SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Tomasz Jagiełło, prezes Heliosa: najbliższe miesiące będą bardzo trudne dla kin, ale mimo to warto wznowić działalność

Najbliższe miesiące będą dla kin bardzo trudne ze względu na małą liczbę hollywoodzkich premier, ale warto wznowić działalność m.in. żeby odzyskać część widzów oraz zachęcić polską branżę filmową do premier - ocenił prezes Heliosa i członek zarządu Agory Tomasz Jagiełło. Jak podał prezes, do decyzji o otwarciu kin Helios w ubiegły piątek przyczyniły się ponadto istotne obniżki czynszów w galeriach handlowych.

„Informacje o kolejnych przesunięciach premier hollywoodzkich produkcji utwierdziły mnie w przekonaniu, że trzeba otwierać nasze kina. Obserwując liczbę zachorowań w USA, która rośnie, zdałem sobie sprawię, że nie możemy czekać na 'Tenet' czy 'Mulan', bo ich premiery równie dobrze mogą być przesunięte na przyszły rok tak, jak 'Minionki. Wejście Gru'. Może się zdarzyć, że brak premier amerykańskich filmów będzie trwać dłużej" - powiedział PAP Biznes Jagiełło.

"Mamy dostępny repertuar, być może na razie jeszcze niezbyt bogaty, ale polscy dystrybutorzy są w posiadaniu sporej liczby filmów, nad którymi prace były na finiszu, gdy wybuchła pandemia. Moim zdaniem to najwyższy czas, aby otworzyć kina Helios dla widzów i pokazać im, że też za nimi tęskniliśmy oraz że jest u nas bezpiecznie" - dodał.

"Zaczynamy ostrożnie"

W miniony piątek Helios ponownie otworzył 42 kina w całej Polsce po 3,5-miesięcznej przerwie spowodowanej pandemią COVID-19. Jagiełło podał, że pozostałe siedem obiektów zostanie otwartych prawdopodobnie w ciągu jednego lub dwóch tygodni.

"Zaczynamy ostrożnie – nasze kina będą otwarte głównie popołudniami – nie wiemy jeszcze, jak kształtować się będzie zapotrzebowanie widzów na seanse" - dodał prezes.

Kina działają w nowym reżimie sanitarnym: m.in. możliwa jest sprzedaż jedynie 50 proc. biletów (co drugi fotel), a dodatkowo widzowie muszą w trakcie seansu zakrywać ust i nos.

„W mojej opinii obecnie kino jest miejscem o wiele bezpieczniejszym niż inne, które odwiedzamy codziennie. Restrykcyjnie respektujemy wszystkie wytyczne, podczas gdy w wielu miejscach reżim sanitarny jest już poluzowany” - ocenił Jagiełło.

Główni konkurenci Heliosa, sieci Cinema City oraz Multikino, również planowały powrót do działalności 3 lipca, ale wycofały się z tego zamiaru w ubiegłym tygodniu. Decyzje te są związane z kolejnym przełożeniem dat premier amerykańskich filmów, które mają pomóc przyciągnąć widzów do kin: chodzi głównie o "Tenet" w reżyserii Christophera Nolana oraz "Mulan" studia Disney - oba debiuty przesunięto niedawno z lipca na sierpień. Obecnie wszystkie 35 kin Cinema City pozostaje zamknięte, natomiast Multikino od 19 czerwca działa częściowo, w dziesięciu obiektach w Poznaniu, Warszawie, Zgorzelcu oraz Pruszkowie.

"Nasi konkurenci są mocniej związani z rynkiem międzynarodowym i ich reakcja jest bezpośrednio skorelowana z opóźnieniem terminów premier filmowych w USA” - ocenił prezes Heliosa.

Jagiełło ocenia, że najbliższe miesiące funkcjonowania będą dla kin bardzo trudne, głównie za sprawą niewielkiej liczby premier dużych produkcji z USA. Zdaniem Jagiełły, w lipcu frekwencję w polskich kinach może poprawić wejście na ekrany filmów dla dzieci: "Wiking i magiczny miecz" (10 lipca) oraz, przede wszystkim, "Scooby Doo" (24 lipca).

