W materiale wyborczym, który oburzył stacje telewizyjne poseł Beata Kempa pytała wyborców: „Czy jesteś przeciwny gender, małżeństwom homoseksualnym i adopcji przez nich dzieci?”, a w tle pojawiał się pulsujący komunikat „Nie dla homo”. Wczoraj informowaliśmy, że Telewizja Polsat i TVP odmówiły emisji spotu w takiej postaci. - Sugeruje, że dla osób homoseksualnych nie ma miejsca w społeczeństwie - napisała w oświadczeniu w piątek Telewizja Polsat (więcej na ten temat).
Materiał został jednak wyemitowany w TVP1 w niedzielę w komercyjnym bloku audycji wyborczych przed głównym wydaniem „Wiadomości”. Rzecznik prasowy Telewizji Polskiej Jacek Rakowiecki tłumaczy, że usunięcie spotu z jednej emisji tego dnia nie było możliwe ze względów technicznych.
- Pozostałe emisje z „nie dla homo” dotyczą wyłącznie bezpłatnych bloków wyborczych, gdzie TVP nie ma prawa ingerencji w treść, ani nie ma prawa odmówić emisji - podkreśla Rakowiecki. Rzecznik tłumaczy, że jedynie osoby obrażone treścią materiałów wyborczych, nadawanych w blokach bezpłatnych TVP, mogą zgłosić sprawę sądowi w trybie wyborczym (który jako jedyny może zakazać reklamy spotu) lub prokuraturze w przypadku naruszenia dóbr osobistych.
W niedzielnych płatnych blokach wyborczych materiał z kontrowersyjnym komunikatem pokazały również stacje TVN i Polsat (pomimo wcześniejszej zapowiedzi o jego blokadzie). - Spot został warunkowo dopuszczony do emisji wyłącznie w niedzielę, zwróciliśmy się do KW Solidarna Polska o zmianę na koleje dni - mówi nam Tomasz Matwiejczuk, rzecznik prasowy Telewizji Polsat.
Komitet wyborczy partii Zbigniewa Ziobry w miejsce określenia „homo” w poprawionym spocie wstawił rzeczownik „gender”. Pozostała jego część nie została zmieniona. Ta wersja została dostarczona nadawcom. W poniedziałek spot z komunikatem „nie dla gender” był emitowany w popołudniowych bezpłatnych blokach TVP2.
Tę wersję będzie pokazywać również TVN. - Wersja spotu, którą otrzymaliśmy dzisiaj nie zawiera spornego sformułowania i będzie emitowana - mówi nam Emilia Ordon, rzeczniczka prasowa Grupy TVN.
Poseł Patryk Jaki, rzecznik Solidarnej Polski, przyznaje, że jego partia jest niezadowolona z obostrzeń, jakie postawiła przed nią Telewizja Polska. - Solidarna Polska szykuje w tej sprawie skargę do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji - mówi poseł Jaki.
