SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

TVP o raporcie NIK: wskazane ryzyko pozwów nie jest krytyką wobec całego procesu restrukturyzacji

Komentując opublikowany przez NIK raport o wynikach kontroli w Telewizji Polskiej, publiczna nadawca zauważa, że Izba nie stwierdziła nieprawidłowości przy restrukturyzacji zatrudnienia. - NIK wyraźnie pozytywnie oceniła gospodarność zmian, potwierdzając, że prowadzone działania są zasadne oraz udzielając rekomendacji dalszego przestrzegania przez TVP przyjętych założeń - informuje TVP.

Najwyższa Izba Kontroli stwierdziła, że zarząd TVP słusznie starał się obniżyć koszty funkcjonowania spółki, m.in. poprzez restrukturyzację zatrudnienia. Chodzi przede wszystkim o przeniesienie w połowie ub.r. 411 pracowników etatowych do firmy Leasing Team, która wiosną br. zwolniła grupowo ok. 100 z tych osób. Zarząd TVP już jesienią ub.r. twierdził, że Izba nie dopatrzyła się w tej procedurze uchybień, uznając ją za zgodną z planem restrukturyzacji (więcej na ten temat).

NIK zwraca jednak uwagę, że w efekcie restrukturyzacji pracownicy twórczy stanowią około 24 proc. wszystkich zatrudnionych w Telewizji Polskiej. Natomiast przeniesienie części pracowników do firmy zewnętrznej rodzi ryzyko roszczeń prawnych z ich strony: o przywrócenie do pracy w TVP po zakończeniu okresu przejęcia o ustalenie istnienia stosunku pracy przez byłych pracowników TVP, którzy po założeniu własnej działalności współpracują z nią jako przedsiębiorcy.

Ponadto Izba zwraca uwagę, że znaczna część pracowników, zwłaszcza dziennikarzy przygotowujących programy informacyjne, pozostaje zatrudniona przez podmioty zewnętrzne nie będące redakcjami w rozumieniu prawa prasowego. Obecnie NIK nie potrafi ocenić, w jakim stopniu może to wpłynąć na realizację przez TVP misji nadawcy publicznego oraz spodziewane korzyści ekonomiczne. Urząd zamierza to sprawdzić w odrębnej kontroli (więcej na ten temat).

W ocenie Telewizji Polskiej, wnioski pokontrolne jak i ocena kontrolowanej działalności nie wskazują, by Najwyższa Izba Kontroli wskazała jakiekolwiek nieprawidłowości w prowadzonym procesie restrukturyzacji.

- Kontrolerzy zwracają uwagę na możliwe ryzyka, które, jak sami potwierdzają w dalszej części dokumentu, zostały właściwie zdiagnozowane przez TVP na etapie przygotowywania projektu działań restrukturyzacyjnych - podkreśla centrum informacji TVP, wskazując, że w opublikowanym raporcie NIK wnioskuje o „przestrzeganie przez zarząd i dyrektorów jednostek organizacyjnych spółki przyjętych założeń przy realizacji koncepcji zmian w zatrudnieniu oraz minimalizowanie ryzyk prawnych i faktycznych”.

-Wskazane przez NIK ryzyko pozwów pracowników przeciwko TVP jest oczywiste i nie stanowi krytyki wobec całego procesu restrukturyzacji, lecz zwraca uwagę na potencjalne konsekwencje prowadzonych działań. Z taką reakcją pracowników może naturalnie spotkać się każdy pracodawca, na wielu różnych płaszczyznach - komentuje Telewizja Polska.

TVP twierdzi, że jest przygotowana na roszczenia pracownicze. Nadawca podkreśla, że przystępując do procesu restrukturyzacji precyzyjnie zdiagnozował wszystkie ryzyka i podjął działania mające na celu ich minimalizowanie. - Zgodnie z przewidywaniami, jedna z organizacji związkowych złożyła pozew cywilny w imieniu 71 osób, z których, jak wynika z posiadanych przez TVP informacji, niemal 20 już wycofało swoje pełnomocnictwa - informuje TVP.

Dołącz do dyskusji: TVP o raporcie NIK: wskazane ryzyko pozwów nie jest krytyką wobec całego procesu restrukturyzacji

5 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
San Martin
A gdzie komentarze, które były?
odpowiedź
User
San Martin
Zarząd TVP nic nie rozumie i nie zrozumie. Na tym polega problem. Według niego 24% pracowników twórczych i 76% dyrektorów, kierowników, zastępców kierowników i zastępców zastępców kierowników (tyle obowiązuje podpisów na każdym telewizyjnym dokumencie) to nowoczesne zarządzanie. Ręce opadają.
odpowiedź
User
Matka Gienka
Oczywiście, że TVP bierze pod uwagę możliwość roszczeń wyoutsourcingowanych pracowników, dlatego zabzpieczyła się przed tym w sposób następujący: nikt z grupy przeniesionych nie zostanie w tejże agencji pracy tymczasowej, bo wszyscy zostaną zwolnieni przed upływem dwóch lat - czyli przed końcem umowy. A osoby zwolnione są na czarnej liście - TVP nie podpisuje z nimi umów, nawet gdyby przeszly na samozatrudnienie. Zobaczymy czy TVP obroni się przed kontrolą ZUS i sądem, ktory bada czy umowa nie była aby fikcyjna.
odpowiedź