SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Zmiany kierownictwa TVP1 i TVP2: Dalszy ciąg upartyjniania czy gwarancja profesjonalizmu? (opinie)

Zmiany na kierowniczych stanowiskach w TVP1 i TVP2 wywołują skrajne reakcje w środowisku medialnym. Dla jednych nowi szefowie anten to silne osobowości z dorobkiem, a ich pojawienie się to ciąg dalszy porządkowania struktur tv po zmianach ustawowych i półrocznych doświadczeniach. Zdaniem innych zmiany w TVP służą dalszemu upartyjnieniu oraz powodują narastający bałagan i chaos oraz utratę prestiżu i pozycji rynkowej TVP. Dla Wirtualnemedia.pl komentują: Teresa Bochwic, Karolina Korwin-Piotrowska, Jan Dworak oraz Michał Karnowski.

W ciągu ostatnich dni na szczeblu kierowniczym w TVP1 oraz TVP2 miały miejsce istotne zmiany. W miniony piątek, 17 lipca br., Jan Pawlicki przestał pełnić funkcję dyrektora telewizyjnej Jedynki. Wraz z Wojciechem Hoflikiem objęli stanowisko pełnomocników zarządu ds. utworzenia Agencji Kreacji Filmów i Seriali, obaj będą nadzorować produkcję własną Telewizji Polskiej. Miejsce Pawlickiego na stanowisku szefa Jedynki zajął jego dotychczasowy zastępca Krzysztof Karwowski.

Z kolei na początku lipca br. zarząd TVP odwołał szefa TVP2 Macieja Chmiela, który objął stanowisko zastępcy dyrektora biura handlu i jest odpowiedzialny za koprodukcje Telewizji Polskiej z BBC. Od ubiegłego tygodnia TVP2 kieruje Marcin Wolski, a wicedyrektorka Dwójki Ewa Latkowska z końcem lipca odchodzi po 20 latach pracy.

Zmiany personalne w kierownictwie TVP1 i TVP2 są szeroko dyskutowane w środowisku medialnym. Poprosiliśmy o opinię na temat możliwych skutków tych roszad personalnych Jana Dworaka, przewodniczącego KRRiT, Karolinę Korwin-Piotrowską z TVN Style, Michała Karnowskiego z „W Sieci” oraz Teresę Bochwic, która jest członkiem Zarządu Głównego Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich.

Jan Dworak, przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji podkreśla w rozmowie z Wirtualnemedia.pl, że to, co od początku tego roku dzieje się w TVP, znacząco osłabiło pozycję tego nadawcy na rynku medialnym. - Pierwsza sprawa to niewłaściwe zarządzanie zasobami ludzkimi. Pozbycie się najpierw wybitnych dziennikarzy i menedżerów z powodów politycznych, a potem uruchomienie karuzeli stanowisk - odwoływanie niedawno powołanych osób z najważniejszych stanowisk i szukanie dla nich miejsc zastępczych świadczy o bezradności zarządu. Tam, gdzie delikatnie i długo trzeba budować zaufanie i kompetencje, paraliżująco działa gilotyna zwolnień powodująca strach - podkreśla Jan Dworak.

- Kolejna kwestia to dyletantyzm zmian programowych. Nikt nie zmuszał zarządu do pospiesznego wprowadzania „odgrzewanych dań” z okresu PRL. „Pegaz”, „Teleranek”, „Sonda”, te programy nie zyskały uznania widzów. Katastrofalnie niski poziom programów informacyjnych i publicystycznych to kolejna przyczyna odpływu widzów. Audycja „Warto rozmawiać” nie zdobyła takiej widowni, jak audycja Tomasza Lisa - zauważa Dworak.

Zdaniem przewodniczącego KRRiT, TVP jest stacją obecnej władzy politycznej. - Nie jest dociekliwa i krytyczna wobec obozu rządzącego w imieniu obywateli, chętnie za to krytykuje opozycję w imieniu władzy. Prezes TVP już kilkakrotnie mówił, że TVP co prawda nie jest chętnie oglądana przez sympatyków innych ugrupowań, ale cieszy się popularnością wśród zwolenników PiS. Ta opinia najbardziej obciąża jego. Jaka przyszłość czeka TVP? Obawiam się, że najbardziej prawdopodobna jest powtórka z przeszłości, z lat 2006 - 2010, kiedy w różnych konfiguracjach mediami publicznymi rządziło Prawo i Sprawiedliwość. Tamten okres charakteryzował narastający bałagan i chaos, a także utrata prestiżu i pozycji rynkowej. Remedium brzmi krótko i jasno. Dla władz TVP: odzyskać zaufanie społeczne, czyli widzów, a dla władz politycznych: zapewnić obiecywany system finansowania - stwierdza Jan Dworak.

Korwin-Piotrowska podkreśla w rozmowie z Wirtualnemedia.pl, że - jej zdaniem - cel zmian w Telewizji Polskiej nie jest dla niej jasny. - Dopóki nie ma nowej ustawy, nie wiemy, czemu mają służyć zmiany w TVP, poza totalnym upartyjnieniem niby państwowych, obecnie narodowych mediów. Jeśli to mają być media PiS, to dla nich idealnie. Ale jak wtedy skłonić ludzi, by płacili abonament i bez szemrania pozbywali się pewnej kwoty na programy, których nikt, jak widać z badań, nie ogląda? - zastanawia się Korwin-Piotrowska.

