Od początku tygodnia „The New York Times” na swojej stronie internetowej rozpoczął testowanie nowej metody walki ze zjawiskiem blokowania reklam.
Przy próbach dotarcia do niektórych materiałów publikowanych w serwisie użytkownicy korzystający z aplikacjami do blokowania reklam napotykają na komunikat wzywający ich do wyłączenia adblockera lub umieszczenia witryny „NYT” na tak zwanej „białej liście”, dzięki czemu reklamy na stronie są widoczne. - Najlepsze treści nie są za darmo - pisze wydawca w komunikacie. - Aktualnie masz zainstalowanego adblockera, tymczasem reklamy pozwalają nam sfinansować tworzenie materiałów. Aby nadal mieć do nich dostęp skorzystaj z naszych propozycji.
Oprócz wyłączenia adblockera internauci, którzy nie zechcą zrezygnować z blokowania reklam w serwisie „NYT” mają do wyboru wykupienie płatnej subskrypcji, aby uzyskać dostęp do konkretnego materiału.

W rozmowie z serwisem AdAge przedstawiciel dziennika podkreślił, że wprowadzane obecnie rozwiązanie to jedynie pilotaż i ma on m.in. dostarczyć informacji o reakcjach odbiorców na zastosowane w przyszłości przez serwis metody walki ze zjawiskiem blokowania reklam. - Naszym celem jest uświadomienie czytelnikom jak wiele szkód może wywołać stosowanie przez nich adblockerów. Warto by uświadomili sobie, że na dłuższą metę działają na swoją własną niekorzyść - podkreślił przedstawiciel „NYT”.
Serwis „New York Timesa” nie jest jedynym, który poprzez odcinanie użytkowników adblockerów od treści chce walczyć z rosnącym zjawiskiem blokowania reklam. Już wcześniej metodę tę zastosowali m.in. „The Washington Post” i „Bild”. Z kolei niedawno IAB opublikowało przewodnik dla wydawców doradzający, jak skutecznie walczyć z adblockerami.











