu odbyły się konsultacje podczas których przedstawiciele marketerów, mediów, agencji reklamowych, domów mediowych oraz IAA Polska i SAR w towarzystwie Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji oraz zespołu Telemetria Polska omówili zastrzeżenia, jakie zgłosili poszczególni uczestnicy rynku.

Wiele z nich było krytycznych (w sumie zgłoszono ponad 200 uwag dotyczących kwestionariusza badania) - szczególne zastrzeżenia miały wzbudzać pytania dla panelistów, które zwracały uwagę na poglądy religijne i polityczne uczestników badania pilotażowego.

Jakub Bierzyński, socjolog i prezes OMD, który jako strona uczestniczył w konsultacjach powiedział w rozmowie z nami, że do propozycji opracowanej przez SGH na zlecenie Krajowej Rady było wiele uwag, które wyraziło środowisko.

- Są uwagi dotyczące poszczególnych pytań, sposobu przedstawiania się ankietera itp. Zgłosiliśmy swoje zastrzeżenia, KRRiT przyjęła je. Zostaną wprowadzone. Kwestia, która budzi  najwięcej emocji to rozdział szósty kwestionariusza do badania pilotażowego, który mówi o światopoglądzie i stylu życia. Między innymi padają pytania o stosunek do praktyk religijnych i do rządu. W związku z tym wzbudziło to duże kontrowersje. Chciałbym rozwiać wątpliwości. Badanie nie ma ideologicznego skrzywienia. Po prostu istnieje niezweryfikowane podejrzenie, że może zachodzić związek pomiędzy światopoglądem, a skłonnością respondentów do akceptacji uczestnictwa w badaniu - tłumaczy Bierzyński.

Według niego badania rynku mediów „szczególnie po wypowiedziach prezesa Jacka Kurskiego stały się elementem gry politycznej” (prezes Telewizji Polskiej wielokrotnie publicznie krytykował badania Nielsena jako nierzetelne).

- W tej chwili nic nie zakładamy, ale rolą pytań w kwestionariuszu jest weryfikacja tezy, czy osoby o poglądach prawicowych - i to skrajnych - będą chętniej brać udział w badaniu. Pamiętajmy, że operatorem tego badania jest KRRiT, czyli instytucja państwowa, która nie jest obojętna światopoglądowo. Obawiamy się, że osoby, które w większym stopniu są skłonne wspierać rząd, będą częściej wyrażać chęć udziału w badaniu, co spowoduje zaburzenie w relacjonowaniu konsumpcji mediów. Może się okazać, że media o prawicowym odchyleniu są tam nadreprezentowane. Tę hipotezę trzeba sprawdzić - podkreśla Bierzyński.

W dyskusji zaproponowano nową wersję ankiety – kwestionariusza dla panelistów badania pilotażowego, która ma zostać ponownie poddana konsultacjom. Przedstawiciele rynku zaproponowali także, aby KRRiT organizowała podobne spotkania cyklicznie, by mogli być w pełni zaangażowani w proces przygotowania założeń do nowego badania.

Z naszych informacji wynika, że zespół Telemetria Polska zadeklarował wprowadzenie wszystkich zaproponowanych uwag do dokumentu. Informację potwierdza Jerzy Minorczyk, dyrektor generalny IAA Polska: - Optymizmem napawa fakt, że przedstawiciele Rynku sformułowali długą listę merytorycznych uwag, a KRRiT zadeklarowała, że te uwagi uwzględni w finalnej wersji kwestionariusza badania pilotażowego. Dzięki temu jest szansa, że zarówno badanie pilotażowe, jak i badanie założycielskie będą spełniały standardy i oczekiwania zdecydowanej większości interesariuszy - przekazał nam Minorczyk.

Kształt nowej wersji kwestionariusza do badania pilotażowego będzie dyskutowany na kolejnym spotkaniu, które odbędzie się prawdopodobnie w przyszłym tygodniu.

Polski Joint Industry Comittee powstanie w pierwszym kwartale br.

Tematem konsultacji były także postępy w procesie integracji rynku wokół koncepcji stworzenia polskiego Joint Industry Comittee dedykowanego badaniom rynku mediów. Jak się dowiedzieliśmy, udało się już wyłonić kilku przedstawicieli rynku, którzy będą tworzyć wspólną reprezentację opiniującą założenia metodologiczne przyszłego badania. Stworzą oni zalążek dla przyszłego JIC – Joint Industry Comittee, czyli porozumienia rynkowego rynku, które będzie czuwać nad przeprowadzanym badaniem oglądalności i słuchalności mediów.

W zaproponowanej koncepcji JIC wynika, że podmiot powinien składać się z trzech części: po pierwsze ma reprezentować środowiska grup uczestników rynku, w tzw. kuriach (np. reklamodawców, domy mediowe, media plus przedstawiciel KRRiT o znaczeniu mniejszościowym). Kolejna część, kontrolno-nadzorująca (nazwana roboczo senatem) ma zajmować się wypracowaniem standardu badań. W senacie tym zasiadaliby przedstawiciele kurii. Ostatni podmiot, wykonawczo-operacyjny - tzw. dyrektoriat - pełniły funkcję nadzorczą nad jakością badań. Do zadań komórki należałoby też ogłaszanie przetargów na wybór audytora oraz autoryzacja badań.

