SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Twitter w Polsce dopiero ma szanse na rozwój (opinie)

Twitter może być atrakcyjnym kanałem komunikacji z konsumentami, jednak polskie marki nadal podchodzą do niego zachowawczo. Jego przyszłość w dużej mierze zależeć będzie od dalszego rozwoju rynku urządzeń mobilnych. Dla Wirtualnemedia.pl komentują Anna Miotk, Dawid Pacha, Michał Sławiński, Łukasz Kłaczyński, Mateusz Miernikowski i Aleksander Szulc.

Dawid Pacha, strateg, New Agency / SchoolOfNewMedia.pl

Nie mylmy dwóch pojęć: odwiedzających Twittera z faktycznymi użytkownikami usługi. Sam uważam się za dosyć aktywnego użytkownika tej usługi od ponad 4 lat i  nie zawsze jestem ujęty w wynikach badania Megapanelu (badane są odwiedziny w serwisie Twitter.com), ponieważ z Twittera korzystam głównie za pośrednictwem aplikacji na telefon i przeglądarki Chrome. Tak dobre wyniki odwiedzin wynikają z faktu, że Twitter to bardzo opiniotwórcze medium. Korzystają z niego m.in. politycy, dziennikarze, celebryci. Ich wpisy są często linkowane lub wręcz przeklejane w postaci tzw. widgetu bezpośrednio do artykułów na największych portalach internetowych w Polsce co generuje sporo ruchu. W promocji tego serwisu biorą udział również bardziej tradycyjne media jak telewizja, prasa i radio. Nie jest znana dokładna liczba aktywnych użytkowników serwisu w Polsce, ale szacuje się ją na około pół miliona. Liczba ta ciągle rośnie dzięki młodym ludziom, którzy uciekają m. in. do Twittera przed rodzicami, którzy coraz chętniej spędzają czas na Facebooku oraz przed ograniczeniami w komunikacji, które narzucają typowe serwisy społecznościowe w postaci jak EdgeRanku, czy utrudnionego kontaktu z osobami spoza listy znajomych.

Twitter nie jest nastawiony na zarabianie na rynku polskim, więc bardzo utrudnia możliwość zakupienia tzw. promowanych tweetów. Udało się to niewielu osobom w Polsce.

 


Michał Sławiński,  do niedawna social media director w The Digitals / SchoolOfNewMedia.pl

Przyczyn wzrostu popularności Twittera w Polsce można wskazać kilka. Chciałbym podkreślić, że aktywnych użytkowników, posiadających konto i regularnie piszących na Twitterze jest pewnie poniżej 500 tys. Moim zdaniem większość osób trafiających na ten portal robi to, ponieważ są odsyłane do tweetów polityków czy osób popularnych w mediach, nie dlatego, że aktywnie korzystają z Twittera. Twitter jest portalem bardzo mobilnym, rozwinął się więc razem ze smartfonami, które w ciągu ostatnich 2-3 lat w zasadzie na dobre zadomowiły się na rynku. W tym roku być może już ponad 50% Polaków będzie je posiadać, poza tym coraz więcej osób kupuje również pakiet internetu mobilnego. Twitter staje się więc dla takich osób atrakcyjnym medium i pozwala na śledzenie oraz interakcję z osobami publicznymi.

Po drugie, wpływ na wzrost popularności Twittera mają media tradycyjne. Twitter stał się ważnym narzędziem w pracy dziennikarzy, dlatego jest często cytowany, a na portalach takich jak Gazeta.pl czy TVN24 pojawiają się ze sporą regularnością całe tweety. Wypowiedzi różnych osób są również cytowane w programach telewizyjnych i radiowych, zatem Twitter jest promowany w naturalny sposób. Grupą, która coraz chętniej korzysta z Twittera są też politycy, dlatego liczba cytatów i wzmianek o portalu cały czas wzrasta. Po trzecie - powodem wzrostu popularności Twittera może być chęć zmiany, zmęczenie najbardziej popularnymi portalami społecznościowymi, czyli Facebookiem oraz NK.pl. Twitter jest w sieci postrzegany jako miejsce spotkań osób na nieco wyższym poziomie, bardziej elitarny, dlatego być może modniej jest korzystać z Twittera niż np. z Facebooka.

Twitter w obecnej chwili nie jest jeszcze bardzo ważnym kanałem komunikacji marketingowej, ponieważ ciągle jeszcze nie przekroczył pewnej masy krytycznej liczby użytkowników, po której obecność na nim działań marketingowych staje się swoistym obowiązkiem. Stosunkowo dobrze i prężnie na Twitterze działają media, dla których jest on doskonałym miejscem dystrybucji informacji, oraz „marki osobiste”, a więc politycy, gwiazdy czy blogerzy. W Polsce nie wytworzyło się jeszcze przekonanie o tym, że Twitter może być świetnym narzędziem komunikacji face to face pomiędzy marką a jej potencjalnymi czy obecnymi klientami. Jak na razie brakuje również kreatywnych akcji z wykorzystaniem Twittera, ale myślę, że jest to kwestia czasu, kiedy zrobi się o nim w tym kontekście głośno. Bez wątpienia Twitter, ze względu na sporą liczbę użytkowników mobilnych, będzie nabierał w marketingowym torcie coraz większego znaczenia.

