Zarobki Stanisława Bortkiewicza jako doradcy zarządu Telewizji Polskiej zostały ujawnione przez Daniela Gorgosza, pełniącego w spółce funkcję likwidatora, w odpowiedzi na wniosek posła KO Dariusza Jońskiego o informację publiczną.
Bortkiewicz był jednym z najbliższych współpracowników prezesa TVP Jacka Kurskiego. Od lutego 2016 roku zarządzał w firmie biurem spraw korporacyjnych (wcześniej funkcjonującym jako biuro zarządu). Pożegnał się z tym stanowiskiem w październiku 2022 roku, miesiąc po dymisji Kurskiego.
Stanisław Bortkiewicz zarobił 1,4 mln zł w TVP jako doradca
Stanisław Bortkiewicz nie rozstał się jednak całkowicie z publicznym nadawcą. Na początku października 2022 roku został doradcą zarządu TVP, według informacji przekazanych przez likwidatora szybko dostał umowę o pracę w pełnym wymiarze.
W 2022 roku spółka zapłaciła mu 159,4 tys. zł, a od stycznia do początku listopada ub.r - 976,3 tys. zł. Potem przelała mu jeszcze 289,9 tys. zł (wszystkie kwoty brutt) jako rekompensatę za rozwiązanie umowy. Jako pełnoetatowy doradca zarządu Bortkiewicz zarabiał miesięcznie 69 tys. zł.
Odchodząc z tej funkcji na początku listopada ub.r., menedżer tłumaczył portalowi Wirtualnemedia, że swoją misję w TVP uważa za skończoną. - Wcześniej jako dyrektor biura spraw korporacyjnych, a ostatnio jako doradca zarządu mogłem współuczestniczyć w niezwykle ciekawym i trudnym projekcie przebudowy struktury organizacyjnej i kluczowych procesów biznesowych w spółce. Nowa struktura i procesy pozwoliły sprawnie i transparentnie prowadzić działalność na zwiększającą się w kolejnych latach skalę, co pomogło utrzymać silną pozycję TVP na rynku - stwierdził.
Ponadto Telewizja Polska zwolniła Stanisława Bortkiewicza z zapisanego w umowie zakazu konkurencji. Menedżer zaraz po rozstaniu z publlicznym nadawcą został prezesem wydawnictwa Polska Press (od prawie trzech lat należącego do Orlenu), kieruje nim do dzisiaj.
Zarobki w TVP wychodzą na jaw
W ostatnich tygodniach nowe władze Telewizji Polskiej ujawniły zarobki niektórych pracowników i współpracowników spółki w ostatnich latach. W odpowiedzi na wnioski Dariusza Jońskiego o informację publiczną przekazano, że w ub.r. Michał Adamczyk zarobił w Telewizji Polskiej 1,5 mln zł brutto, Marcin Tulicki - 714 tys. zł, a Samuel Pereira - 440 tys. zł. Bliski współpracownik Kurskiego Paweł Gajewski, w przeszłości szef młodzieżówki Solidarnej Polski, w latach 2021-23 na różnych stanowiskach dyrektorskich zainkasował w Telewizji Polskiej ponad 3 mln zł brutto.
Z ustaleń Onetu wynika, że Jacek Kurski jako prezes Telewizji Polskiej od stycznia 2016 do początku września 2022 roku (z kilkumiesięczną przerwą wiosną 2020 roku, gdy został odwołany przez Radę Mediów Narodowych) zarobi 4,5 mln zł brutto.
Według opublikowanego w październiku raportu Najwyższej Izby Kontroli od 2021 do połowy ub.r. Jacek Kurski i Mateusz Matyszkowicz jako członkowie zarządu Telewizji Polskiej zarobili łącznie 3,88 mln zł brutto. Wypłacone im premie były znacznie wyższe od podstawowych pensji.
Niewiele mniej miał zainkasować Tomasz Klimek - zatrudniony w Agencji Kreacji Rozrywki i Oprawy TVP jako producent i reżyser, a prywatnie poprzedni mąż Joanny Kurskiej. Onet podał, że w latach 2018-2023 spółka wypłaciła mu 3,86 mln zł.