- Przedstawicielstwo kurii będzie miał swój wspólny dyrektoriat. KRRiT chce mieć wpływ na działania JIC, ale nie powinno mieć w nim roli dominującej. Przedstawiciele poszczególnych kurii na końcu mają wypracować wspólnie statut porozumienia, jakim jest JIC – tłumaczy nam Michał Wigurski, szef projektu Telemetria Polska.

Pytany przez nas o realny termin powstania JIC-u stwierdza, że inicjatywa jego powołania stoi po stronie rynku.
- To rynek ma go powołać. Ze swojej strony zainicjowaliśmy pewne działania, przedstawiliśmy jakiś pomysł. Jednak to do rynku należy samoorganizacja. Prowadzone są bardzo intensywne konsultacje z przedstawicielami poszczególnych podmiotów, poprzez IAA i SAR uczestniczą w nich reklamodawcy, domy mediowe i inni. Z drugiej strony prowadzimy konsultacje z rynkiem nadawców, którzy też organizują się już w kurie branżowe. Na końcu jednak cały rynek powinien się porozumieć. Nie ma jeszcze konkretnej daty, kiedy JIC może powstać, ale wierzę, że to kwestia końcówki pierwszego kwartału tego roku – uważa.

Spółka Telemetria Polska niemal gotowa na powołanie

KRRiT, która jest inicjatorem stworzenia nowego pomiaru badań rynku mediów kilka miesięcy temu ogłosiła w tej sprawie dialogi techniczne - jeden dotyczył technologii pomiarowej, a drugi - założeń dla badania założycielskiego oraz jego kontroli.

Projekt pomiaru mediów, realizowany pod nadzorem KRRiT zakłada panel badawczy oparty na 26 tys. respondentów, jednoźródłowy pomiar telewizji, radia i internetu oraz mierzenie konsumpcji mediów poza domem i na urządzeniach przenośnych. Docelowo badanie miałoby objąć rynek w perspektywie dwóch lat, wstępne wyniki badań miałyby być znane do połowy przyszłego roku.

Nad koncepcją pomiaru we współpracy z rynkiem pracuje Telemetria Polska - grupa robocza, która w niedługim czasie ma przerodzić się w spółkę i we współpracy z JIC (Joint Industry Comittee) czuwać nad przeprowadzaniem docelowego badania rynku mediów.

- Zaproponowaliśmy pewien końcowy projekt i obecnie jest on w uzgodnieniach w Ministerstwie Kultury. De facto formalnie spółka już wkrótce może powstać, obecnie trwa końcowy etap prac. Zakładam, że jeśli nie w styczniu, to w lutym powinna już powstać Telemetria Polska – ocenia Michał Wigurski.

Dodaje, że ze strony grupy roboczej wypracowano już projekt zmian, mający na celu oficjalne powołanie podmiotu i obecnie trwają końcowe ustalenia z Ministerstwem Kultury.

- Spółka Telemetria Polska będzie objęta nadzorem właścicielskim ze strony KRRiT, ale to Ministerstwo Kultury jest kluczowym jeśli chodzi o legislację, stąd spółka musi powstać w uzgodnieniu z przedstawicielami administracji rządowej – podkreśla szef projektu Telemetria Polska.

KRRiT do końca br. dysponuje budżetem na nowy projekt w wysokości ok. 15 mln złotych, w przyszłym roku w budżecie państwa przewidziano na ten projekt ok. 40 mln zł.

Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, koncepcja zakłada, że KRRiT będzie partycypować w ok. 20 proc. kosztów organizacji i realizacji badań rynku mediów. Natomiast roczny koszt ich stworzenia to ok. 60 mln złotych. Pozostałą kwotę mieliby natomiast uiścić nadawcy, którzy płacąc za badania i je współtworząc w porozumieniu z całym rynkiem, mają mieć jednocześnie gwarancję rzetelnego pomiaru w oparciu o nowoczesne technologie.

najnowsze wiadomości

Dołącz do dyskusji: Zastrzeżenia do nowego projektu badania rynku telewizji i radia. „JIC ma szansę powstać w I kwartale”

4 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Pan Twardowski
Mała, niewiele znacząca do niedawna organizacja IAA próbuje zawłaszczyć nowe badanie przy aprobacie dyrektora projektu, tego samego który w Krynicy przedstawiał Członka Zarządu TVP jako przedstawiciela Telewizji Polsat. I jakoś nie napisano, że dzień później w siedzibie KRRiT spotkali się nadawcy telewizyjni i to w tak dużym gronie, że krzesła trzeba było donosić. Bez pieniędzy nadawców badanie nie przetrwa, a KRRiT się kiedyś pieniądze skończą. No chyba że ten sam pan, który do niedawna chwalił się, że zarobił krocie na istnieniu dwóch badań teraz włoży w to swoje pieniądze. A może znów wydoi sytuację, weźmie swoje a za chwilę z podwójną siła będzie głosił w opozycyjnych mediach, że to dojna zmiana jest? To jest ta neutralność polityczna i światopoglądowa w wydaniu hipokrytów. Warto jeszcze wrzucić na bęben nazwisko Prezesa IAA. Tak, tak, to syn tego polityka zakładającego kiedyś Platformę Obywatelską.
odpowiedź
User
Taniej
by było jeno publikować oficjalny komunikat o oglądalności nadsyłany co miesiąc z Nowogrodzkiej. Ale przecież nie chodzi o taniość.
odpowiedź
User
PL
Koniec z Nielsenem
odpowiedź