SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Samuel Pereira znów zniknął z Twittera. Przegrał zakład. "Ale wrócę”

Samuel Pereira, szef portalu TVP.Info i jeden z najaktywniejszych na Twitterze polskich dziennikarzy, w piątek zniknął z platformy, bez uprzedzenia ani wyjaśnień. Z naszych informacji wynika, że to efekt przegranego zakładu. - Niebawem wrócę - zapewnia dziennikarz w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl. Jego konto przestało istnieć już po raz trzeci.

Internauci pierwsze wzmianki o tym, że Samuela Pereira zniknął z Twittera, zamieszczali w piątek po południu. Mniej więcej w tym samym czasie Pereira w głównym wydaniu „Wiadomości” TVP komentował sprawę procedowania wniosku o pozbawienie immunitetu czwórki eurodeputowanych PiS.

Przyzwyczajeni do oznaczania go we wpisach użytkownicy próbowali robić to także wówczas, ale oznaczenia prowadziły już donikąd: konto zniknęło z platformy wraz z całą swoją zawartością.

Samuel Pereira nie pożegnał się, nie wyjaśnił też publicznie powodów, dla których zawiesza swoje konto. To wzbudziło komentarze i podejrzenia. "Halo, Elon Musk, o co kaman?" - zatweetował Bartosz Wieliński, wicenaczelny "Gazety Wyborczej”.

>>> Praca.Wirtualnemedia.pl - tysiące ogłoszeń z mediów i marketingu

Publicysta Marcin Tyc wskazał z kolei, że konto Pereiry zniknęło wkrótce potem, jak procesem zagroził mu Marcin Wyrwał z Onetu. - Pereira najpierw zarzucał Wyrwałowi "prorosyjskość". Redaktor Wyrwał stanowczo zareagował, wspominając o odpowiedzialności prawnej, jaka spotka Pereirę. Minęła chwila i Pereira usuną swój profil z TT. Może przypadek - napisał Tyc.

W rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl szef portalu TVP.Info przyznaje, że zawiesił swoje konto czasowo, ale nie chce wyjaśnić, dlaczego. Z naszych informacji wynika, że to efekt przegranego zakładu.

- Ale spokojnie, wrócę - zapewnia Pereira. Kiedy? - W swoim czasie - odpowiada. Nieoficjalnie wiemy, że szef portalu TVP.Info wróci na platformę jeszcze w lutym.

Samuel Pereira trzeci raz zniknął z Twittera

To już trzeci raz, gdy z Twittera Samuel Pereira zawiesza swoje konto na Twitterze. Po raz pierwszy zrobił to w 2015 roku, tyle że na krótko. Szybko pojawiły się wówczas pogłoski - niekomentowane przez dziennikarza - że likwidacja konta wiązać ma się z tym, że ma on objąć stanowisko rzecznika prasowego w jednym z ministerstw.

Nic takiego się nie stało, a w tekście zamieszczonym na portalu Niezalezna.pl Pereira wyjaśnił, że zniknął w ramach „eksperymentu medialnego”. Chciał „zobaczyć jakie plotki powstaną po zamknięciu konta na tym portalu, a następnie pojawieniu się na ul. Nowogrodzkiej”.

Drugi raz dziennikarz zawiesił konto w listopadzie 2017 roku. - Myślałem, żeby to zrobić już od jakiegoś czasu. Mam dosyć zalewu hejtu, z którym musiałem się osobiście stykać. Niepokoi również ciche przyzwolenie dla niektórych polityków opozycji na atakowanie na Twitterze dziennikarzy, którzy są dla nich niewygodni – wyjaśnił wówczas w rozmowie z Wirtualnemedia.pl. Dodał, że „nie jest to już ten sam Twitter, co w 2009 roku (w tym roku Pereira założył konto na Twitterze - przyp.)”. Swój profil przywrócił po dwóch miesiącach.

Pozwy za wpisy twitterowe

Samuel Pereira to jeden z bardziej udzielających się na Twitterze dziennikarzy, co ma swoje konsekwencje nieraz także prawne.W zamieszczonym przez Pereirę na Twitterze komentarzu o „przestępcach kreujących się na ofiary operacyjnych działań państwa polskiego, mafiosów, dilerów narkotyków i terrorystów" Ewa Wrzosek dopatrzyła się opinii na swój temat i w styczniu 2022 roku oskarżyła go z artykułu 212 kodeksu karnego o zniesławienie.  Jednak w listopadzie warszawski sąd rejonowy umorzył sprawę. 

Za twitterowe wpisy pozwało Pereirę także wydawnictwo Ringier Axel Springer Polska. - Przedmiotem sporu są wpisy w mediach społecznościowych z okresu od października 2017 r. do lipca 2018 r., którymi - zdaniem RASP - naruszyłem ich dobra osobiste, a w których w rzeczywistości zwyczajnie wyraziłem swoje krytyczne opinie na temat bieżących publikacji mediów tego wydawnictwa oraz działalności konkretnych osób zatrudnionych przez RASP - wskazał dziennikarz w 2020 roku w rozmowie z PAP.  W styczniu br. sąd pierwszej instancji w całości oddalił powództwo.

Z kolei senator KO Krzysztof Brejza w 2019 roku pozwał szefa portalu TVP.Info za naruszenie dóbr osobistych na Twitterze. Chodziło wpis: „Ile pieniędzy z lewych faktur poszło na finansowanie kampanii Krzysztofa Brejzy? Niech poseł przestanie manipulować i sam o tym opowie, bo ta prawda jak oliwa, w końcu na wierzch wypłynie...”. Pereira wnioskował o zmianę sędziego w procesie, na co sąd wiosną ub.r. się nie zgodził.

Dołącz do dyskusji: Samuel Pereira znów zniknął z Twittera. Przegrał zakład. "Ale wrócę”

25 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Gruszek
Pereiro okłamał cały czas wychodzi i wraca...dajcie spokój nie oglądam
odpowiedź
User
wszystko
Drobny gest a uczynił świat lepszym.

Swoją drogą macie migoczącą ikonkę Wykop a teraz dołożyliście do niej zmieniająca się ciągle reklamę środka na hemoroidy. To się staje męczące.
odpowiedź
User
Mariusz L. K.
"Samuel Pereira, szef portalu TVP.Info i jeden z najaktywniejszych na Twitterze polskich dziennikarzy,..." Dziennikarzy??? Koń by się uśmiał...

odpowiedź