SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Witold Kołodziejski o uchwale KRRiT: to doprecyzowanie obecnie obowiązującego prawa

To doprecyzowanie interpretacji obecnie obowiązującego prawa, aby nie było żadnych wątpliwości, jak KRRiT interpretuje zapisy ustawy o radiofonii i telewizji - powiedział przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Witold Kołodziejski odnosząc się do uchwały podjętej przez Radę w czwartek, przed przegłosowaniem koncesji dla TVN24.

Witold Kołodziejski, były przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji; fot: Tomasz KiełczewskiWitold Kołodziejski, były przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji; fot: Tomasz Kiełczewski

"W uchwale tej w kilku punktach wyznaczone są pewne kierunki działań i zobowiązania przewodniczącego" - powiedział PAP w czwartek Kołodziejski.

Jak dodał, podjęta w środę przez KRRiT uchwała "doprecyzowuje interpretację obecnie obowiązującego prawa, aby nie było żadnych wątpliwości, jak KRRiT kolegialnie - jako organ ds. regulacji rynku audiowizualnego w Polsce - interpretuje zapisy ustawy o radiofonii i telewizji, obowiązujące w Polsce od 1992 roku".

"Wobec tego, że ostatnio w przestrzeni publicznej pojawiło się bardzo wiele różnych interpretacji - choćby artykułu 35. ustawy o radiofonii i telewizji - tego, czy spółki spoza Europy mogą być większościowymi udziałowcami polskiego koncesjonariusza czy nie i jak do tego ma się fakt, że ostatecznie podmiotem dominującym jest spółka spoza Europy. To jest zamknięte w interpretacji, która jest wprost wskazana w tej właśnie uchwale" - tłumaczył przewodniczący KRRiT.

"Nad treścią uchwały debatowali wszyscy członkowie KRRiT, zagłosowali jednogłośnie. To po prostu wyrażenie naszego stanowiska, aczkolwiek jest to sprawa wewnętrzna, bo zobowiązuje przewodniczącego KRRiT, czyli mnie, do podejmowania pewnych czynności" - dodał Kołodziejski. Dopytywany, o jakie konkretnie działania chodzi, odparł: "zasięg tej uchwały jest szeroki, dlatego dzisiaj nie chcę wypowiadać się więcej".

TVN24 dostał polską koncesję

Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji przegłosowała w środę przedłużenie koncesji dla telewizji TVN24. W głosowaniu uzyskano bezwzględną większość głosów – za przedłużeniem koncesji były 4 osoby, 1 przeciw. Decyzja zapadła na cztery dni przed wygaśnięciem koncesji.

Przed głosowaniem KRRiT jednogłośnie podjęła uchwałę w sprawie "podjęcia działań mających na celu uporządkowanie zasad rozpowszechniania programów radiowych i telewizyjnych w Polsce w zakresie możliwości działania podmiotów spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego".

Rzeczniczka Rady Teresa Brykczyńska przekazała, że uchwała była niezbędna dla podjęcia decyzji dotyczącej koncesji dla TVN24. Wskazała, że "wyszły kwestie związane z analizą i różnymi interpretacjami zapisów ustawy o radiofonii i telewizji". "My nie zmieniamy interpretacji prawa, my prosimy, aby je doprecyzować" – podkreśliła.

TVN od 2015 roku w rękach kapitału z USA

Grupa TVN od sześciu lat jest w amerykańskich rękach. W połowie 2015 roku nadawcę kupił holding Scripps Networks Interactive, Z kolei na początku 2018 roku został przejęty przez koncern Discovery, ale zarządza stacją za pośrednictwem spółki Polish Television Holding BV, zarejestrowanej w Holandii.

Udział TVN24 w rynku telewizyjnym wśród wszystkich widzów w 2020 roku wyniósł 5,36 proc.

Dołącz do dyskusji: Witold Kołodziejski o uchwale KRRiT: to doprecyzowanie obecnie obowiązującego prawa

5 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Ada
KRRiT nie ma kompetencji aby doprecyzowywać ustawy. Czy członkowie KRRiT pamiętają, że są urzędnikami i mogą działać jedynie na podstawie i w granicach obowiązującego prawa?
odpowiedź
User
hahaha
Uchwała to doprecyzowanie prawa? Co ten były pisowski radny bredzi?
odpowiedź
User
Entre
Obowiązkiem organu wykonawczego jest stosowanie prawa takiego jakie jest i nie ma on żadnych kompetencji aby nawet cokolwiek sugerować. Jeżeli organ nie umie stosować ustawy to podaje się do dymisji i przychodzi ktoś inny na to miejsce- po tylu dniach powiedzmy decydowania taka dymisja jest sprawą honoru - ale czy honoru można oczekiwać od tych 5 osób - wątpię.
odpowiedź