CZYTAJ TAKŻE: Startuje Huawei Next-Image Awards 2020, nagrody po 10 tys. dolarów. Huawei P40 Pro+ to fotograficzny profesjonalista

W ocenie prezesa dobrym wynikiem będzie, jeżeli w pierwszych tygodniach po otwarciu frekwencja w kinach wyniesie minimum 10 proc. tej z zeszłego roku.

"Taki wynik udało się nam uzyskać w miniony weekend” - powiedział.

"Warto zwrócić uwagę, że tuż po otwarciu restauracje również nie wypełniły się od razu klientami, a teraz ich sytuacja wygląda już lepiej. Wyciągamy z tego wnioski - jeżeli chcemy, by nasza widownia była przyzwyczajona do wizyt w kinie, kiedy premierę będą miały duże amerykańskie produkcje filmowe, to musimy wcześniej zaprosić naszych widzów do kin i pokazać im, że jest w nich bezpiecznie" - dodał.

Ze względu na mniejszą liczbę debiutujących filmów, Helios planuje m.in. cykl transmitowanych na żywo koncertów, seanse prywatne, podczas których widzowie mogą wynająć całą salę kinową dla siebie, oraz seanse z klasyką kinematografii. By zachęcić widzów, firma wprowadza też mechanizm sprzedaży biletów, który promuje ich wcześniejszy zakup. Ma to wspierać sprzedaż internetową, z której korzystało dotąd ok. 15 proc. klientów Heliosa.

Prezes Jagiełło liczy na to, że dobry wynik frekwencyjny "Scooby Doo" oraz chęć powrotu widowni do kin, zachęcą dystrybutorów i producentów polskich filmów do wprowadzenia kolejnych obrazów na duży ekran.

"W momencie, gdy krajowe produkcje pojawią się na ekranach, moje obawy o frekwencję będą znacznie mniejsze" - powiedział.

Przypomniał, że od czerwca możliwy jest powrót do pracy na planach filmowych w Polsce.

"Warto zauważyć, że pandemia wstrzymała prace przy ok. 60 produkcjach. Z doświadczenia już wiemy, że w polskim przemyśle filmowych jest olbrzymi potencjał, a my naszym ruchem, czyli otwarciem kin Helios chcemy zachęcić dystrybutorów i producentów, aby odważniej myśleli o premierach filmów w kinach” - dodał prezes.

Szef Heliosa nadal uważa, że odbudowa rynku kinowego potrwa minimum rok i sukcesem będzie, jeżeli na początku 2022 r. frekwencja w kinach będzie się kształtować na poziomie tej z 2019 roku.

"W mojej opinii już czwarty kwartał 2021 roku może mieć wyniki zbliżone do tych z 2019 roku” - ocenił.

Zdaniem Jagiełły, w 2020 i 2021 roku w kinach nie będzie wyświetlanych tak wiele nowych filmów jak miało to miejsce w ubiegłych latach.

"Trzeba pamiętać, że od marca do czerwca br. wstrzymane były prace na planach filmowych. Te produkcje nie wejdą do kin w 2021 r., choć częściowo ten efekt zostanie zminimalizowany przesunięciem terminów premier z tego roku na rok przyszły" - powiedział.

Prezes nie obawia się, że duże produkcje z Hollywood będą miały swoje premiery na platformach streamingowych, takich jak Netflix.

Platformy streamingowe nie zagroziły branży kinowej

„W mojej opinii, która nie jest powszechną, nie będzie zmiany modelu oglądania filmów. Platformy streamingowe od czasu swojego powstania nie zagroziły branży kinowej – przychody Netfliksa w ciągu ostatnich sześciu lat zwiększyły się z 15 mld USD do 20 mld USD, a globalne przychody kin wzrosły z 30 mld USD do 40 mld USD, co oznacza, że te dynamiki przychodów były bardzo zbliżone. Zostało to zaburzone dopiero wtedy, gdy kina przestały działać, a my - widzowie zostaliśmy w domach" - powiedział.

"Warto zwrócić jednak uwagę, że obecnie na platformy streamingowe trafiają filmy, które nie były planowane jako blockbustery - to produkcje mniejsze, często niszowe. Największe studia czekają na powrót widzów do kin i przesuwają daty premier na później, nie decydując się gremialnie na premiery w formule VOD. Nie jest łatwo zrezygnować z dystrybucji kinowej filmu, gdy jego produkcja kosztowała 200 mln USD" - dodał.