 


Łukasz Kłaczyński, managing director, So Fine

Popularność Twittera i jej wzrost w ostatnich dwóch latach jest bezpośrednio związany z rosnącą ilością użytkowników urządzeń mobilnych. Platformy mikroblogowe weszły do Polski dużo wcześniej niż dwa lala temu. Jednak z początku były odkrywane głównie przez osoby bezpośrednio związane z branżą internetową. Z kolei w krajach, które szybciej odkrywały technologie mobilne, ich popularność rosła od samego momentu pojawienia się w sieci. Należy również pamiętać, że jeszcze niedawno Twitter miał polskiego konkurenta, z którym jednak wygrał wyścig o popularność i tym samym stał się wiodącą platformą.

Twitter jest serwisem, który jego użytkownikom wydaje się być mniej obarczony ułomnościami Facebooka i duża część, szczególnie młodych osób w kontaktach z przyjaciółmi, woli korzystać właśnie z niego. Wydaje się, że spore spadki używania Facebooka przez młodych internautów działają na korzyść Twittera.

W chwili obecnej każda marka, której zależy na skutecznej i bezpośredniej komunikacji z odbiorcą powinna rozważyć wykorzystanie Twittera przy planowaniu własnej strategii komunikacji. Polskie marki przecierały już pierwsze szlaki na Blipie. Obecnie Twitter nie ma praktycznie konkurencji w Polsce.

Wpisuje się w stały repertuar komunikacji większych marek, a mniejsze (również dzięki agencjom, które je obsługują) przejmują trendy od większych graczy i z uwagą im się przyglądają. Polskie marki, szczególnie w sektorze średnich i małych firm mają jeszcze sporo do nadrobienia w kontekście wykorzystania Twittera w swoich działaniach komunikacyjnych. Widać jednak ich coraz większą aktywność i rosnącą świadomość w wykorzystaniu zalet Twittera w komunikacji z konsumentami.

Twitter poza swoją standardową ofertą reklamową dla biznesu pozwalającą na promowanie trendów, kont czy tweetów może być wykorzystany np. do prowadzenia kampanii opartych na użyciu hashtagów. Tak naprawdę jego możliwości ogranicza tylko kreatywność agencji realizującej działania na rzecz reklamodawcy.

 


Mateusz Miernikowski, CEO, Konceptika

Rozwój mediów społecznościowych nie opiera się na odejściu użytkowników od Facebooka i skierowaniu się na inne serwisy, ale na korzystaniu przez nich z wielu platform komunikacyjnych na raz, do innych celów. Twitter jest kolejnym krokiem w minimalizacji treści, którą można zaobserwować tak na blogach, jak i podczas komunikacji między internautami - z pewnością nie stanie się jedynym znaczącym serwisem społecznościowym w Polsce, jednak będzie stale zwiększać bazę użytkowników. Świetnie nadaje się do relacjonowania z konferencji, imprez masowych oraz komunikacji kontekstowej, a znane nazwiska (dziennikarze, sportowcy, celebryci) przyciągają nowych użytkowników.

Podstawowe pytanie, jakie zadaje sobie strateg sugerując kanały komunikacyjne klientowi brzmi: „Czy dany kanał zrealizuje postawiony cel?”. Popatrzmy na zasięg oraz na narzędzia, jakie marketerom udostępnia platforma: Twitter ma dużą grupę użytkowników (i jak widać w statystykach bardzo szybko rośnie), brakuje mu jednak twardych narzędzi promocyjnych. Brak tu precyzyjnych statystyk jakie znamy z Facebooka, brak ogólnodostępnego API, brak narzędzi reklamowych (a opinie na temat form reklamowych dostępnych na Twitterze w USA są skrajnie negatywne) - to wszystko nie pomaga podczas budowania społeczności. Dodatkowo większość kampanii na Twitterze opiera się na mechanizmie hashtagów oraz „pay with a tweet”, więc porównując to do ogromu możliwości Facebooka, Twitterowi jeszcze sporo brakuje. Mimo wszystko pamiętajmy jednak, że właściciele Twittera to rozumni ludzie i na pewno widzą potrzebę zmian tym bardziej, że to im się po prostu opłaci.

