SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

TikTok angażuje najbardziej, Pinterst na szarym końcu. „Syndrom jeszcze jednego filmiku”

W 2021 roku najbardziej angażującą platformą społecznościową był TikTok - wynika z danych udostępnionych przez Jona Erlichmana, głównego ekonomistę Bloomberga. W chińskiej aplikacji każdego dnia użytkownicy spędzali prawie 1,5 godziny, za TikTokiem znalazły się YouTube i Instagram. - Mamy syndrom „jeszcze jednego filmiku”, a zwykła podróż autobusem w godzinach szczytu może wypracować odpowiednią przewagę - komentuje dla Wirtualnemedia.pl Wojciech Kardyś, ekspert branży mediów społecznościowych.

Aplikacja TikTok idzie od sukcesu do sukcesu, a liczba jej użytkowników rośnie jak na drożdżach. Według danych Sensor Tower opublikowanych niedawno TikTok był w 2021 r., podobnie jak rok wcześniej, najczęściej ściąganą platformą na smartfony.

TikTok największym złodziejem czasu

Sensor Tower podał w swoim raporcie liczbę instalacji aplikacji, jednak pominął w nim jedną istotną kwestię: ile czasu na najpopularniejszych platformach społecznościowych spędzają odbiorcy.

Czytaj także: TikTok eksperymentuje. Relacje wędrują do sekcji Dla Ciebie

Takie informacje dostarczył jednak Jon Erlichman, główny ekonomista Bloomberga, na podstawie autorskich wyliczeń opartych na bardziej ogólnych danych od Sensor Tower.

Okazuje się, że TikTok jest także zwycięzcą w kategorii największego zaangażowania użytkowników wśród najbardziej znanych serwisów społecznościowych.

W 2021 r. użytkownicy spędzali codziennie na oglądaniu treści na TikToku średnio 1,28 godziny. Platforma wyprzedziła pod tym względem YouTube’a (1,09 godziny) oraz Instagrama (53 minuty).

Na liście są także inne platformy social media, jednak w ich wypadku dzienne zaangażowanie odbiorców zamyka się w minutach, nie w godzinach. Najgorzej wypada w tej stawce Pinterest, na którego przeglądanie internauci poświęcają codziennie jedynie 11 minut.

TikTok będzie się oddalał od peletonu

Jaka jest przyczyna najwyższego zaangażowania użytkowników TikToka i skąd bierze się tak znacząca przewaga tej platformy nad niektórymi konkurentami? Odpowiedzi na te pytania udziela w rozmowie z Wirtualnemedia.pl Wojciech Kardyś, ekspert branży mediów społecznościowych.

- Po pierwsze jest to nowość, która przerodziła się w modę i która też idealnie trafia w dzisiejszego użytkownika internetowego/mobile - ocenia Wojciech Kardyś. - Szybkie, zabawne filmy wideo do jednej minuty. Jesteśmy w ciągłym ruchu, przebodźcowani, nie mamy czasu (ani też dłużej nie wytrzymamy) przy długich formach. Ma być szybko i zabawnie. Taka trochę papka wideo.

Czytaj także: TikTok ma w Europie 100 mln użytkowników

Nasz rozmówca zaznacza, że algorytm Tik Toka działa bardzo sprawnie, dzięki czemu szybko się uczy co dany użytkownik ogląda.

- Dlatego też mamy syndrom „jeszcze jednego filmiku", przez co spędzamy tak długie minuty czy też godziny w tej aplikacji – zaznacza Kardyś. - Proszę pamiętać, że tam są krótkie filmy, przy których w większości nie trzeba myśleć, tak więc dana osoba może przejechać dwa, trzy przystanki, i obejrzeć np. 6 krótkich filmów. Powiedzmy, że wykorzystujemy autobus w godzinach szczytu - i tu robi się już spory czas na aplikacji.

Ekspert przewiduje, że dystans pomiędzy TikTokie a resztą będzie się zwiększał, chyba że Instagram (dla przykładu) zareaguje i zaproponuje swoim użytkownikom podobny algorytm i filmy jak Tik Tok (co już się dzieje). - Big techy walczą o nasz czas i w 2022 roku ta walka będzie bardzo widoczna - przewiduje Kardyś.

Dołącz do dyskusji: TikTok angażuje najbardziej, Pinterst na szarym końcu. „Syndrom jeszcze jednego filmiku”

1 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Anonim
Pinterest spełnia swoje zadanie. Ludzie, którzy go stworzyli, sprzeciwiali się działaniom Facebooka. Nie chcieli uzależniać ludzi i jak widać, wychodzi im to całkiem nieźle. Jednocześnie rośnie im liczba użytkowników, a Pinterest traktowany jest jako bardzo ważne medium pośredniczące w zakupach.
odpowiedź