Korwin-Piotrowska wyraża się też dość niepochlebnie na temat poprzednich szefów TVP1 i TVP2 - Jana Pawlickiego i Macieja Chmiela. - Co do byłych już szefów anten - zastanawiałam się, jak długo anteny to wytrzymają, bo ich „aktywność” oraz „kreacja” ograniczała się do rewitalizacji starych, rodem z ich młodości, szczególnie jednego z nich, programów. Rewitalizacji nieudanych, bo niestety trupa, nawet przed laty aktywnego, ożywić się nie da – stwierdza Korwin-Piotrowska.

Michał Karnowski, członek zarządu wydawnictwa Fratria oraz publicysta wydawanego przez nie tygodnika „W Sieci” podkreśla, że osoby nominowane na nowych szefów TVP1 i TVP2 to „bardzo silne osobowości z mocnym osobistym dorobkiem w zakresie zarządzania mediami”. - To ludzie podobni do tych, którzy w mojej ocenie w TVP radzą sobie dziś najlepiej: Marzeny Paczuski w „Wiadomościach” oraz Mariusza Pilisa w TAI - mówi Karnowski.

Karnowski zastanawia się także nad sensem zmiany polegającej na ograniczeniu kompetencji szefów anten.

- Namawiałbym prezesa Jacka Kurskiego, by nie szedł za daleko w tym kierunku, bo osobista odpowiedzialność za antenę to pozytywna, motywująca rzecz. Jednoznaczny wymóg przywrócenia produkcji i kreacji do wewnątrz TVP oraz jasne i precyzyjne procedury wspólnego budowania ramówek powinny wystarczyć do osiągnięcia zamierzonego, porządkującego TVP, celu - stwierdza Karnowski.

Karnowski porusza w rozmowie z Wirtualnemedia.pl także wątek słabej ściągalności abonamentu rtv. - Najlepsze nawet wybory kadrowe niewiele dadzą, jeśli telewizja publiczna nadal będzie skazana na biedowanie. Sytuacja TVP nie zmieni się zasadniczo bez uporządkowania systemu finansowania. Obowiązki misyjne w połączeniu z brakiem pieniędzy na misję czynią całą strukturę niewydolną. Dlatego warto apelować do władz państwowych, by sprawę zbudowania sprawnego systemu abonamentowego uznały za priorytet. W mojej opinii tylko w takim modelu przekształcanie mediów publicznych w narodowe ma sens. Inaczej reforma będzie oznaczała przede wszystkim zmarnowanie energii wielu zaangażowanych osób i kolejny nadzorczy urząd biurokratyczny? - zauważa Karnowski.

- Samej telewizji oprócz pieniędzy potrzeba jeszcze trzech rzeczy: kilkunastu miesięcy spokoju danego obecnemu szefostwu, zatrzymania procesu oplatania władz TVP zbyt wieloma doradcami z niejasnymi kompetencjami oraz zdecydowanej restrukturyzacji - dodaje Michał Karnowski.

O wyrażenie opinii na temat zmian w TVP poprosiliśmy także Teresę Bochwic, która jest członkiem Zarządu Głównego Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich, wykładowcą akademickim, a w przyszłym tygodniu Senat RP ma rozważyć jej kandydaturę do KRRiT.

- Zmiany na szczytach anten Telewizji Polskiej odczytuję jako ciąg dalszy porządkowania struktur telewizyjnych po zmianach ustawowych i półrocznych doświadczeniach. Zmiany te to raczej roszady niż pożegnania. Marcin Wolski to doświadczony dziennikarz, reżyser i organizator pracy w mediach. Doskonale, moim zdaniem, rozumie misyjne zadania mediów publicznych. Na razie Dwójka zapewne będzie kontynuować nurt kabaretowy, ale Wolski zapowiedział już wzmocnienie programu reportażami. Potrzebny nam jest prawdziwy, inteligentny obraz Polski i Europy. Oby czym prędzej udało się uszczelnić pobór abonamentu, a pieniędzy na tak drogi i trudny gatunek, jak reportaż, telewizji nie zabraknie - mówi nam Teresa Bochwic.

- Jan Pawlicki objął nowe zadania w agencji zajmującej się produkcją filmów i seriali telewizyjnych. Możliwe, że będzie się w nich lepiej czuł. Nie zauważyłam też „masowych zwolnień” w telewizji. Są pewne zwolnienia, przychodzą nowe osoby, następują przesunięcia. To normalne również w normalnych czasach. Ale czasy są takie, że trzeba szczególnie pamiętać o polskiej racji stanu. Wszystkie wymienione osoby moim zdaniem w pełni to gwarantują - podkreśla w rozmowie z Wirtualnemedia.pl Teresa Bochwic.

Dołącz do dyskusji: Zmiany kierownictwa TVP1 i TVP2: Dalszy ciąg upartyjniania czy gwarancja profesjonalizmu? (opinie)

9 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
YKK
Zapomnieliście zapytać o zdanie takie tuzy branży jak Jastrzębowski i Kotulanka.
odpowiedź
User
Napiss nagrobny
Wypowiem się dopiero po przeczytaniu opinii szanownego pana super komika IVRP Ryszarda Makowskiego, wcześniej bym nawet nie śmiał.
odpowiedź
User
Skok do szoferki
"Na razie Dwójka zapewne będzie kontynuować nurt kabaretowy..."

Myślę, że to zdanie z wypowiedzi p. Bochwic jest najlepszym podsumowaniem całej dojnej zmiany w TVP.
odpowiedź