 


Aleksander Szulc

Nie wiem,  czy w kontekście popularności Twittera możemy mówić  o „dużym wzroście”. O dużym wzroście powiedziałbym w przypadku Instagrama, który ma obecnie wyniki na zbliżonym poziomie co Twitter rok temu i zakładam, że w tym roku może go prześcignąć pod względem zasięgu, bo na pewno już go prześcignął pod względem czasu, jaki spędzają na nim użytkownicy. Wracając do Twittera, z danych globalnych, które ukazały się w zeszłym roku, wynika, że aż 75 proc. zarejestrowanych użytkowników korzysta z portalu na telefonie. Biorąc pod uwagę, że ostatnie dwa lata w Polsce to proces tak zwanej smartfonizacji, o której namiętnie i wytrwale pisze Monika Mikowska, to idąc na łatwiznę możemy założyć, że oba te trendy są powiązane. Bo więcej smart-fonów to więcej użytkowników aplikacji mobilnych i w efekcie więcej użytkowników Twittera. Rzeczywistość nie jest jednak tak oczywista, albowiem najnowsze dane zasięgowe nie mówią o użytkownikach Twittera, ale o licznbe osób, które odwiedziły portal. W zeszłym roku na łamach Wirtualnych Mediów omawiany był raport „Twitter in Poland”, w którym autorzy pokazywali, że pomimo dużych miesięcznych zasięgów, dochodzących do 1,6 mln unikalnych użytkowników, Twitter to w Polsce około 50 tys. aktywnych użytkowników. Ujmując to inaczej, tylko 3 proc. osób odwiedzających serwis z niego aktywnie korzystało. Dodam, że dla Facebooka odsetek ten wynosił około 80 proc. Dlatego prędzej dopatruję się „popularności Twittera” liczonej w unikalnych użytkownikach, nie w realnym zainteresowaniu serwisem, a w ilości publikacji prasowych na temat tweetów Radka Sikorskiego czy społeczności Justina Biebera. Jednocześnie właśnie to zjawisko świadczy o sile Twittera - ludzie tam wchodzą, aby zobaczyć, co piszą osoby dla nich istotne.

Marki w Polsce przetarły ten szlak już jakiś czas temu. Jeden z moich ulubionych profili to Samsung Polska, który skutecznie działa od dwóch lat. Jednak trudno oczekiwać od firm, aby wchodziły w kanał, na którym trudno zbudować tradycyjnie rozumiany zasięg. Dlatego zachowawczość jest zrozumiała. Twitter to serwis jakościowy, który wymaga większego zaangażowania. Zaangażowania dość trudnego do zaakceptowania dla wielu przedstawicieli firm ponieważ, jak pokazują opracowania, portal jest skuteczniejszy w promocji osób związanych z firmą, np. CEO czy rzecznika prasowego, niż ogólnego profilu firmowego. Rozumieją to tylko niektóre agencje np. Havas, który stworzył markę Havas Peaks dedykowaną usługom w zakresie personal brandingu wspierającą obecność właścicieli firm w mediach społecznościowych. Reasumując, marki będą coraz śmielej działać na Twitterze, szczególnie że od niedawna polskie firmy mogą korzystać z płatnych form promocji.

Twitter oferuje trzy główne formaty reklamowe: promowane tweety, konta i trendy. O ile dwie pierwsze możliwości powinny być zrozumiałe nawet dla laika, to ostatnia forma może nie być jasna dla osób, które nie korzystają z Twittera. Na podstawie najczęściej pojawiających się fraz w tweetach, np. „tłusty czwartek”, „Kijów” czy „Iron Maiden”, jest określany trend. Płacąc, mo-żemy znaleźć się w wynikach trendów. Jest to jedna z najciekawszych i najtrudniejszych form reklamowych, bo to właśnie jej skuteczne wykorzystanie może nam zapewnić, że będziemy na ustach wszystkich. A przecież o to chodzi w mediach społecznościowych. Oczywiście, o ile jest to pozytywny buzz.

  • 1
  • 2

Dołącz do dyskusji: Twitter w Polsce dopiero ma szanse na rozwój (opinie)

5 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Twitter vs. Facebook
Co do Twittera to konto na Twitterze można połączyć z kontem na Facebook.com. Twitty publikowane na Twitterze pojawią się w tym samym momencie na koncie na Facebooku jako posty i informacja, że zostały wysłane przez Twitter.com.
odpowiedź
User
jak
Polskie marki to Adobe T- Mobile i Samsung? A w czoło to się nie stukniesz czasem ekspertko?
odpowiedź
User
Wszechwiedzący
Twitter jest przede wszystkim mniej czytelnym (nomen-omen) i klarownym od strony wizualnej miejscem, Facebook przy nim jest po prostu łatwiejszy do "lektury". Poza tym ludzie idą zdecydowanie w stronę przekazu obrazowego, a nie tekstowego - stąd między innymi sukces Facebooka, gdzie można wrzucić fotkę i "lajkować" ją, a nie tylko "przećwierkać" (lajkowanie jest o wiele bardziej wymowne), i nie trzeba się aż tak wiele naczytać; przy tym Twitter nie wygra, dopóki przynajmniej co drugi tweet nie zacznie zawierać zdjęć...
odpowiedź