Helios zakończył większość rozmów z wynajmującymi odnośnie umów czynszowych - jak podał Jagiełło, uzyskane oszczędności zbliżone są średnio do wartości kilkumiesięcznych czynszów.

"Takie zabezpieczenie pozwala nam otworzyć kina już teraz i wyjść naprzeciw potrzebom widzów i galerii handlowych. Chciałbym podkreślić jedną rzecz – w dzisiejszych czasach wynajmujący i najemcy to jedna drużyna, która gra do tej samej bramki. Jestem bardzo zbudowany postawą wynajmujących, ich zrozumieniem i chęcią pomocy. Kino jest ważnym elementem galerii handlowej i wszystkim zależy, by tętniło ono życiem" - powiedział.

"Udało nam się porozumieć z właścicielami galerii i obniżyć koszty najmu powierzchni w kinach - przypomnę, że koszty czynszów to nasza druga, tuż po wynagrodzeniach, pozycja kosztowa. Otwierając nasze kina 3 lipca chcemy pokazać, że doceniamy gest wykonany przez galerie handlowe w naszym kierunku i jednocześnie, że chcemy im się odwdzięczyć, zapraszając do obiektów Heliosa jak najwięcej kinomanów" - dodał.

Firma nie wystąpiła z wnioskiem o wsparcie do Polskiego Funduszu Rozwoju - zamiast tego w kwestii finansowania działa ze współfinansującymi ją bankami w oparciu o tzw. tarczę BGK.

"Oceniam tę współpracę jako bardzo dobrą – podobnie jak właściciele galerii handlowych banki nie pozostawiły swoich partnerów biznesowych samych sobie w tej trudnej sytuacji” - powiedział prezes.

Helios to największa sieć kin w Polsce pod względem liczby obiektów - dysponuje obecnie 49 kinami mającymi łącznie 277 ekranów. Właścicielem 91,4 proc. akcji Heliosa jest Agora. Tomasz Jagiełło jest jednym z mniejszościowym akcjonariuszy Heliosa.

Prezesem Agory od marca 2014 roku jest Bartosz Hojka, a pozostałymi członkami zarządu Tomasz Jagiełło (od czerwca 2013 roku), Agnieszka Sadowska (od marca 2017 roku) i Anna Kryńska-Godlewska (od listopada 2017 roku).

W ub.r. grupa kapitałowa Agora osiągnęła wzrost przychodów o 9,5 proc. do 1,25 mld zł, zysku EBITDA o 93,3 proc. do 190,2 mln zł oraz spadek zysku netto z 9,4 do 6 mln zł (bez uwzględnienia zmiany standardu rachunkowości zysk netto wzrósł z 9,4 do 9,6 mln zł). Mocno zwiększyły się wpływy Heliosa, Next Film, ze sprzedaży „Gazety Wyborczej”, AMS i pionu internetowego, a zmalały w segmencie radiowym.

Na koniec ub.r. grupa kapitałowa Agora miała do spłaty 71,08 mln zł kredytów bankowych w części długoterminowej i 35,69 mln zł w części krótkoterminowej (czyli w ciągu 12 miesięcy), wobec odpowiednio 30,62 i 21,72 mln zł rok wcześniej. Jednocześnie firma dysponowała 70,7 mln zł środków pieniężnych i krótkoterminowych aktywów finansowych, na co składało się 61,1 mln zł w gotówce i jej ekwiwalentach (wobec 33 mln zł rok wcześniej) oraz 9,6 mln zł zainwestowane w krótkoterminowe papiery wartościowe.

Dołącz do dyskusji: Tomasz Jagiełło, prezes Heliosa: najbliższe miesiące będą bardzo trudne dla kin, ale mimo to warto wznowić działalność

8 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Krzysiek35
Czas dla kina nie jest dobry ale Helios chce przecierać szlaki i jakoś pchać ten wózek i to się chwali.
odpowiedź
User
edek
Z kin zróbcie apartamentowce nocne
odpowiedź
User
Leszek
Kina to archaik. 2 osoby bilety 60 zł, koszt parkingu 15 zł , popkorn i cola 40 zł - ok 120 zł wyprawa do kina. W tej cenie mam bardzo dobry film na DVD ( na własność) , piw i chipsy dla przyjaciół orazi bardzo miło spędzony czas w domu.
odpowiedź